Kurt Streicher

Imię: Kurt
Nazwisko: Streicher
Pseudonim: -
Wiek: 36
Rasa: Człowiek
Ranga: Strzelec
Organizacja: MORIA
Ranga w organizacji: Zastępca Zarządcy MORII
Miejsce zamieszkania: Świat Ludzi, Glassville

Umiejętności:
1. Ulepszona obsługa broni palnej (karabiny) - Kurt ukochał sobie wszelką broń palną i umiejętności strzeleckie nabył jeszcze w szkole średniej. Przez kolejne lata służby jedynie doskonalił się w strzelaniu, szlifując celowanie, wstrzymywanie oddechu i siłę, bo przecież broń trzeba umieć utrzymać w dłoni. Z całego wachlarza broni jakie przez lata miał w ręku, szczególnie spodobały mu się karabiny. Jako dzieciak zawsze chciał zostać snajperem, dlatego kiedy tylko dotknął pierwszego karabinu i wystrzelił z niego pierwszy pocisk, wiedział, że to jego droga.
2. Wojskowy dryl - Streicher lubi zarządzać. Wydawać by się mogło, że ktoś tak spokojny i nieco flegmatyczny nie będzie miał posłuchu u kolegów z oddziału czy jednostki. Nic bardziej mylnego. Kiedy chce, potrafi wydrzeć mordę i wyegzekwować to, na czym mu zależy. Oczywiście wszystko regulaminowo i w świetle prawa.
3. Organizacja działań bojowych - planowanie, to kolejna ulubiona czynność mężczyzny. Od najmłodszych lat siedział w mapach, wymyślał trasy jakimi będą wędrować wymyśleni bohaterowie i sam przebieg przygód. Przełożyło się to w późniejszych latach na świetny zmysł organizacji wszelkich działań, czy to zbrojnych czy wywiadu. Tym właśnie zwrócił na siebie uwagę Zarządcy MORII.
4. Wydobywanie informacji - Mężczyzna potrafi bardzo dobrze wynajdywać i wydobywać informacje, czy to drogą elektroniczną (korzystając z mediów) czy bezpośrednio od rozmówcy. Niewiele ma to wspólnego z torturami, bo sprowadza się w głównej mierze do rozmowy lub grzebaniu w archiwach. W dzisiejszych czasach nazywane jest to słowem "Research".
5. Wyostrzone zmysły - nauczył się widzieć więcej, czuć więcej i lepiej słuchać otoczenia i własnego ciała. Dyscyplina i lata treningów przyniosły efekt, dodatkowo Kurt cały czas doskonali umiejętność, wystawiając samego siebie na przeróżne testy (potrafi na przykład wybrać się w miasto tylko po to, by poczuć jego zapach i postarać się rozpoznać jak najwięcej nut zapachowych, albo przesiedzieć całą noc w parku nasłuchując odgłosów zwierząt).

Charakter:
Na pierwszy rzut oka: całkiem miły facet, trochę leniwy, sprawia wrażenie zmęczonego albo wręcz sennego. Spokojny, cierpliwy, uprzejmy ale nieco małomówny. Nie lubi mówić o sobie, ogólnie woli słuchać, najchętniej wypuszczając dym z papierosa. Zdyscyplinowany i posłuszny Zarządcy, ślepo wykonuje jego rozkazy, ale jeśli ma jakieś pytania czy zastrzeżenia co do jego planu, nie boi się podzielić wątpliwościami. Urodzony taktyk, lubi długimi wieczorami przesiadywać nad mapą i notatkami, kreśląc plany. Bardzo dużo myśli, zanim cokolwiek powie, zastanowi się nie dwa, a pięć razy. Może wydawać się chłodny w ocenie innych i zdystansowany, w rzeczywistości zwyczajnie nie jest zainteresowany robieniem sobie przyjaciół. Postara się tylko, jeśli wywęszy w tym jakąś korzyść.
Z racji, że przeszedł naprawdę ciężkie przeszkolenie wojskowe, stał się człowiekiem twardym i odpornym. Gdy zdobył rangę dowódcy oddziału, szybko nauczył się jak zarządzać podwładnymi – jest konkretny, bywa szorstki i wymaga wykonywania rozkazów bez mrugnięcia okiem. Żołnierz bowiem nie jest od myślenia, od tego są dowódcy. Bywają dni kiedy dużo krzyczy, wydając rozkazy, dlatego też kiedy wróci do swojej kwatery, pozwala odpocząć strunom głosowym i gardłu.
Przez lata służby nauczył się wydobywać informacje na każdy ze znanych człowiekowi sposobów – zarówno przeszukując media jak i wypytując ludzi. Stara się nie znęcać na przesłuchiwanym, ale zdarza mu się to kiedy tamten nie chce współpracować.
Sprytny i inteligentny, szybką karierę zawdzięcza świetnemu planowaniu. Wykazał się bardzo dobrymi umiejętnościami prowadzenia oddziałem, potem kilkoma, kiedy to z jego rad zaczęli korzystać jego przełożeni.
Po traumatycznym przeżyciu jakim była utrata bliskiej mu osoby, zaczęły się u niego pojawiać objawy PTSD. Nie został jednak zdiagnozowany, chociaż bywają momenty, że nie może sobie poradzić ze wspomnieniami czy stresem.
Źle się czuje w towarzystwie dzieci, bo nie potrafi ich zrozumieć. Jego analityczny umysł nie pojmuje bujania w obłokach, wymyślania historyjek i zabaw. Dodatkowo też nie znosi ich płaczu czy krzyku – obie te rzeczy wywołują u niej ból głowy i wzrost agresji.
Często trenuje, zarówno na siłowni jak i strzelnicy. W obu wypadkach zamyka się w sali sam i daje upust całej nagromadzonej frustracji. Na polu walki zapomina o wszystkim dookoła, liczy się tylko oddział i cel do którego trzeba dążyć za wszelką cenę. Gdy strzela, zdarza mu się wpadać w ekstazę.

Wygląd zewnętrzny:
Średniego wzrostu (186 cm), wysportowany mężczyzna (90 kg) o ładnej muskulaturze typowego żołnierza w czynnej służbie. Jest barczysty i ma naprawdę silne ręce, sylwetkę ma proporcjonalną. Stosunkowo jasna karnacja ma skłonności do opalania się na ładny brąz, chociaż sam Kurt unika smażenia się na słońcu, bo uważa, że jest to zwyczajne marnowanie czasu. Krótko ścięte brązowe włosy lekko opadają mu na czoło. Twarz ma męską, ale nie kanciastą – proporcjonalna szczęka ładnie współgra z kośćmi policzkowymi i klasycznym nosem. Ma wąskie usta a w nich prawie zawsze papierosa. Nawet kiedy znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu gdzie nie wolno palić, wkłada go do ust ze zwykłego nawyku.
Ma ładne oczy – nieduże, średnio szerokie o kolorze błękitnego nieba. Brwi nisko osadzone, przez co wygląda na zmęczonego, o regularnym kształcie.
Na całym jego ciele można znaleźć kilka blizn po służbie w wojsku, ale nie rzucają się specjalnie w oczy.
Ulubionym ubiorem Kurta jest obecnie mundur MORII, zarówno galowy jak i polowy. Wyjątkowo podobają mu się pancerze organizacji dlatego gdy idzie w teren, wybiera jeden z gotowych zestawów. Na co dzień, kiedy nie musi wypełniać obowiązków (bo i on miewa wolne, nie jest niewolnikiem) ubiera ciemne bojówki, zwykły T-shirt, skórzane desanty, okulary słoneczne i kurtkę. Na szyi zawsze ma zawieszony nieśmiertelnik, który należał do kobiety, którą Streicher kiedyś kochał, a którą utracił.

Historia: klik