Sny Śpiącego

avatar
GośćGość
Sny Śpiącego
Nie 24 Lut - 21:10
Było gorąco i chciało mu się pić – to pierwsze, co dotarło do Doriana, zanim jeszcze uświadomił sobie, gdzie jest i co go otacza. Nie wiedział, że śni, ale kiedy zobaczył, że stoi pośrodku pustyni rozciągającej się aż po horyzont, jakoś nie czuł niepokoju. Miał w głowie przeświadczenie, że przecież to normalne miejsce, pustynie istnieją, tak samo jak fotele i stoliki kawowe, które stały tuż przednim. Usiadł wygodnie, wcześniej strzepując z czerwonej pluszowej narzuty odrobinę piasku naniesionego przez wiatr. Zabrał z najbliższego stolika wysoką szklankę z kawą mrożoną z lodami i zajrzał do środka, aby sprawdzić, czy nie ma w niej piasku albo kurzu. Nic niepożądanego nie znalazł, dlatego napił się i odetchnął z ulgą. Taak, tego mu było trzeba... Wypije i wróci do domu, bo nie widzi większego sensu w siedzeniu na pustyni, nawet jeśli mają tu dobrą kawę i wygodne fotele.

Powrót do góry Go down





Otome
Gif :
Sny Śpiącego 5PUjt0u
Godność :
Otome Bloodworth
Wiek :
wizualnie około 16
Rasa :
Senna Zjawa
Wzrost / Waga :
160 cm i 50kg
Znaki szczególne :
Zmieniające kolor i kształt oczy, ciało pokryte rysunkami
Pod ręką :
Plecak i kilka pierdółek w nim, ołówki i kartki pokurywane po kieszeniach
https://spectrofobia.forumpolish.com/t179-otome https://spectrofobia.forumpolish.com/t1107-otome
OtomeDzieło Sztuki: Abstrakcja
Re: Sny Śpiącego
Nie 24 Lut - 22:08
Teraz to już się kompletnie zgubiłam.
Westchnęła, przechodząc między kolejnymi snami. Wygląda na to, że nie dane jej było zbyt szybko dostać się do upragnionego celu podróży.
Po ostatnim spotkaniu z dziwną istotą, której rasy nie udało się Zjawie ustalić, była przekonana że opuszczając jej sen trafi w okolice Herbacianych Łąk, znalazła się jednak w środku olbrzymiego lasu, w którym kompletnie się zgubiła. Dlatego przy kolejnej sposobności powróciła do Krainy Snów ale i tu szczęście jej nie dopisywało. Powinni poustawiać tu jakieś drogowskazy.
Opuściła koszmar jakiejś kobiety która znajdowała się w ciemnym, zimnym lesie i uderzyło ją nagłe ciepło oraz blask słońca. Jej źrenice zmniejszyły się, dostosowując do natężenia światła, a tęczówki przybrały złoty kolor. Rozejrzała się w okół. Znajdowała się na środku pustyni, dookoła jak okiem sięgnąć tylko piach. Pustynia ta jednak zdawała się mieć dość nietypowe barwy, nie do końca oddające rzeczywistość. Z tego co kojarzyła, w Krainie Luster znajdowało się miejsce zwane Namalowaną Pustynia. Być może natrafiła w końcu na sen jakiegoś Lustrzańca? Żeby się tego dowiedzieć musiała najpierw odnaleźć twórcę snu, ruszył więc przed siebie.
Gorąc i słońce nie do końca szły w parze z jej czarnymi, raczej jesiennymi ciuchami, dlatego po drodze zdążyła zdjąć buty i zakolanówki które wylądowały w torbie, a przezeń przewiesiła szalik i płaszcz, rozpięła też górne guziki koszuli.
W końcu wyłonił się przed nią widok czegoś innego niż piasek, a były to stoliki i krzesła oraz siedzący przy nich samotnie mężczyzna. Podeszła spokojnie do jego stolika i zwyczajnie opadła na fotel na przeciwko niego, przerzucając nogi przez podłokietnik. Znikąd pojawiła się przed nią szklanka z lodami, którą Otome w lot pochwyciła.
Przyjrzała się mężczyźnie. Z pewnością był to twórca tego snu, nie żaden Cień. Jednak sądząc po ubraniach był on raczej ze Świata Ludzi. A więc kolejne pudło, ale w tej chwili nie miała ochoty na dalszą podróż. Skoro już usiadła i miała lody to zamierzała tu sobie odpocząć.
Samo siedzenie na tym pustkowiu było jednak dosyć nudne, a jej jedyny towarzysz, jak zresztą wszyscy Śniący, był zupełnie nieświadomy tego gdzie się znajduje. Może nawet jej nie zauważył, nie stanowił więc raczej ciekawego rozmówcy.
Ale można był oto zmienić. Przypomniała sobie jak weszła do snu Astry i ta uzyskała pełnię świadomości. Jak to się stało? Zjawa zamyśliła się na chwile. Z tego co pamiętała, próbując wybudzić dziewczynę dotknęła i krzyknęła. Cóż, teraz nie miała ochoty krzyczeć, więc skupiając całą swoją uwagę na mężczyźnie szturchnęła go bosą stopą pod stolikiem i rzuciła krótkie.
- Ej, obudź się.

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: Sny Śpiącego
Nie 24 Lut - 22:53
Dopijał kawę i już planował, jak wrócić do domu, kiedy nagle poczuł, że coś stuknęło go w nogę. Drgnął przestraszony, odruchowo mocniej chwycił szklankę, a także spojrzał na dół, gdzie zakładał, że znajdzie się to, co go niespodziewanie dotknęło. I znalazł... bosą stopę? I to nie samą, bo przytwierdzona była do młodej dziewczyny.
O, cześć – rzucił ze zmieszanym uśmiechem, bo właśnie poczuł się lekko zażenowany tym, że przegapił pojawienie się drugiej osoby. Odruchowo chciał poprawić rękawy koszuli, ale okazało się, że miał na sobie szarą dresową bluzę i spodnie. Dlaczego on to założył...? – Przepraszam, musiałem przysnąć... tak tu gorąco. – Podniósł zimną szklankę i przyłożył ją sobie do skroni. – W czymś ci mogę pomóc? – Rozejrzał się. No, byli na pustyni, jak nic. Może dziewczyna chciała stąd wyjść? Albo zapytać o godzinę?

Powrót do góry Go down





Otome
Gif :
Sny Śpiącego 5PUjt0u
Godność :
Otome Bloodworth
Wiek :
wizualnie około 16
Rasa :
Senna Zjawa
Wzrost / Waga :
160 cm i 50kg
Znaki szczególne :
Zmieniające kolor i kształt oczy, ciało pokryte rysunkami
Pod ręką :
Plecak i kilka pierdółek w nim, ołówki i kartki pokurywane po kieszeniach
https://spectrofobia.forumpolish.com/t179-otome https://spectrofobia.forumpolish.com/t1107-otome
OtomeDzieło Sztuki: Abstrakcja
Re: Sny Śpiącego
Pią 1 Mar - 0:43
Śniący - tak Zjawa nazywała twórców snów do których wchodziła - faktycznie zareagował na jej dotyk. Zareagował jednak inaczej niż spodziewała. Zazwyczaj ludzie byli bardziej... oszołomieni. Nie do końca pojmowali co się dzieje. Astra była wściekła, ale to w końcu Astra. On cały czas była zła. Tymczasem siedzący przed nią mężczyzna zachowywał się zupełnie spokojnie i mówił do niej jak gdyby nigdy nic. Otome, jak to miała w zwyczaju, przekręciła głowę niczym szczeniak, przyglądając mu się uważnie, tymczasem jej źrenice z malutkich kropek zmieniły się w cienkie pionowe kreski. Czy na pewno udało jej się go kompletnie wybudzić? Wpatrywała się w jego szaro niebieskie oczy, ale nie była  stanie dostrzec odpowiedzi. Właściwie to mogła to sprawdzić, odpowiadając na jego pytania.
- Cóż, skoro już pytasz, możesz sprawić żeby było tu trochę chłodniej. Nie przepadam za takimi upałami. - Jeżeli miał świadomość tego że znajduję się w śnie, powinien być w stanie go kontrolować.
Oczekując jego reakcji, odłożyła pusty już pucharek po lodach i splotła dłonie na piersi. Mężczyzna mógł zwrócić uwagę na jej bardzo białą skórę, która przy tak dużym nasłonecznieniu aż raziła, oraz rysunki najróżniejszych przedmiotów które znajdowały się na jej odsłoniętych przedramionach i szyi, a p dokładnym przyjrzeniu się przez białą koszulę można było stwierdzić iż posiada je na całym ciele.

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: Sny Śpiącego
Pią 1 Mar - 20:28
Śpiący przez chwilę patrzył w oczy dziewczyny wcale nie kryjąc się z tym, że zauważył kształt jej źrenic, a co więcej, że uznał je za frapujące. W głowie pojawiła mu się myśl: to na pewno przez słońce. Taak... To przez słońce... Spojrzał w bok i chwilę milczał. Poczuł lekkie ukłucie niepokoju, ale starał się po sobie go nie pokazywać. To takie oniryczne doświadczenie, mógłby przysiąc, że takie rzeczy dzieją się w snach.
Chłodniej, tak? Żartobliwie pomachał palcami jak czarodziej, przy okazji myśląc, że właściwie pod wieczór byłoby tu przyjemniej. Wtem niebo zmieniło barwę na pomarańczową z prawej, przechodzącą w granatową, niemal czarną z lewej, choć słońce wciąż wisiało wysoko na niebie, jakby nie zdając sobie sprawy z tego, że zabarwienie firmamentu zależy od niego.
J-ja śnię...? – Dorian na wpół stwierdził, a na wpół zapytał zwracając spojrzenie z powrotem na nieznajomą. W tej chwili nie zwracał uwagi na szczegóły jej wyglądu – no, może poza nienaturalnym kształtem jej źrenic.

Powrót do góry Go down





Otome
Gif :
Sny Śpiącego 5PUjt0u
Godność :
Otome Bloodworth
Wiek :
wizualnie około 16
Rasa :
Senna Zjawa
Wzrost / Waga :
160 cm i 50kg
Znaki szczególne :
Zmieniające kolor i kształt oczy, ciało pokryte rysunkami
Pod ręką :
Plecak i kilka pierdółek w nim, ołówki i kartki pokurywane po kieszeniach
https://spectrofobia.forumpolish.com/t179-otome https://spectrofobia.forumpolish.com/t1107-otome
OtomeDzieło Sztuki: Abstrakcja
Re: Sny Śpiącego
Pią 15 Mar - 0:02
Otome spodziewała się, że na jej sugestię po prostu zrobi się chłodniej, tymczasem mężczyzna zmienił porę dnia by osiągnąć zamierzony efekt. Logiczne, a jednak zaskakujące, jak na Człowieka przystało.
- Oczywiście, że śnisz. Chyba że w ludzkim świecie mieszkasz na pustyni i kontrolujesz pogodę. - Wcale nie wykluczała takiej możliwości. W Świecie Ludzi znała jedynie Glassville, kojarzyła jednak pewne fakty na temat pustyń i ludzie tam żyjący raczej nie nosili jeansów i bluz.
Zjawa rozpłaszczyła się na stole, opierając głowę na ramieniu i westchnęła. Mężczyzna najwidoczniej pozyskiwał coraz więcej świadomości. Może niektórym po prostu zajmowało to więcej czasu?
- Swoją drogą, masz bardzo nudny sen. Marnujesz go. Mógłbyś być teraz gdziekolwiek zechcesz i robić co tylko zapragniesz, a siedzisz pośrodku pustkowia. - Zmęczenie po podróży dawało jej się we znaki, więc nie narzekała na panujący tu spokój, ale byłą trochę zdziwiona. Zazwyczaj w snach działy się najróżniejsze dziwy i szaleństwa, tymczasem ten... no właśnie, trzeba by go spytać o imię, po prostu sobie tu siedział i nic nie robił.
- Jestem Otome. - Rzuciła krótko, wyczekująco wpatrując się w swego rozmówcę.

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: Sny Śpiącego
Pią 15 Mar - 13:32
Śnił, ach, taak... To by wiele wyjaśniało. Dorian jeszcze raz rozejrzał się po okolicy, tym razem już bardziej świadomie i dostrzegł parę dziwnych rzeczy, typowych dla snów. Stolik i krzesła na pustyni, pojawiająca się kawa, no i oczywiście ta dziwna dziewczyna z jeszcze bardziej dziwnymi oczami.
Nudy sen? Zaśmiał się i pokiwał głową.
Tak, ale to dobrze! Zazwyczaj moje sny to koszmary... zresztą ty pewnie wiesz, skoro też mi się przyśniłaś. – Zsunął się niżej w fotelu i założył nogę na nogę, jakby w ten sposób ciesząc się, że może wypocząć. – Ja Dorian. Ty wiesz to wszystko, prawda? Co dalej będzie mi się śniło, co zaraz powiem i jak zmieni się otoczenie? To teraz ty będziesz przyczyną mojego koszmaru? – Brzmiał dość neutralnie, jakby po prostu chciał wiedzieć, czego się spodziewać, a nie obwiniał nieznajomą o źle przespane noce.

Powrót do góry Go down





Otome
Gif :
Sny Śpiącego 5PUjt0u
Godność :
Otome Bloodworth
Wiek :
wizualnie około 16
Rasa :
Senna Zjawa
Wzrost / Waga :
160 cm i 50kg
Znaki szczególne :
Zmieniające kolor i kształt oczy, ciało pokryte rysunkami
Pod ręką :
Plecak i kilka pierdółek w nim, ołówki i kartki pokurywane po kieszeniach
https://spectrofobia.forumpolish.com/t179-otome https://spectrofobia.forumpolish.com/t1107-otome
OtomeDzieło Sztuki: Abstrakcja
Re: Sny Śpiącego
Pią 15 Mar - 21:28
- Cóż, to dobrze dla nas obu. - Skwitowała jego odpowiedź na temat dynamiki snu. Ona była zmęczona, on miał koszmary, więc teraz mogli sobie oboje odpocząć. A skoro nie chciał korzystać z możliwości jakie otwierała przed nim Kraina Snów to jego sprawa.
- Skąd miałabym to wiedzieć? - Stwierdziła na wpół zdziwiona, na wpół oburzona, choć ze względu na jej obecny apatyczny stan największą oznaką tego oburzenia był powrót źrenic do normalnego kształtu i zmiana tęczówek na kolor zgniłej zieleni. - Nie jestem wytworem twojego snu ani jasnowidzem a poza tym nie lubię koszmarów. One nie są kawaii. To twój sen, więc tak naprawdę wszystko co tu się dzieje pochodzi z twojej głowy... poza mną oczywiście... - Zjawa mówiła coraz wolniej i wolniej, a po ostatnim zdaniu opadły jej powieki i jak leżała tak zasnęła w zaledwie kilka sekund. Przez jakiś czas zwyczajnie spała przy stoliku, potem zaczęła się robić coraz mniej rzeczywista, niczym obraz malowany od tyłu, aż całkowicie zniknęła. W rzeczywistości nieświadomie przeniosła się ze snu Śpiącego do Świata Ludzi. Ale to dopiero mieli odkryć...
[z/t]

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: Sny Śpiącego
Nie 17 Mar - 18:25
Śpiącego zaskoczyło zachowanie dziewczyny. Jak to nie wiedziała? Przecież ludzie i inne istoty, które pojawiały się w jego snach zawsze orientowały się w sytuacji o niebo lepiej od niego, wręcz wydawały się wiedzieć wszystko. Cóż, może to nowa część jego snu...? O, tak, na pewno tak jest! Doriana w swojej teorii utwierdziło to, że Otome zaprzeczyła. Nie ma innej opcji! Siedzi obok, więc musi być wytworem jego snu.
Chciał zapytać, jak to jest dokładnie, wykorzystać fakt, że pierwszy raz od dawna nie ma do czynienia z koszmarem, ale słowa uwięzły mu w gardle. A więc jednak nie może być dobrze dłużej niż chwilę. Kiedy dziewczyna zaczęła znikać, Dorian zerwał się z fotela sięgając w jej stronę, ale w garść pochwycił pustkę.

[zt do domu]

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach