Zaragi

avatar
GośćGość
Zaragi
Nie 14 Lip - 18:52
Imię: Zaragi
Pseudonim: Pogromca
Wiek: 40 wizualnie
Rasa: Senna Zjawa
Ranga:
Miejsce zamieszkania: Kraina luster
Umiejętności:
Lot-
Posługiwanie się ciężkim młotem-
Mistrz kowalstwa
Moce
Szał bitewny- Obniżenie w znacznym stopniu progu bólu, wzrost siły fizycznej, wzrost wytrzymałości, zwiększony refleks oraz spostrzegawczość czas trwania 3 posty na 4 odpoczynku
Umiejętność szybkiej regeneracji- Skupienie się i prowizoryczny opatrunek powoduje iż cięcie mieczem może zasklepić się w szybkim tempie lecz pozostaje blizna, jak i inne obrażenie nie śmiertelne lub krytyczne obcięcie kończyny czas działania 3 posty na 3 posty odpoczynku

Charakter: Dzięki nauką i opowieścią nauczyciela jest człowiekiem honorowym zawsze dotrzymującym słowa. Nienawidzącym kłamstw.  Mimo iż jest bardzo nieufny i ostrożny zawsze docenia pomoc ze strony innych choć tego po sobie nie pokazuje. Przez swoją przeszłość która go dotkliwie naznaczyła posiada skłonności do walki która była jedynym sposobem na przetrwanie. Przez to też bardzo łatwo wpada w szał który jest jego zaletą pomocną w walce ale jednocześnie przekleństwem i często nie panuje nad sobą oraz często nie pamięta co się działo. Jest bardzo uparty a przez to że byli zdani sami na siebie nienawidzi ludzi. Z powodu licznych legend jakie usłyszał od cyrkowca brzydzi się wampiryzmem.

Wygląd zewnętrzny: Wygląda na 30-40 ludzkich lat. Jest wysokim mężczyzną o bardzo dobrze rozbudowanym i umięśnionym ciele. Przy wzroście 300cm stwarza wrażenie potężnego i strasznego osobnika. Jednym z pierwszych rzeczy rzucających się w oczy cech jest brak lewej ręki, która została zastąpiona przez metalową protezą zaczynającą się poniżej łokcia. Jest brunetem o przydługich włosach i zielonych oczach. Prawie trzyma jednak cały czas zamknięte, ponieważ przez mechaniczne uszkodzenie podczas narodzin źrenica straciła możliwość zwężania się przez co oko wydaje się całkowicie czarne oraz jest bardzo wrażliwe na światło, które powoduje ono cały czas mocno przekrwione. Lecz nabyło możliwość widzenia prawie dobrze w ciemności. Twarz jego zdobi bujna i mocna broda. Ciało zdobią liczne blizny po walkach. Potężne smocze skrzydła pokryte czarnymi łuskami z krwistym obramowaniem oraz czarnymi błonami pokrytymi czerwonymi żyłami, zakończonych pazurem.
Przez prawie cały czas nosi zbroję którą otrzymał od swojego nauczyciela a na jego plecach widnieje uprząż która utrzymuje jego potężny oręż.

Historia: Rodzice byli żołnierzami  MORII, którzy  wyruszyli na wojnę z Krainą Luster. Matka była brzemienna lecz nie chciała rezygnować z wyprawy na wojnę razem z swoim mężem. Podczas przeprowadzania rekonesansu  we dwoje zostali napadnięci przez Lalki w efekcie czego oboje zostali rozszarpani ale mimo tego, iż jej łono zostało uszkodzone ON przeżył, stracił prawe oko lecz żył, leżał cały we krwi i wnętrznościach własnej matki nie wydając z siebie żadnego najmniejszego dźwięku. Na dwa dni po masakrze znalazł go Cyrkowiec renegat, który został uznany za śmiecia nieudany eksperyment. Był on na ponad połowę człowiekiem oraz w pewnych częściach ciała jak ramie przeszczepione od Opętańca, który posiadał nad wyraz cudowne ramie do walki oraz zręczności, połowa głowy łącznie z mózgiem od Marionetkarza który to za życia był wyśmienitym lecz nieznanym kowalem i rzemieślnikiem. Cyrkowiec poczuł w swojej większej części człowieczeństwa, że nie może tak zostawić dzieciaka. Postanowił go więc zabrać ze sobą i wychować jak najlepiej potrafi. Był stworzeniem, które potrafiło dać sobie radę w życiu które spędzał na odludziach jak najdalej od innych istnień, więc co mógł dać taki ktoś i co mógł wiedzieć na temat wychowania dziecka?
Początek był trudny lecz dawali sobie radę. Dwójka odmieńców, dwójka istnień porzucona przez świat, dwójka, która nie miała prawa bytu. Minął rok i ON zaczął chodzić. Jego pierwszą rzeczą, która go interesowała był miecz jego Opiekuna. Był on pokryty krwią, rdzą oraz nosił na sobie liczne wyszczerbienia. Ząb czasu odcisnął się na nim dość mocno ale nie stracił on swojej ostrości i brutalnej siły. Jego wygląd można opisać jako kawał żelaza ze słojami jak drewno lecz miał tylko jedną stronę do ciecia. Szeroki na pięć centymetrów o długości stu metra i trzydziestu centymetrów, oraz grubości centymetra. Lekko wykrzywiony do tyłu. Wyglądał jak katana, która została stworzona do szybkiego i brutalnego ścięcia oponenta. Mały bawił się nim na tyle na ile potrafił lecz co może zdziałać tak małe dziecko z tak wielką bronią. O dziwo może, malec był w stanie w tak młodym wieku przesunąć taki kawał żelastwa. Z kolejnym rokiem stawał się silniejszy i coraz bardziej był w stanie ruszać broń swojego opiekuna , który to z ciekawością i wręcz z szokiem w oczach widział jak ON staje się silniejszy i największą uwagę przywiązuję do oręża. Niezmiernie go to cieszyło, toteż z upływem tygodni, miesięcy, lat starał się go uczyć nim posługiwać i stawać się coraz bardziej silniejszym i sprawniejszy  jak i uczył go podstawowych rzeczy przetrwania w świecie jakim przyszło im żyć.
Trafiali na różnych rabusi, dezerterów jak i potwory, z którymi musieli się zmierzyć. Od najmłodszych lat żył w walce i nie znał nic innego poza zapachem krwi i zwłok oraz bólu, który coraz bardziej go hartował.  Upływał czas, a ON stawał się coraz to silniejszy i silniejszy. Posiadał nad wyraz mocne mięśnie i potęgę. Jak na człowieka był w stanie dorównać sile każdemu szkaradztwu, lecz młodzieniec nie miał zamiaru polec i dać się pożreć światu jaki go otaczał, toteż przykładał się z całych sił do treningów jakie starał się mu dawać nauczyciel, głównie walka bronią białą jak i przetrwania. Gdy osiągną wiek 12 lat dostał od swojego opiekuna miecz, który wykonał z tego samego materiału  z którego został wykonana broń nauczyciela lecz był on prostego kształtu i o klindze obustronnie zaostrzonej. Jego długość wynosiła tyle co wzrost posiadacza 160cm, sprawiało to iż „malec” nie był mały jak na swój bardzo młody wiek i zdecydowanie można powiedzieć ze oręż nie pasował na niego bo był jego wzrostu i szeroki na 10cm co powodowało że pewne było, iż ten miecz będzie zbyt ciężki na niego ale był perfekcyjny. Pasował idealnie do jego dłoni i siły jaką dysponował w takim wieku. Trenował nim, uczył dłonie i ciało do tak ciężkiego oręża. Lata mijały liczne stoczone walki z bestiami, z bandytami i dezerterami dodawały mu coraz to nowszych blizn i ran, jak i uodporniały go na ból i wyostrzały zmysły do tego stopnia, że nawet z strzaskanymi żebrani czy połamaną ręką był wstanie dalej prowadzić bój.
Gdy był już dorosłym mężczyzną w wieku 20 lat jego nauczyciel ofiarował mu jego nowy „Shi” co oznacza śmierć. wykonany z najlepszych materiałów jakie były dostępne ze specjalnym rdzeniem jak i obuchem zdolnym strzaskać wszystko co napotkał na drodze. Jego waga przytłoczyć mogła najsilniejszego z ludzi lecz ON był silniejszy niż przeciętny człowiek. Poprzez lata stawał się silniejszy i sprawniejszy, 2 metry wielkiego oręża. Nie był to żaden piękny wykwintny młotek młot bojowy lecz coś stworzonego tylko i wyłącznie do miażdzenia i wyrąbania sobie ścieżki przez ciała wrogów. Był wielki i potężny jego ciężar wachał się około 60kg, z jednej strony była obła część a z drugiej szpikulec. Był wykonany z najlepszej jakości stali oraz ozdobiony nordyckim wzornictwem oraz czaszkami. Jedyny sposób w jaki mógł go nosić to na plecach otrzymał również zbroję  która pasowała na niego tak idealnie że gdy miał by złamaną kość to pancerz nie pozwolił by się jej przemieszczać i mógł toczyć dalej zacięty bój. Jedynym czynnikiem podczas straszliwego i zaciętego boju w owej zbroi, który mógł zaprzestać jego bój było wykrwawienie się i utrata przytomności. Była wykonana jak młot z najlepszej stali.  Niedługo po otrzymaniu nowego rynsztunku zostali napadnięci przez oszalałe bestie, było ich zdecydowanie zbyt wiele tylko ich 2 przeciwko około 150 bestiom. Nagły atak spowodował, że stary już opiekun zdołał zabić koło 50 bestii lecz przypłacił to życiem w wybuchu szału i wielkiego bólu i poczucia utraty jedynej osoby, którą znał popadł w najprzeraźliwszy szał jaki można sobie tylko wyobrazić. ON ruszył z całym impetem w legion 100 bestii nie zważając na otrzymane rany podczas boju przecinał, rąbał, miażdżył, rozdeptywał głowy leżących w błocie przeciwników.  Skończył wtedy gdy zmasakrował każdą z bestii nie pozostawiając żadnej ani jednej. Ruszył w dalszą podróż z ogromna stratą w sercu z szalejącym szałem ledwo co kontrolowanym który to mógł w każdej chwili wybuchnąć i zmiażdżyć wszystko co napotkał na swojej drodze lecz ta rzeź kosztowała go o wiele więcej ceną była strata lewej ręki poniżej łokcia został mu tylko kikut u podstawy stawu. Historię jak stracił rękę podczas tej batalii jest jego tajemnicą i wielce prawdopodobne że nigdy nikt nie dowie się tego. Podczas pojawienia się w realnym świecie posiadał sztuczną rękę metalowa którą mógł poruszać prawie tak sprawnie jak swoją własną, lecz posiadała ona w sobie jeszcze jedną rzecz, mianowicie wbudowaną armatkę czarnoprochową. Nie przejął się tym faktem gdyż było to bardzo pomocne narzędzie i pomoc w dalszych REALNYCH losach, jak również wielkie potężne smocze skrzydła.
Historia została mu nadana przez osobę śniącą aby nie był pustą skorupą.

Powrót do góry Go down





Bane
Gif :
Zaragi 5PUjt0u
Godność :
Bane Blackburn
Wiek :
40
Rasa :
Cyrkowiec
Wzrost / Waga :
190/80
Znaki szczególne :
Białe włosy, szara skóra, dziwne oczy. Blizny na oku i na szyi.
Pod ręką :
Piersiówka, klucze do Kliniki, pieniądze.
Zawód :
Dyrektor i chirurg w Klinice (Kraina Luster)
Stan zdrowia :
Fizycznie: Zdrów.
Psychicznie: Niezdrów.
Specjalne :
Mistrz Gry
https://spectrofobia.forumpolish.com/t347-bane-blackburn https://spectrofobia.forumpolish.com/t1071-bane
BaneZatrute Jabłko
Re: Zaragi
Sob 21 Wrz - 23:22
W związku z długą nieobecnością Użytkownika, Karta Postaci zostaje przeniesiona do Archiwum.



That didn't happen.
And if it did, it wasn't that bad.
And if it was, that's not a big deal.
And if it is, that's not my fault.
And if it was, I didn't mean it.
And if I did...
You deserved it.

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach