Sen Finna #1

Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 20:24
Uderzenie pioruna zawyło, gdzieś za jego plecami. Był w ciemnej, nieskończonej otchłani, ale w tym momencie miało sens, że gdzieś obok trwa burza. Być może zobaczyłby jak błyska za oknem, gdyby takowe istniało. Niestety, w piekle w którym się znajdował była tylko czerń i on. I horda zombie nastolatków, rzecz jasna. O hordzie ciężko było zapomnieć. Z westchnieniami, jękami i warkami pojedyncze, rozkładające się ciała zbliżały się w jego stronę. Niektóre próbowały wyłonić się spod ziemi tuż pod jego nogami. Inne zaś nawet nie starały się udawać, że chcą wszamać mu mózg i stawały się widoczne już z odległości paru metrów. Chłopak próbował zachowywać od nich choć minimalny dystans, jednak powoli zaczęło do niego docierać, że nie ma gdzie się schować i że nie ma co liczyć na czyjąś nagłą pomoc. Był sam w tym gównie i sam musiał się z niego wygrzebać. Gdyby chociaż miał jakąś broń! Albo łopatę. Albo swój ulubiony...
- No tak! - uderzył się w twarz otwartą dłonią.
- Przecież w torbie mam swój kij! Ale gdzie ona... - rozejrzał się, robiąc unik przed parą zielonych, na wpół pozbawionych mięsa dłoni. Niebieskie oczy Finleya zatrzymały się na jeziorze lawy. Na samotnym, wystającym z niego głazie leżały jego rzeczy. Bez zastanowienia rzucił się w ich stronę. Nie miał jeszcze planu jak się do nich dostać, ale sprawa sama się rozwiązała, gdy na jego drodze znikąd pojawił się kolejny truposz. Nie próbując nawet wyhamować, Fin całym ciałem uderzył niczym pocisk w przeciwnika i posłał go prosto w lawę. Następnie skorzystał z potwora jak z kładki, wybił się do nienaturalnie długiego skoku i wylądował na kamieniu. Złapał za kij, akurat by zorientować się, że zombie są odporne na ogień. Nadszedł czas przekonać się czy na metal również.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 21:13
Dawno nie miał okazji na porządny posiłek, więc tej nocy, zamiast paść na swoje łóżko i na parę godzin stracić przytomność, postanowił przeniknąć do Krainy Snów i poszukać jakiegoś "szczęściarza", którego będzie mógł "uratować" przed walką z wytworzonymi przez jego mózg okropnościami.
Niestety, wszyscy napotykani śniący w ciągu ostatnich paru godzin mieli tej nocy farta i albo śnili o przyjęciach herbatkowych, albo o romansach czy zbieraniu kwiatków na łące. Innymi słowy - nuuuudaaaa. Wendigo zapuszczał się coraz dalej i dalej, przeskakując z jednego snu do drugiego, w poszukiwaniu jakiejś, choć minimalnej aury grozy. Na reszcie. Już zaczynał tracić nadzieję, że coś dzisiaj zje, kiedy to jego uszu dobiegły odgłosy zombie. Zapowiadało się dość oklepanie, ale lepsze rozkładające się truposze niż nic.
Zamiast rzucić się od razu na cały sen, postanowił najpierw się po nim rozejrzeć i znaleźć osobę, do której należał, bo skoro byłą w stanie stworzyć w swojej głowie podobną scenerię, to może w przyszłości będzie tworzyć też kolejne.
Tylko proszę, żeby nie były to za każdym razem zombie. Jedzenie w kółko tego samego jest nudne...
Wypatrzenie małego blondynka nie było aż takie trudne, kiedy dotarło się wreszcie do miejsca, do którego zmierzały wszystkie zombie. Jego wygląd i aura również znacząco się różniły, jako że był jedynym bytem tutaj, który nie wydawał się jedzeniem.
- Nie łatwiej by ci było wzbić się w powietrze i odlecieć czy coś? Bo tym kijem to ty ich tu wszystkich nie zabijesz. Czy tam "dobijesz" - skomentował, przyglądając się ze stoickim spokojem brawurowej walce chłopaczka.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 21:38
Z grubym, długim kawałkiem metalu w rękach Finn czuł się o wiele pewniej. Oczywiście dalej nim telepało, bo wszystkie pojawiające się żywe zwłoki miały twarze jego dawnych prześladowców, nawet jeśli w tym momencie chłopak rozpoznawał je raczej instynktownie niż na oko. Jednak uzbrojony w tę jedną dodającą mu prawdziwej otuchy broń, blondyn gotów był walczyć o przetrwanie choćby i całą wieczność.
Zamachiwał się jakby bez wysiłku. Nie docierało do niego ani ile czasu już minęło, ani czy to normalne, że do tej pory się nie zmęczył. W którymś momencie otaczająca go lawa zniknęła, przestając mieć znaczenie, podczas gdy bohater snu był bardziej zajęty celami niż tym co ma pod nogami. Pełną akcji scenę popsuł dopiero nagły, obcy głos, które nie pasował do żadnego z zombie. Fin mechanicznie obejrzał się za siebie i w tej samej chwili w której dotarły go słowa nieznajomego, na jego plecach wyrosły krwistoczerwone skrzydła, które od razu poniosły go ku niebu. Było w nich coś znanego. Coś co kojarzyło się z ogniem... i kwiatami? Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w mgnieniu oka cała okolica rozpaliła się żywym ogniem. Zamiast języków, były to jednak pnące się po ziemi polne rośliny. Całość przypominała wybuch supernowej - równie jasny i zabójczy oraz szybki i skuteczny. Tak nagle jak doszło do zmiany scenerii, w akompaniamencie jęków, jeden po drugim truposze zaczęły rozpuszczać się i wsiąkać w glebę. Ostatniego, oplątanego ognistymi pnączami blondyn dobił celnym rzutem kija prosto w głowę.
- Czyli teraz... boss fight. - mruknął pod nosem nastolatek i wylądował na ziemi obok swojej broni. Nad głową obcego pojawił się zielony pasek z napisem HP.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 21:49
Dzieciak wydawał się całkiem nieźle sobie radzić, przez co Wendigo zamiast od razu pożreć jego sen, zwyczajnie siedział sobie na jednej ze skał i na niego patrzył. Zombie jak i buchająca lawa kompletnie ignorowały jego obecność, ponieważ był tu tylko obserwatorem i dopóki śniący go nie dostrzegał, a otoczenie nie postrzegało go jako zagrożenie, różnie dobrze mogło go tutaj nie być.
Wszystko zmieniło się, kiedy brunet postanowił się jednak odezwać i podrzucić nieznajomemu nowy pomysł. Wyrastające z pleców skrzydła go akurat zaskoczyły, ale doceniał, że tak niewielka sugestia wystarczyła, by człowiek nauczył się nowej sztuczki. Gorzej, że blondynek chyba uznał go za kolejnego przeciwnika i chciał zmienić swój sen w grę komputerową.
- Ty sobie chyba żartujesz... - stwierdził Cień, zerkając na zielony wskaźnik nad swoją głową. Westchnął ciężko, po czym ześlizgnął się ze skały, która zaczęła mu się rozpuszczać pod siedzeniem, na skutek zmiany scenerii.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 22:04
- Ohoho, ja nigdy nie żartuję... - głos chłopaka na moment zabrzmiał jak ten należący do Batmana z filmów Christophera Nolana. Była to jednak tylko jednorazowa sztuczka, gdyż zaraz blondyn zamyślił się i poprawił;
- Poza momentami, gdy ewidentnie żartuję, oczywiście. Ale nie teraz. Teraz to chyba... wiesz, oczywiste, że zombie nie mogły być końcem. To przecież moby pierwszego poziomu maksimum. A ty... - podczas tych tłumaczeń, ogień zgasł i w jego miejscu pozostały zwyczajne roślinki. A kiedy Finley wreszcie poświęcił moment na baczniejsze przyjrzenie się rozmówcy, w jego oczach pojawił się nowy błysk, a pole pod ich stopami zaktwiło na różowo.
- Ty... ty to wyglądasz na pewno lepiej niż zombie. Znamy się? Wątpię... Chcesz się poznać?
Pomiędzy nimi pojawił się stolik jak z francuskiej kawiarenki i dwa krzesełka. Fin zajął najbliższe sobie miejsce i oparł twarz na dłoniach, wpatrując się w obcego jak w obrazek. W tle poleciała bardzo generyczna, romantyczna muzyka grana na skrzypcach.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 22:14
Już myślał, że mały psychopata spróbuje się na niego zaraz rzucić, uważając go za kolejnego potwora, ale nie. Zamiast tego zaczął się zachowywać... bardzo dziwnie. W sumie, jakby samo wymachiwanie kijem i okładanie nim wszystkich zombie zamiast panik owanie nie było wystarczająco dziwnym zachowaniem jak na człowieka.
- Możemy się poznać - odparł ostrożnie, rozglądając się po nowym wystroju snu i powoli zdając sobie sprawę, że obiad chyba właśnie przeszedł mu koło nosa. W tym momencie w świecie Fina nie było już oznak strachu, złości czy bólu tylko... coś dziwnego, po zjedzeniu czego Wendigo by się chyba pożygał.
- Często cię odwiedzają takie zombie? - zapytał mimochodem, odsuwając krzesło i siadając przy zmaterializowanym stoliku.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Czw 31 Mar - 23:22
Obcemu się upiekło. Jakby Finley usłyszał, że ten nazywa go w myślach psychopatą, nieznajomemu wróciłby pasek HP i przestałoby być tak cywilizowanie. Dla nastolatka nie było chyba gorszego "triggeru" niż wytykanie mu niestabilności psychicznej. To i przezwisko z dzieciństwa mogło doprowadzić do mordu i to niekoniecznie we śnie.
- Czy często? - chłopak przekrzywił ze zdziwienia głowę. Takiego pytania nie tylko się nie spodziewał, ale nawet nie rozumiał.
- Czy często odwiedzają mnie... ale w sensie, że gdzie? Tutaj? - rozejrzał się. Byli na słonecznej polanie w piękny, bezchmurny dzień. To miejsce nie kojarzyło się z atakiem zombie, a co najwyżej owadów.
- Tamto to była tylko... gra. Ze znajomymi. - stwierdził blondynek. Gdy wypowiadał słowo "znajomymi", na niebie pojawiła się pierwsza, na razie mała, ciemna chmurka.
- Ale to nie ważne. Powiedz coś o sobie! Jak masz na imię? I skąd jesteś? - uśmiechnął się, a wraz z nim rozpogodziło się także nad ich głowami. Krzesło na którym siedział Fin było dostatecznie wysokie by mógł machać nogami jak mały dzieciak. Jego napój zmienił się w ogromny milkshake z bitą śmietaną i wystającą z niego słomką. Wszystko do reszty znormalniało - nawet jego wygląd. Wcześniej w nieładzie, teraz wyglądał na wyszykowanego jak na randkę. W plisowanej spódnicy do kolan i koszuli ozdobionej koronką. Nawet włosy, dotąd rozpuszczone, teraz zaplecione były w warkocz i związane wstążką.
- Wyglądasz na starego, a zaczepiasz nastolatków. Jesteś jakimś sugar daddy? Możesz być szczery, totalnie mi to nie przeszkadza. Każdy ma jakieś hobby. - rzucił ze słodkim uśmiechem i zaczął bawić się słomką.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 11:44
Z tego, co Wendigo już niegdyś zauważył, śniący miewali problemy z kojarzeniem niektórych faktów w swoich snach. Zupełnie, jakby ich mózg narzucał im jakąś blokadę na możliwości poznawcze i pamięć. Przynajmniej do momentu, kiedy nie uświadomiło się ich w pełni, że leżą właśnie nieprzytomni w łóżku, a wszystko, co ich otacza to jedynie projekcja ich własnej, naćpanej odpowiednimi substancjami głowy. A to, że niektóre z takich tworów potrafiły się później przenieść do świata realnego... Może lepiej było o tym nie wspominać na prawo i lewo.
- W sensie, gdziekolwiek - sprecyzował, nie chcąc, żeby dzieciak zaczął się za bardzo zastanawiać nad miejscem, w którym właśnie się znajduje. Jeszcze naszedłby go moment olśnienia, że coś tu jest trochę... nierealnie.
Uwadze Cienia nie umkną fakt, że podczas poruszania tematu "znajomych", na niebie zrobiło się na moment bardziej chmurno.
Jacyś prześladowcy ze szkoły czy inna trauma? To brzmi jak coś powracającego, więc jest nadzieja.
Zablokował grymas, cisnący mu się na twarz, kiedy chłopak (a może jednak dziewczyna? Teraz to Wendigo już sam nie był pewien.) zmienił temat na taki bardziej związany z Wendigo. Brunet niespecjalnie miał ochotę go poruszać, ale wolał dalej odgrywać rolę, w jakiej został postawiony.
- Niech będzie... N. Wiesz, demony nie lubią zdradzać swoich imion. - Uśmiechnął się szelmowsko i wyjął kieszeni płaszcza paczkę fajek, po czym poczęstował się jednym z nich i odpalił go używając zapałek.
- Na ile lat ci niby wyglądam? - Tutaj trochę go zainteresował, bo dotąd Wendigo słyszał, że nie zatrzymał się wcale w podeszłym wieku, a wręcz przeciwnie, wielu traktowało go dalej jak dzieciaka, który mało wiedział. Może to kwestia towarzystwa.
I Czym, do cholery, jest Cukrowy Ojciec? To coś jak ta Wiedźma z Chatki z Piernika?

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 12:53
Rozmyślanie nad dopiero co rozwiązanym kryzysem nie było czymś na co Finley miał w tej chwili ochotę. Zarazem jego uwaga była trudna do utrzymania na jednym temacie. To znaczy, jeszcze bardziej niż zazwyczaj, bo w jego przypadku to zawsze była jazda bez trzymanki. Taki labrador w wersji ludzkiej. O, piłka! O, wiewiórka! O, rozkładające się ciała moich wrogów, które chcą mnie utopić w lawie!
Kolejne ciemne chmury pojawiły się na niebie. Zakradały się zza Fina, przez co ten jeszcze ich nie dostrzegał.
- Gdziekolwiek..? Może. - odparł wymijająco i napił się deseru.
- Jesteś demonem? Nie wyglądasz. - prychnął chłopak, przekonany o swojej racji. A nawet lekko urażony próbą wmówienia mu takiej głupoty.
- Ale niech ci będzie, "N".
Kiedy towarzysz podpalił papierosa, blondyn oparł się na krześle, jakby chcąc w ten sposób odsunąć się choć trochę od dymu. A przynajmniej tak się zdawało, dopóki po chwili obserwowania nowego znajomego nie wyciągnął ku niemu ręki i nie zapytał;
- Mogę?
Bez względu na to czy udało mu się dostać to o co prosił czy też nie, przyjrzał się baczniej twarzy rozmówcy i oznajmił;
- Dałbym ci spokojnie więcej niż ja mam. A starsi faceci zagadują mnie już tylko w jednym celu. Nawet jeśli uczą w mojej szkole. - wyjaśnił blondynek wzruszając ramionami, jakby była to najbardziej oczywista rzecz na tym świecie.
- Ale jeśli nie tego chciałeś, to... co tu robisz?
Sceneria znowu uległa zmianie. I tym razem także umknęło to uwadze chłopaka. Tym razem siedzieli na placu przed budynkiem liceum. Świat dostosowywał się do wyobrażeń młodego, a te były płynne i zmienne jak woda w strumyku.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 16:41
Zaśmiał się, gdy dzieciak oskarżył go o niewyglądanie jak demon. Ciekawe, jak niby powinien w takim razie wyglądać? Zwłaszcza że przynajmniej po części mógł uważać się za demona, skoro był istotą spoza Świata ludzi i pewnie niejedna osoba próbowałaby go straszyć wodą święconą. A może po prostu wzięliby go za wampira, a nie od razu demona? Do opisu tej kreatury też nawet pasował.
Napiął wszystkie mięśnie, kiedy blondynek wyciągnął do niego ręce. Bardzo nie lubił, kiedy ktoś naruszał jego przestrzeń osobistą, ale skoro człowiek postanowił przynajmniej grzecznie zapytać o pozwolenie, zanim zaczął go macać, to wyjątkowo brunet pozwolił mu na dotknięcie go. Przez cały czas bacznie obserwując zachowanie nowego znajomego i doszukując się najmniejszego sygnału, który mógłby sprowokować go do zamiany w cień i ucieczki.
- Nie każdy, kto wygląda na starszego od ciebie, jest od razu "stary" - zauważył, subtelnie wyślizgując się z rąk rozmówcy. Skoro badanie jego aparycji mieli już za sobą, to chyba mogli wrócić do zachowywania bezpiecznej odległości od siebie.
- Właściwie... czym są ci cali "sugar daddy"? Ani nie wyglądam na zrobionego z cukru, ani nie jestem niczyim ojcem, więc kompletnie nie rozumiem, skąd ci się wzięło nazywanie mnie tak - zapytał, nadal zastanawiając się, o co mogło chodzić z tym dziwnym zbitkiem słów. Dla osoby, która nie siedziała na tyle dobrze w młodzieżowym slangu i ludzkich układach w "tematyce dla dorosłych", było to coś kompletnie bez sensu. Był nawet gotów założyć, że rozmówca sam sobie to określenie wymyślił pod wpływem snu.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 17:14
N miał naprawdę czarujący uśmiech. A przynajmniej tak uznał Fin, samemu pokazując białe ząbki w słodkim wyszczerzu. Ten koszmar już do reszty zmienił się w zupełnie przyjemną randkę. Ciemne chmury rozwiał powiew pachnącego łąką wiatru. Niby byli teraz na placu szkolnym, ale i tak otaczały ich kwiaty i wiosenna aura.
Sięgając w stronę kolegi, blondyn miał ochotę jedynie pożyczyć od niego papierosa. Sam palił okazjonalnie - tylko wtedy, gdy ktoś obok się na to decydował i pozwalał mu się raz czy dwa zaciągnąć. Bardziej dla towarzystwa i uczestniczenia niż z nałogu. W tym momencie, choć nie miał złych intencji, zauważył tą subtelną zmianę u mężczyzny i zaśmiał się cicho pod nosem, częstując się od niego specjalnie w taki sposób by uniknąć dotykania nawet jego palców.
- Widzę, że może jednak faktycznie się myliłem. Jesteś albo bardzo niewinny, albo niezwykle dominujący. - przystawił papieros do swych umalowanych bezbarwnym błyszczykiem ust i zaciągnął się, przymykając oczy. Powoli wypuścił dym i ponownie wyciągnął rękę do N'a. Tym razem z ewidentnym zamiarem oddania mu fajka.
- Dotąd nie spotkałem wśród starszych nikogo faktycznie cnotliwego, więc dalej będę obstawiał to drugie. Zwłaszcza, że to nie zmienia faktu, że mnie sam zaczepiłeś. Ludzie... czy tam inne demony... nikt nie robi tego bez powodu. - zakończył z pełną powagi, mądrą miną. Zgrywał buddę bądź innego mędrca, czy serio posiadał trochę więcej głębi? Z takimi jak Finley nigdy nie można było być niczego pewnym.
- I serio nie wierzę, że nie masz pojęcia co to Sugar Daddy. Ale żeby nie było... - sięgnął do torby, która okazała się być cały czas przewieszona przez jego krzesło. Wyjął z niej książkę z napisem "Urban Dictionary" i otworzył na losowej stronie. Co i tak nie miało znaczenia, gdyż na każdej było dokładnie to samo - opis z internetu wyjaśniający omawiane przez nich zagadnienie.
"Sugar daddy to określenie mające pejoratywny wydźwięk, odnoszące się do starszego, bogatego mężczyzny, który obdarowuje młodszą partnerkę prezentami i finansuje jej zachcianki w zamian za usługi seksualne lub towarzystwo. Przykłady użycia: On się zachowuje jak jakiś sugar daddy."
Prawdopodobnie tylko dlatego, że był to sen Fina, obok opisu był rysunek mangowego, obleśnego staruszka obok ładnej, wyglądającej jak on dziewczynki w krótkiej spódniczce. A poniżej doklejone zdjęcie twarzy N'a, jakby wyjęte z kartoteki policyjnej.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 18:28
Trochę go uspokoiło, kiedy blondynek okazał się jedynie zainteresowany papierosem, a nie macaniem jego twarzy, jak się początkowo obawiał. Chociaż z drugiej strony, teraz wpakował się w pozwalanie komuś na wpakowanie sobie do ust jego papierosa, a później oddanie go z powrotem Wendigo. I co on miał teraz niby zrobić? Wrócić do palenia czegoś, na czym znajdowała się cudza ślina albo cholera wie co jeszcze?!
Uspokój się, to jest tylko sen. On nie jest tutaj materialnie. Wszystkie jego działania to tylko projekcja myśli, a twoje fajki nie były w rzeczywistości dotykane. W sumie ciekawe czy w ogóle poczuł dym w ustach.
Wziął głęboki oddech i wrócił do palenia swojego papierosa, rozglądając się niespiesznie po nowej scenerii. Czyżby wspomnienia? Otoczenie wydawało się dosyć typowe dla nastolatka z dzisiejszych czasów.
Brunet uniósł jedną brew, zerkając na chłopaka, gdy ten nazwał go cnotliwym i niewinnym. Co do tego "dominującego" też miał z resztą mieszane uczucia, bo nie uważał się za kogoś, kto narzuca innym swoją wolę. Prędzej ich olewa, ale nie jemu oceniać, jak go inni pod tym względem odbierają. Za to niewinność i cnotliwość wybitnie mu nie pasowały. Od kiedy kryminaliści byli niewinni i cnotliwi?
- Zwykła nuda czy ciekawość to też czasem powód - zauważył.
Albo szukanie jedzenia. To ponoć jedna z podstawowych potrzeb nawet u ludzi. Chyba że mają za dobrze i zwyczajnie zapominają, że pożywienie nie zawsze jest podstawiane pod nos.
Potrzebował chwili, żeby dotarło do niego to, co blondyn właśnie mu przeczytał. Z wrażenia, aż zakrztusił się dymem z własnego papierosa.
Że, kurwa, za kogo ty mnie wziąłeś?!
- Czy ja ci wyglądam na kogoś, kto nie ma co robić z pieniędzmi, żebym chciał je wydawać na kogoś, kogo pierwszy raz spotykam? - zapytał z nieskrywanym niedowierzaniem. Temat usług seksualnych wolał na razie pominąć, chociaż jak dzieciak wyjaśnił mu wreszcie, za kogo go wziął, to wszystkie poprzednie komentarze zaczęły się jakoś ze sobą łączyć.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 18:51
I jak Fin miał brać N na poważnie? Nie był na tyle naiwny by samego siebie, albo w ogóle jakiegokolwiek nastolatka, uznawać za dojrzałego. A tu jakimś cudem gość ewidentnie starszy zachowywał się co najmniej równie dziecinnie co sam blondyn, jeśli nie bardziej. Podsumujmy; Bał się jak wyciągnięto do niego rękę, jakby o wiele mniejszy chłopak miał szansę go tym jakkolwiek skrzywdzić. Po otrzymaniu z powrotem papierosa, ewidentnie miał początkowo opory by znowu wziąć go do ust, a przecież Finley nie wyglądał na chorego, ani odpychającego. Swoją drogą, jeśli N właśnie to przeszkadzało i serio czuł do młodego obrzydzenie to lepiej by dalej to ukrywał, bo blondyn mu tego łatwo nie wybaczy. Ale co tam jeszcze..? Ach, tak. Reagował jak dziewica na coś co na nikim po podstawówce nie powinno już robić wrażenia. Albo urwał się z biało-czarnego telewizora prababki Reilliego, albo serio było z nim coś nie teges.
- Nudzisz się dostatecznie by zaczepiać ledwo pełnoletnich chłopców, ale nie wpadłoby ci do głowy kupować ich usługi. Czyli rozumiem oczekiwałeś dostać wszystko za darmo? - Fin uśmiechnął się kpiąco pod nosem.
- Wiesz, jesteś ładny, ale nie aż tak. Żaden z ciebie Johnny Depp. - nie spuszczając wzroku z wytrąconego z równowagi rozmówcy, Finley kontynuował;
- Na twoje szczęście, mnie i tak nie zależałoby na pieniądzach. I jak dotąd całkiem nieźle ci idzie. Jest jakiś urok w tym twoim nieogarze. - na koniec wystawił koniuszek języka i nachylił się... ku szklance z napojem. Dosięgnął dwukolorowej słomki i wsunął ją sobie do ust, z zadowoleniem racząc się pitnym deserem.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 20:18
Fin chyba naprawdę mało na tym świecie widział, jeżeli uważał, że wszystko można oceniać po wyglądzie. W Świecie Ludzi mały chłopaczek może i faktycznie nie wydawałby się nikomu groźny, ale w takiej Krainie Luster to już niczego nie można było być pewnym. Tam co drugi mieszkaniec (jak nie każdy) posiadał jakieś niestworzone moce, z którymi mógł z zaskoczenia wyskoczyć i ani się obejrzałeś, a coś, co jeszcze przed chwilą było ledwo półtorametrowym dzieciakiem, nagle było wielkości budynku i do tego ziało ogniem. Żyjąc w takich warunkach, bezpieczniej było przyjąć, że do wszystkich należy podchodzić sceptycznie.
- Rozmowę? Tak. Inne rzeczy, które wymieniałeś? Podziękuję nawet za darmo. - Wyciągnął przed siebie rękę, jakby chciał się fizycznie bronić przed wciskaniem mu czegoś, o co się wcale nie prosił.
- Jeez... Czy wszyscy w twoim otoczeniu interesują się tylko jednym? Nic dziwnego, że jesteś skrzywiony i masz koszmary - dodał, wstając od stolika i przechodząc parę kroków tam i z powrotem, żeby się trochę uspokoić.
Może gdyby dotarło do niego, że chłopak od początku dawał mu sygnały, że odbiera go jako potencjalną randkę, to nie doszłoby do tego nieporozumienia, ale tak to już bywa, kiedy dwie osoby pochodzą z zupełnie innych światów.

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 21:20
Jeszcze przed chwilą młody Reilly zastanawiał się na ile zachowanie N było grą lub manipulacją, a na ile jego szczerą osobowością. Ale w tym momencie? Nie miał już żadnych wątpliwości co do tego z kim ma do czynienia. I, musiał przyznać, serio mu to odpowiadało. Taka odmiana była nie tylko przyjemna i ciekawa, a wręcz od dawna mu potrzebna. A przynajmniej na razie miał takie złudne wrażenie.
- Okey, rozumiem. Czaję. - zaśmiał się, przyglądając temu jak jego kolega próbuje się uspokoić. Mina niestety szybko mu zrzedła, gdy usłyszał co ten o nim myśli.
- "Skrzywiony"? - powtórzył za nim, wpierw niedowierzając w to co dotarło jego uszu, zaraz jednak zacisnął zęby, cedząc przez nie z narastającą wściekłością.
- Nic ze mną nie jest, ok? Mam koszmary, bo większość ludzi to wredne skurwysyny, których cieszy cudze cierpienie. - nie mogąc się opanować, walnął ściśniętą w pięść dłonią w stolik przy którym dalej siedział. Pęknięcie na jego powierzchni przykuło wzrok nastolatka, który z przerażeniem zauważył... swoje odbicie. Metalowy blat transformował się w lustrzaną taflę. A za siedzącym po jej drugiej stronie Finleyem czaiło się całe stado cienistych, powyginanych maszkar, tak różnych od ludzi jak to tylko możliwe. Wyglądało to tak jakby jakaś część jego podświadomości próbowała mu przypomnieć, że to nie prześladowcy ze szkoły odpowiadali za jego najgorszą traumę.
Chłopak pisnął podnosząc się i rozglądając wokół, ale na razie dalej znajdował się na placu szkolnym. Słońce, dotąd spokojnie zawieszone wysoko nad parą, teraz zachodziło w przyspieszonym tempie. Błękitne niebo powoli ogarniał wieczorny szkarłat za którym czaiła się ciemna i upiorna noc. Poza tym jednak, na razie sytuacja wydawała się jeszcze do odratowania.
- Nie... nie ma mowy! - blondyn zamknął oczy, zasłonił uszy i zaczął jak mantrę powtarzać;
- Wszystko jest dobrze. Nic mi nie będzie. Wszystko jest dobrze. To nie jest naprawdę. To niemożliwe, więc nie jest prawdziwe. Muszę się skupić na faktach. Tylko na faktach...

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 21:37
Kiedy Wendigo nie wytrzymał i wytknął nieznajomemu jego kruchą psychikę, cała sceneria na powrót zaczęła się zmieniać na tę bardziej pasującą Cieniowi. Lęki, niepokoje, niepewności, poczucie zagrożenia... To mógł jeść. W dodatku nastolatek wydawał się mieć tego w sobie naprawdę dużo. I to nawet często, jak sam nieświadomie przyznał.
Brunet uśmiechnął się pod nosem, przyglądając się panikującemu dzieciakowi. Może trochę było mu go szkoda. W końcu sam kiedyś był w podobnej sytuacji. Kompletnie sam. Otoczony przez obcych, którzy wydawali się chcieć go tylko skrzywdzić. To przez nich musiał nauczyć się ukrywać i uciekać.
- Fakty są takie, że potwory istnieją. Mogą wyglądać jak ludzie... albo i nie. Czasami wychodzą spod łóżka, innym razem okazują się udawać twoich przyjaciół, a jeszcze innym razem mogą uciec z zaczarowanego lustra - zaczął szeptać, sącząc ponury jad w uszy blondyna.
Jego podświadomość postanowiła przedstawić jego strachy w formie cieni? O jakże mi przykro, że właśnie one były specjalnością Wendigo. Do grona sylwetek za plecami blondyna dołączyły kolejne. Tym razem namacalne cienie, chwytając go za ramiona i wciągając w ciemność, która również zaczęła gęstnieć, jakby próbowała pożreć chłopaka.
Jeszcze trochę przerażenia i będziesz miał to za sobą. Przynajmniej tym razem.



Umbrakineza: 1/3 postów użycia

Powrót do góry Go down





Fin
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Finley Reilly
Wiek :
18
Rasa :
Człowiek
Wzrost / Waga :
156 cm | 49 kg
Pod ręką :
Torba na ramię z takimi podstawami jak komórka, portfel i gumy do żucia, z wystającym z niej kijem
Broń :
Metalowy kij do baseballa
Zawód :
Uczeń liceum
https://spectrofobia.forumpolish.com/t874-fin#12036 https://spectrofobia.forumpolish.com/t878-sesje-i-bilokacje-finna
FinNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 21:59
Dwulicowy towarzysz chłopaka używał swoich mocy by karmić jego strach, ale to psychika Fina nadawała tym cieniom twarze i głosy, nawet jeśli robiły i mówiły to co zlecał im ich mroczny twórca. Niektóre z postaci syczały i zawodziły jak koty, a ich długie palce zakończone były ostrymi, haczykowatymi szponami. Inne chichotały jak szalone, wyciągając rzeczy z kapeluszy lub też... parasoli? Ale najgorsze były te z dwoma głowami, nienaturalną ilością kończyn albo ziejące ogniem. Dziwadła jak z cyrku, lecz w tej wersji brzydkie i groźne, a nie zabawne i sztuczne.
- Nie! - krzyknął Finley, starając się im wyrwać i rozglądając za swoją torbą. Zawsze miał ją przy sobie, a w niej było jego wybawienie. Jego broń. Z nią miał jakieś szanse. I oczywiście pojawiła się, jak i za pierwszym razem, podczas ataku zombie. I tym razem była niemal w zasięgu jego ręki. Musiał tylko na moment się wyswobodzić. Na krótką chwilę odzyskać wolność, zrobić ten jeden lub dwa kroki i znów byłby panem sytuacji. Z nową motywacją zaczął się szamotać, w efekcie zupełnie porzucając uczone na terapii techniki uspokojenia i odzyskania równowagi. Ciężko stwierdzić czy był to odpowiedni wybór. Z jednej strony sięganie po kawałek metalu na cieniste maszkary wydawało się naiwne. Z drugiej, czegokolwiek psycholog Reilliego nie próbowała mu przekazać, nie mogła przewidzieć, że w sytuacji zagrożenia jej pacjent będzie miał do czynienia z czymś co samym swoim istnieniem zaprzeczało wszelkim znanym chłopakowi faktom i uparło się wyciągnąć z niego wszystko co najgorsze.

Powrót do góry Go down





Wendigo
Gif :
Sen Finna #1 5PUjt0u
Godność :
Wendigo
Wiek :
28
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
178 cm / 62 kg
Znaki szczególne :
nie rzuca cienia
Pod ręką :
Torba z pierdołami
Broń :
nóż
Zawód :
zależny od sytuacji
Stan zdrowia :
Fizycznie zdrowy, psychicznie nie koniecznie
https://spectrofobia.forumpolish.com/t876-wendigo#12041 https://spectrofobia.forumpolish.com/t881-wendigo-wszystko-co-dodatkowe#12071
WendigoNieaktywny
Re: Sen Finna #1
Pią 1 Kwi - 22:17
Wendigo nie mógł wiedzieć, że jego nowy znajomy chodzi na terapię, ale gdyby wiedział, to zapewne stwierdziłby, że obecny terapeuta robi z dzieciaka tylko większą sierotę, zamiast mu faktycznie pomagać. Zwijanie się w kłębek i powtarzanie, że potwory dookoła nie są realne? Może i by pomogło, gdyby potwory rzeczywiście były tylko wytworem wyobraźni. Problem w tym, że to nie była do końca prawda. Teraz może i blondynowi nic nie groziło, ale te wszystkie dziwadła, które zaczęła przywoływać jego psychika gdzieś tam, po drugiej stronie lustra rzeczywiście istniały, a wiele z nich mogło go realnie skrzywdzić, gdyby tylko chciało.
Widząc, jak nastolatek rozpaczliwie wyrywa się po swoją torbę, Cień sam wyciągnął po nią rękę i korzystając z kupionego mu przez cieniste sylwetki czasu, rzucił torbę z całej siły w przestrzeń za sobą. Daleko poza zasięg blondyna.
- Jeśli w przyszłości będziesz chciał walczyć z potworami, to polecam coś skuteczniejszego niż twój kij - rzucił, zanim zlitował się w końcu nad swoją ofiarą. Nie planował odgrywać dziś roli oprawcy, ale jakoś tak wyszło. Chociaż tyle, że po wszystkim, Fin nie będzie tego pamiętał i będzie mógł założyć, że nowe ziółka na spanie faktycznie działają.
Całe otoczenie wokół nich zaczęło się powoli rozmywać, a ciemność dookoła nich gęstniała i gęstniała. Dźwięki zaczęły cichnąć, nie było już stołu, placu zabaw, ani nawet Fina. W końcu nastała całkowita ciemność, a po wydarzeniach sprzed paru minut nie pozostał nawet ślad.

z/t x2

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach