Wóz Grega

avatar
GośćGość
Wóz Grega
Pią 1 Lut - 17:02
Wóz Grega Circus_Showman's_caravan2

Trochę na uboczu wszystkich kolorowych, cyrkowych wozów i zarazem całkiem blisko wozu Medyka, znajduje się Gregowe "gniazdko". Jest to dosyć przeciętny, nie wyróżniający się niczym od reszty niebieski wóz pokryty brązowymi zdobieniami, na stosunkowo wysokim zawieszeniu. Wygląda na niewielki - z zewnątrz ma dwa na cztery metry. Oczywiście, jest większy od wewnątrz, jak większość z nich, ale w niewielkim stopniu. Na drzwiach, w miejscu, gdzie zwykle znajduje się portret lub pseudonim artysty, namalowano czarną farbą koślawe "Won stąd!", które dodatkowo podkreśla absurdalna liczba zamków w drzwiach, w tym kilka magicznych i obłożonych klątwami.
Wnętrze jest całkiem przytulne, wyłożone starymi, brązowymi panelami i przyozdobione jednym, brązowym obrazem, z brązowym jeleniem na brązowym rykowisku, oraz sporą tablicą korkową pełną map, zdjęć i kolorowych sznurków, typową dla detektywów oraz... no, wiadomo. Wisi ona tuż nad starym, dębowym biurkiem, na którym walają się papiery wszelkiej maści. Tuż obok niego postawiono gigantyczny (i mocno sponiewierany) drapak dla kotów zrobiony z dębowego pieńka okręconego liną okrętową. Stoi tu też szafa, parę skrzyń oraz mały stoliczek z maszyną krawiecką, puszczaną w ruch po każdym występie. Stary kutwa ma gdzieś fakt, że musi je dość często rozrywać - nie kupią mu następnego. Przynajmniej można skądś wycyganić białą nitkę na szwy. W kąciku między dwoma skrzyniami ustawiono szeroki, wyściełany pierzem kosz - Gregory nie wyobrażałby sobie spać w ludzkiej postaci. To prawie tak, jakby miał spać w garniturze i gorsecie na raz. Po podłodze walają się niedopałki petów, wysypujące się z papierośnicy wraz z jointami z kocimiętki, kłębki wełny dla rozrywki, magazyny ze Świata Ludzi (ze świerszczykami oraz periodykami o teoriach spiskowych na czele), starannie obwiązany sznurkiem nakład Tygodnika Nadparanormalnego, oraz lekko już zakurzone hantle i inne przyrządy gimnastyczne, czekające na dzień, kiedy to Gregoremu znowu zachce się ich użyć. W powietrzu pachnie papierosami, piżmem i spoconym futrem, a także, delikatnie, krwią. Podobno na to lecą kobiety, ale kto je tam wie.

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach