Nora

Nora
Gif :
Nora 5PUjt0u
Godność :
Nora
Wiek :
Wizualnie około 20 lat
Rasa :
Cyrkowiec
Wzrost / Waga :
175/52
Znaki szczególne :
Blizna na policzku
Pod ręką :
Bezdenna sakwa a w niej szkicownik, scyzoryk, jakieś ziółka nazbierane po drodze, książka
Broń :
Sztylet
Zawód :
Ogrodniczka? Filantropka?
Stan zdrowia :
Wszystko w porządku
https://spectrofobia.forumpolish.com/t1060-nora https://spectrofobia.forumpolish.com/t1106-nora
NoraTancerka Ostrzy
Nora
Sob 5 Sie - 17:46
Imię: Nora
Wiek: Wizualnie około 20 lat
Rasa: Cyrkowiec
Ranga: Tancerka Ostrzy
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster
Magiczny przedmiot (bonus za rasę Człowieka): Bezdenna Sakwa

Moce:

Hipnoza - zdobywanie kontroli nad drugą osobą może być bardzo fascynującym doświadczeniem. Wraz z czasem Nora nauczyła się używać owej mocy bez używania dotyku, natomiast kontakt wzrokowy obowiązkowo musi być nawiązany. Moc umożliwiająca narzucenie innej postaci swojej woli. Przeciwnik nie może zostać zmuszony do zrobienia czegoś skrajnie sprzecznego z jego wolą (np. samobójstwo, trwałe okaleczenie się). Możliwa jest także próba oparcia się hipnozie (o jej powodzeniu decyduje Mistrz Gry), o ile oponent jest świadomy, iż takowa moc na niego oddziałuje. Moc działa przez 3 posty, potem 4 posty przerwy; obejmuje maksymalnie 2 osoby na raz. Moc nie działa na osoby z blokadą mentalną.

Wnikanie w historię - rzeczy, miejsca i każdej istoty żywej. W ten sposób wnika w głąb umysłu i może dowiedzieć się o słabościach danej osoby, by wykorzystać to w walce. Może też zobaczyć rzeczy, których dana osoba nie pamięta. Moc nie działa na osoby z blokadą mentalną. Po użyciu mocy następują 3 posty przerwy.


Przemiana części ciała w broń białą (sztylety) - moc rangowa.


Umiejętności:

Alchemia - spędząjąc czas w Krainie Luster i poznając coraz to nowe osoby, poznała także proste sposoby na leczenie. Okłady czy inne wspomagające ziółka oraz ich właściwości lecznicze, to jej specjalność. Cały czas uczy się nowych rzeczy związanych z tą dziedziną.

Rysunek - dziewczyna potrafi pięknie malować, a nauczyła się tego podczas przerw w badaniach. Rzeczy, które upadły przypadkowo strażnikom, zbierała i chowała pod zniszczonym, starym materacem. Czasami był to długopis, czasami mała kartka. Był to jej sposób na zabicie czasu.

Władanie bronią białą - ze względu na bycie Tancerką Ostrzy precyzyjnie i sprytnie posługuje się bronią białą, natomiast zdecydowanie specjalizuje się w używaniu sztyletów i innych mniejszych ostrzy.


Wygląd zewnętrzny:

Metr siedemdziesiąt pięć chodzących kości. Nora nie zaznała w swoim życiu wiele obfitości, co skutkuje widocznymi z daleka obojczykami, przebijającymi się przez cienką skórę. Blada lśniąca, o długich białych włosach, które co jakiś czas podcina sobie sama. Gęste rzęsy okalające tęczówki w kolorze bursztynu, z widocznymi w lewym oku plamkami czerwieni. Nos ma zadarty, twarz wyjątkowo dziecięco-dziewczęcą, choć już od dawna daleko jej do słodkiej dziewczynki. Zamyślone spojrzenie pozostające jej znakiem rozpoznawczym, często wprowadza na jej twarz aurę melancholii.
Zwieńczeniem tej filigranowej tonacji, jest szpetna blizna przechodząca przez lewy policzek, od ucha, aż w kierunku brody, często zasłaniana pasmem gęstych włosów tak, by nie była widoczna dla nieprzystosowanych do tego widoku przechodniów.
Zazwyczaj ubrana w lekkie, zwiewne sukienki w ziemistych kolorach.


Charakter:

Można by określić Norę jednym powiedzeniem - bujająca w obłokach. Ale przetnijmy choć na chwilę tę cienką nić tajemniczości, by opowiedzieć coś więcej, niż to, że białowłosa zanurza się w marzeniach jak topielec.

Naiwny i bezkompromisowy charakter dziewczyny ukształtował się podczas dorastania w zamknięciu. Sama tworzyła w swojej głowie scenariusze młodzieńczego buntu, przeżywała pierwsze rozstania i powroty, kłótnie i miłostki. Oprócz obezwładniającej nieobecności, charakteryzuje się również żarliwą obojętnością. Przynajmniej na zewnątrz. Często można Norę uznać za oschłą, ale to dotychczasowe przeżycia spowodowały u niej tę niefrasobliwą przypadłość, jaką jest nieufność. Sam fakt, iż Cyrkowa wiele rzeczy po prostu nie rozumie, doprowadza ją do szewskiej pasji, a nie chcąc wyjść na nieogarniętą, kwituje to swoim chłodnym usposobieniem. Jednocześnie kiedy coś - lub ktoś - faktycznie ją zafascynuje, pytania wysypują się z jej ust z częstotliwością, nad którą nawet ona nie ma kontroli.

Natomiast delikatna wisienka na torcie może skrywać w swoim wnętrzu robactwo. W momentach absolutnej degrengolady, Nora może stać się potworem, którego nie da się zatrzymać. Mimo to, pragnienie bycia normalną jest na tyle silne, że Cyrkowa z zawziętością walczy o obecność i towarzystwo drugiej osoby, a jak już takową znajdzie, to trudno się od niej odgonić. Mury przecież można zburzyć, prawda? I choć ciężko jest Norze nie łatać tych szczelin, które się pojawiają, zdaje się, że pojawia się ich na tyle dużo, że sama nie nadąża za naprawianiem kolejnych.


Historia:

Niemy krzyk próbujący przedrzeć się przez gęstwiny ciszy, stał się tylko niemrawym czknięciem i powodem wciągnięcia intensywnego haustu powietrza. Drażniące tęczówki słońce, migotało na jej suchych wargach, przebijając się przez zastępy suchych liści, próbując oświetlić, niemal jak w teatrze, mizerne lico kobiety odzianej w biel. Była makabrycznie i bosko samotna, ale samotność ta była inna, nieodkryta, nieznana do tej pory jej wymarłym zmysłom. Dlaczego jeszcze nikt po nią nie przyszedł? Gdzie jest wygłodniały anioł stróż, czyhający co wieczór na straszliwe w swej prostocie jęki i pocharkiwania? Powinien tu być, zaprowadzić ją tam, skąd przyszła, posadzić ze skrzypnięciem na cienkim materacu żalu i rozczarowania. Ale zniknął, a pozostał po nim jedynie ostry promień światła otulający drżące usta, tak ciepły, że białowłosa rozglądnęła się w poszukiwaniu choć kropli rosy, która przyniesie jej ukojenie.


Maj był wyjątkowo ciepły, kiedy po raz ostatni siedziała w ogrodzie, czując na sobie lekkie krople wiosennego deszczu. Przyklejona lewym policzkiem do trawy, wsłuchiwała się w oddechy ziemi, obserwowała mrówki dreptające nieopodal, zafascynowana ich pracowitością. Zaledwie kilkuletnia dziewczynka, wyrwana jak chwast za ramiona, szukała pomocy pośród dwóch par oczu obserwujących cały spektakl z oddali. Była jak nic nie rozumiejący wrzeszczący noworodek, wyjęty z łona matki, która to czekała, aż wreszcie to dziwne stworzenie opuści jej teren, a gleba będzie mogła być żyzna na nowo. Noworodek ten mógł jednak mówić, więc wywrzaskiwał naturalnie pierwsze słowo jakie powinien, ale powtarzane raz za razem nie przyniosło pożądanego rezultatu. "Mama" oddalała się z każdym gwałtownym haustem powietrza, nieobecna zmora, stojąca w cieniu własnych obaw i egoizmu. A jej dziecko, wyrywając pojedyncze źdźbła w końcu przestało krzyczeć. Wtargana do ciemności, pozostała tam następne kilka lat.


Nora nie wiedziała, w którą stronę powinna podążyć, wrócić i poprosić o zamknięcie jej tam, gdzie spędziła wiele nieprzespanych nocy, czy podążyć za światłem, które swoim piaszczystym ciepłem osiadało na jej rzęsach. Rwała sobie włosy z głowy, kiedy robiła kolejny krok ku światłości, ale roześmiała się kiedy zdradliwy robak ukąsał ją pieszczotliwie w wątłą, pokrytą bliznami dłoń. Po dziś dzień będzie wspominać tego nieszczęsnego robaka, bo był to pierwszy raz od wielu lat, kiedy jej usta wygięły się abstrakcyjnym dla niej kierunku. Mięśnie twarzy nieprzyzwyczajone do tego stanu zaczęły ją boleć, a ona sama stwierdziła, że ból ten jest przyjemny i konieczny, co potem pokazał jej nowy świat, w którym się znalazła.
Dlatego ruszyła, prosto ku niemu, chcąc czuć tylko ten ból, na który sama miała wpływ.

***

Codzienna rutyna prozaicznych czynności pozwoliła jej dostosować się do naturalnych zachowań, stanąć obok ludzi i nie-ludzi oraz udawać, że wszystko jest w najlepszym porządku. Wklejona do tego zdjęcia, odnalazła swoje miejsce tutaj, w Krainie Luster, gdzie niezidentyfikowana odnalazła spokój, ciszę i kilka niefortunnych znajomości. Coraz częściej jej wargi wyginały się w uśmiech, a zajęta poznawaniem świata na nowo, rozrzucała za sobą zapisane kartki przeszłości, mając nadzieję, że ktoś zdepta je bez zbędnego pomyślunku. Schematyzm może pomóc w uwolnieniu się spod namolnych pazurów przeszłości, owocując nawet rozkwitem pewnych moralnych wartości, trzymanych, mimo wszystko, pod tkliwym nadzorem. Nie oczekujmy, że Nora będzie normalna. Będzie natomiast zdatna do przebywania w społeczeństwie, miła dla oka, a także, przynajmniej po części, bezpieczna.

Powrót do góry Go down





Colette
Gif :
Nora 73824387e8e95d09caae6aa88ad993a4
Godność :
Aylin
Wiek :
wizualnie 20 lat
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
160/55
Znaki szczególne :
albinizm, złote rogi
Pod ręką :
Fabuła: wymieniona magiczna biżuteria, Agma Draekwa, Carlunamis
Broń :
Anemon (szabla), sztylet
Zawód :
nadworny grajek i supertajny agent, zabaweczka
Stan zdrowia :
zdrowa
Specjalne :
Administrator, Mistrz Gry
https://spectrofobia.forumpolish.com/t805-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t825-menazeria-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t839-tajna-szpiegowska-skrzynka-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t1078-colette
ColetteKochanka muz
Kochanka muz
Re: Nora
Nie 6 Sie - 14:50
Nora EiI7HBy
Istnieje możliwość prowadzenia dodatkowej fabuły dla gracza, który założył kartę po 1.10.2021 (oraz dla każdego gracza do prowadzenia fabuły z taką osobą).

Warunkiem jest zgłoszenie chęci posiadania bilokacji do administracji oraz obowiązkowe założenie w opisach dodatkowych tematu, w którym będzie się nie tylko określało w jakich tematach postacie aktualnie się znajdują, lecz także wskazywać będą osoby, które korzystają z bilokacji dzięki pisaniu z nową osobą.

Możliwość dostępna do odwołania.

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach