Wilku

Wilk
Gif :
Wilku 2aDwF1P
Godność :
Caspian Grizzled aka Wilk.
Wiek :
Wizualnie jakieś 28 lat.
Rasa :
Cyrkowiec
Wzrost / Waga :
180 cm | 71 kg
Znaki szczególne :
Blizna na udzie. | W Krainie Luster: wilcza głowa zamiast ludzkiej; skóra w kolorze smoły.
Pod ręką :
Drewniana laska, paczka papierosów, zapalniczka, leki przeciwbólowe, telefon oraz klucze do samochodu.
Broń :
Drewniana laska i zabójczy urok osobisty.
Zawód :
Zawodowe pożeranie ludzi; biznesmen; właściciel kasyna.
Stan zdrowia :
Kuleje na prawą nogę.
Specjalne :
Grafik-Koder
https://spectrofobia.forumpolish.com/t543-wilku https://spectrofobia.forumpolish.com/t625-woof-woof https://spectrofobia.forumpolish.com/
WilkLudożerca
Wilku
Nie 27 Paź - 2:09




Informacje Podstawowe

Godność: W świecie ludzi, aby nie wzbudzać żadnych podejrzeń przedstawia się jako – Caspian Grizzled. Natomiast w magicznej krainie posługuje się pseudonimem – Wilk.
Wiek: Wyglądem przypomina 28 latka. W przybliżeniu przeżył już jako Ludożerca jakieś 50 lat.
Rasa: Cyrkowiec.
Ranga: Ludożerca.
Miejsce zamieszkania: Jako istota gustująca w ludzkim mięsie, zdecydowanie przyjemniej zamieszkuje mu się Świat Ludzi.

Moce

✟ Zmiana w wilka – Wyglądem przypomina zwykłego, dorosłego wilka, o czarnej barwie i błękitnych ślepiach. Podczas przemiany możliwe jest używanie iluzji oraz trucizny(moc rangowa). Brak możliwości komunikowania się poprzez ludzką mowę. Wyjątek stanowi Lustrzana Kraina, w której ludzka głowa zastępowana jest wilczą, natomiast jego skóra przyjmuje smolisty odcień podobny do koloru sierści jego wilczej postaci. Nie otrzymuje on dzięki temu żadnych dodatkowych zdolności, ma to na celu jedynie ukryć jego prawdziwą tożsamość. W tej formie jego głos ulega zmianie, jest zdecydowanie niższy, wręcz ochrypnięty. Po powrocie do ludzkiej formy odczuwa ogromne bóle mięśni.
✟ Iluzja – powstaje tylko wtedy, kiedy zdoła zranić (zadrapać, ugryźć, dźgnąć) zaatakowaną jednostkę. Ofiara podczas trwania iluzji (kontrolowanej przez Wilka) błędnie interpretuje otoczenie, doznaje omamów i halucynacji, może również odczuwać ból fizyczny, jeżeli jednostka będzie miała błędne wyobrażenie własnego ciała. Ma to na celu zdezorientować, osłabić psychicznie, a w krytycznych sytuacjach doprowadzić do utraty przytomności atakowanej osoby.
Ograniczenie: 3 posty trwania iluzji; 3 odpoczynku.
✟ Trucizna (rangowa) – poprzez ugryzienie powoduje paraliż danej kończyny na 3 posty.

Umiejetnosci

Biegle posługuje się bronią białą, w jego przypadku jest to drewniana laska, wyjątkowo wytrzymała, bo wyrobiona ze specjalnego surowca w Krainie Luster. Nie ma jednak problemu z obsługiwaniem noży, mieczy, szabli, czy innych wytworów;
Zwiększona siła.
Gra na harmonijce ustnej.

Aparycja

  Prawie trzydziestoletni mężczyzna, mierzący sto osiemdziesiąt centymetrów, dobrze zbudowany, ale nie napakowany; posiada rozbudowane ramiona i nogi, dobrze wyglądającą klatkę piersiową i umięśniony brzuch. Od czasu do czasu na jego ciele pojawiają się liczne siniaki, będące efektem ubocznym przemiany. Dłonie ma duże, palce szczupłe i długie, a skóra na nich jest zadbana i gładka, przez większość czasu jednak okryte są skórzanymi rękawiczkami. Kulejąca noga psuje wizję idealnego mężczyzny; szeroka, szpetna blizna na prawym udzie, zaczynająca się gdzieś na środku, a kończąca niewiele przed kolanem.
  Czarne, dłuższe włosy, kończące się za uszami, zazwyczaj zaczesane są do tyłu, a niekiedy pozostawione w artystycznym nieładzie. Spoglądając na jego twarz z przodu, której zmęczenie znacznie go postarza, można zauważyć widocznie zarysowaną szczękę, prosty nos, trochę wydłużony podbródek i odznaczające się kości policzkowe. Gdyby nie wiecznie zmarszczone brwi i widoczna między nimi zmarszczka, twarz mężczyzny wydawać się może zwodniczo młoda. Dość wąskie, błękitne oczy z widocznymi sińcami pod oczami. Usta pełne, ale blade, o kolorze zbliżonym do jego oliwkowej cery; ta zadbana, o nienagannej teksturze, na której czasami zagościć może dwudniowy zarost. Kiedy już pozwoli sobie na zniewalający uśmiech, dostrzec można rząd równych, białych zębów oraz dołeczki w policzkach. Długa szyja z widocznym jabłkiem Adama.
  W większości przypadków wybiera raczej eleganckie ubrania; głównie koszule, marynarki i materiałowe spodnie oraz skórzane buty. Nie stroni jednak od sięgania po grube swetry, bądź golfy, natomiast w ręku zawsze dzierży drewnianą laskę, z głową wilka zamiast uchwytu; jest to nierozłączny element zarówno jego garderoby, jak i życia codziennego.

Charakter

  Arogancki, gardzący zasadami aspołeczniak, przeświadczony o tym, że wszystko wie najlepiej i nie omieszka poinformować o tym reszty świata. Za nic ma uczucia innych i lekceważy ich opinie, przy okazji ochoczo wypominając im błędy, sam zaś uważając siebie za osobę nieomylną i ponad prawem, której należy się władza absolutna. Bardzo często stawia osobom, z którymi współpracuje nierealistyczne wymagania, poniżając je i upokarzając, a przy tym pedantyczny choleryk i perfekcjonista. Towarzyszące mu ogromne uczucie wyższości i potrzeba kontroli, tworzą z niego osobę zaborczą, a czasami nawet zazdrosną, choć ta przejawia się tylko względem istot, które zdążyły się do niego zbliżyć i zyskać jego zaufanie. Niezależnie od relacji traktuje wszystkich przedmiotowo, jednymi po prostu mniej gardzi.  
  Wychodzi z założenia, iż wszystko jest czarne lub białe, mimo iż sam do żadnej grupy nie przynależy. Uważa się za byt niezwykle wyjątkowy i doskonały, by porównywać swoje jestestwo do kogokolwiek. Zapatrzony w siebie, samolubny egocentryk, który najpierw myśli o sobie i o tym, co zyska w danej sytuacji. Jest szczery w swoim samouwielbieniu i nie wynika ono z niskiej samooceny. Pewność siebie nie odbiera mu jednak rozumu i rzadko ryzykuje, a głupcami nazywa tych, którzy się ryzyka podejmują. Własne bezpieczeństwo bowiem jest dla niego najważniejsze i chociaż tego po nim nie widać, zachowuje ogromną ostrożność w kontaktach z innymi istotami. Wprawdzie nie widzi przeciwwskazań do rozmów z innymi, aczkolwiek rzadko mówi o sobie.
  Caspian mimo swojej inteligencji i samozwańczej wspaniałości, boryka się z różnego rodzaju psychozami i przejawia symptomy osobowości paranoicznej. Podchodzi do każdego z przesadną podejrzliwością i ma stałą tendencją do zniekształcania codziennych doświadczeń poprzez mylne postrzeganie obojętnych lub przyjaznych działań otoczenia jako działań wrogich, które stanowią odwieczną przeszkodę w jakichkolwiek kontaktach międzyludzkich. Zaburzenia świadomości potrafią powodować u niego całkowitą dezorientację przez co staje się agresywny, a sposoby radzenia sobie z agresją bywają często niekonwencjonalne, czy nawet brutalne. Aczkolwiek jak na kogoś, kto nazywa siebie Wilkiem (w tym wypadku bardziej kanapowym) jest istotą niezwykle ospałą, wręcz odrętwiałą, bowiem jakikolwiek wysiłek fizyczny wymaga od niego ogromnej mobilizacji. Nie wdaje się w niepotrzebne konflikty nie dlatego, że odczuwa wobec kogoś lęk, a zwyczajnie mu się nie chce.

Historia

  Wilk stosunkowo długo zbierał się do opuszczenia Krainy Luster, w zasadzie bardziej pasowałby do niego przydomek włóczęga, niż Ludożerca. Mięso istot magicznych nie było bowiem tak syte jak zwykłych ludzi, które udało mu się skosztować podczas ucieczki z laboratorium. Zdobywanie pożywienia również nie należało do najłatwiejszych, nie tutaj, nie w krainie pełnej istot magicznych, które broniły się o wiele skuteczniej. Świat ludzi wydawał się dla niego odpowiedni nie tylko ze względu na łatwo dostępny pokarm, ale dlatego, że był światem pełnym naiwnych, zwykłych ludzi, którymi łatwiej jest manipulować. Władza zawsze była nierozłącznym elementem jego egzystencji, a po drugiej stronie lustra wydawało się to wręcz nieosiągalne.
  Pierwsze lata w Świecie Ludzi nie różniły się co prawda od tych w świecie magicznym, ograniczał się głównie do spożywania ludzkiego mięsa i odpoczywania w mieszkaniach swoich ofiar, które musiał regularnie zmieniać. Każdemu jednak po pewnym czasie znudziłoby się życie włóczęgi, dlatego zaczął poważnie rozmyślać nad swoją przyszłością i tym jak będzie ona wyglądała w Świecie Ludzi. Potrzebował miejsca, które spełniałoby jego dość wysokie wymagania, a przy okazji nie wzbudzało podejrzeń. Takie, które zapewniłoby mu stały dochód i wygodne życie. Otworzenie własnego interesu kompletnie nie pokrywało się z jego wartościami i ogromną niechęcią do pracy z innymi ludźmi. Był stworzeniem, które przez całe swoje Wilcze życie kroczył sam, co prawda spotkał na swojej drodze inne istoty, ale nigdy nie utrzymywał z nimi dłuższego kontaktu. Były to raczej przelotne relacje, na które albo miał chwilowy kaprys, albo mógł z nich w jakiś sposób skorzystać.
  Długo myślał nad tym, jak może poprawić warunki swojego życia i doszedł do konkluzji, że najłatwiejszą metodą będzie zdobycie majątku w sposób zgodny z prawem. Dzięki temu nie będzie się musiał martwić niepotrzebnymi komplikacjami, które mogłyby wystąpić podczas kradzieży, czy zwykłego zastraszenia. Plan układał niezwykle starannie, musiał być pewny, że wszystko przebiegnie po jego myśli. Zatrudnił się jako lokaj w posiadłości, która należała do jegomościa Lorda Grizzled, ten miał już swoje lata i przewlekłą chorobę, która z każdym dniem skracała życie arystokraty. Był on zatem idealnym kandydatem. Cyrkowiec nie musiał się mocno starać by zyskać zaufanie Lorda i po zaledwie kilku miesiącach pracy jako kamerdyner, stał się niemalże jego prawą ręką. Czuwał u jego boku, kiedy dni bywały dla niego gorsze, a także zajmował się całą posiadłością, zatrudniając nową służbę, czy sprzedażą ziem należącą do Pana Grizzled. Wszystko przebiegało zgodnie z jego planem i jedyną przeszkodą pozostawała rodzina, której niestety nie mógł się pozbyć w taki sposób, w jaki zwykł rozwiązywać problemy.
  – Lordzie, rozumiem Lorda przywiązanie do rodziny, czy może powinienem rzecz – odczuwalne zobowiązanie, aczkolwiek sam Pan widzi, że zaczęli się tutaj panoszyć dopiero, kiedy Pański stań znacząco się pogorszył. – urwał na chwilę, dopinając na ostatni guzik koszulę starca. Położył dłoń na jego ramieniu i teatralnie westchnął:
  – Nie chcę zabrzmieć nietaktownie, ale jestem przekonany, że są tutaj tylko ze względu na Pański majątek. – dokończył i spojrzał na mężczyznę, ten zaś wydawał się być jeszcze bledszy po słowach Wilka, jak gdyby ten uderzył w samo sedno sprawy.
  – Caspanie, czuję z Tobą o wiele większą więź, niż z moim synem, czy kimkolwiek z mojej rodziny, ale to nadal moja rodzina i jestem zobowiązany zostawić im coś niezależnie od tego, czy ich intencje są szczerze. – mówiąc to, dotknął policzka Cyrkowca, delikatnie go głaszcząc opuszkami pomarszczonych palców, po czym opuścił pokój. Wilk zacisnął tylko ze złości zęby, ledwo powstrzymując się by nie uderzyć w coś.
  – Jak długo jeszcze będę musiał się płaszczyć przed tym starym głupcem. – parsknął, po czym udał się za mężczyzną na dół posiadłości.
  Mijały kolejne dni, życie toczyło się powoli, a Ludożercy z coraz to większym trudem przychodziła kontrola nad własnymi emocjami. Zdawał się chwilami nawet wątpić w swój własny plan, szybko jednak odganiał te myśli,  pomagając sobie przy tym wlewanym w organizm drogim alkoholem. Odurzony odnosił jednak wrażenie, że omamy mieszały się z rzeczywistością jeszcze bardziej i to właśnie podczas jednego z epizodów i zaburzeń psychotycznych doznał olśnienia. Czemu wcześniej nie pomyślał o tym, by wykorzystać na starcu iluzje? W ten sposób nie będzie się musiał dzielić swoim majątkiem, który i tak w połowie był już spisany na niego. Iluzja miała jednak swoje skutki uboczne, o czym starzec bardzo szybko się przekonał, kiedy jego codzienna rutyna ograniczała się już jedynie do kąpieli, posiłków i leżenia w swoim pokoju.

***

  13 października to data śmierci Lorda Grizzled, a także dzień, w którym Wilk mógł świętować swoje zwycięstwo. Przed odejściem, Arystokrata poprosił Ludożerce by ten przyjął jego nazwisko i zajął się posiadłością, a także spisał na niego cały swój majątek. Krótko po tym zamknął oczy i wydał z siebie ostatni oddech. Chociaż Wilk twierdził, że nie odczuwał względem starca żadnych emocji, spełnił obie jego prośby i przyjął nazwisko Grizzled. Zrobił to pewnie ze względu na to, iż w ten sposób łatwiej mu będzie żyć w świecie ludzi. A może obudziło się w nim uczucie przywiązania, które porównywalne było do sentymentu?


Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Sob 6 Lis - 22:01, w całości zmieniany 8 razy

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: Wilku
Pon 28 Paź - 0:21
AKCEPT

Wilku DZzJglw

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach