Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko

Halloween
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 2iMtwvv
Wzrost / Waga :
okrąglutkie jak dynia
Pod ręką :
dynie, DYNIE, dyńki!
http://www.chwilkawytchnienia.com/Cytaty/cytaty_o_milosci.html
HalloweenKonto Administracyjne
08.

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Ponownie odnajdujesz drogę na pokład, lecz jego sceneria ulega istotnej zmianie. Możesz odnieść nieodparte wrażenie, iż właśnie przechadzasz się cmentarną alejką, a to za sprawą zmurszałych nagrobków, które zdawały się wyrastać wprost z drewnianej podłogi. Gdybyś przyjrzał się mogiłom uważniej, szybko zauważysz, że część z nich jest niecodziennie drobna i posiada dość zaskakujące epitafia. W chwili przeciskania się pomiędzy dwoma pokaźnymi pomnikami podłoże nagle drży, zaś spomiędzy desek błyska ostre, zielonkawe światło. Przez długi moment świat wokół Ciebie podejrzanie milknie – po to, aby ciszę zmąciły dźwięki postukiwań i skrobania o drewno. Jedna z desek tuż pod Twoją nogą zaczyna pękać, a w ślad za nią idzie wiele innych. Przestrzeń wypełnia się głośnymi trzaskami łamanego drewna.

Cofając się w pośpiechu czujesz, że na coś wpadłeś. Pierwszą rozsądną myślą jest zderzenie z jednym z pomników. Gdy się odwracasz, stoi przed Tobą szkielet odziany w strzępy munduru, który – choć spłowiały i nadszarpnięty przez ząb czasu – nadal dodaje szyku właścicielowi. Dawny żołnierz unosi swe kościane dłonie w przepraszającym geście, po czym Wasze przypadkowe zderzenie uznaje za fantastyczną okazję do nawiązania nowej znajomości. Jego dolna szczęka, w której połyskują dwa złote zęby, zaciekle to otwiera się, to zamyka – kościany jegomość chyba pragnie wydobyć z siebie pokaźny monolog. Niestety poza charakterystycznymi kłapnięciami zębów nie bardzo jesteś w stanie rozszyfrować co takiego chce Ci przekazać nowy znajomy. W czasie tych starań czujesz jak coś ociera się o Twoje nogi. Kiedy spoglądasz w dół, widzisz dość drobny szkielet, który niewątpliwie należał kiedyś do kota. Jego kostki przy Twojej kostce delikatnie wibrują, co może być pośmiertną wersją mruczenia.

Po otrząśnięciu się z pierwszej fali szoku możesz rozejrzeć się po pokładzie i ujrzeć, że dosłownie zaroiło się na nim od żywych trupów, z których pozostały jedynie kości. Widok jest i makabryczny, i groteskowy. Po nagrobkach z zadowoleniem skaczą kocie szkielety, inne niedaleko wdały się między sobą w jakiś spór. Jeśli zaś chodzi o mieszkańców większych mogił, ci urzędują niczym grupa znajomych, która po latach spotyka się na wspólnym zjeździe. Umarli prowadzą wyjątkowo ożywione dyskusje, podczas których często pojawia się śmiech, co można wnioskować po charakterystycznym klekotaniu kości. Część z nich postanawia oddać się tanecznym swawolom. Poznany wcześniej nieboszczyk i Ciebie ciągnie za ramię w stronę tego, co aktualnie można nazwać parkietem. Odmowa może i jest akceptowalna, ale czy w dobrym smaku?

Wynik rzutu: 8

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Powrót do góry Go down





Złotko
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 5PUjt0u
Godność :
Claudillea e Praga
Wiek :
wizualnie pomiędzy 20 a 30.
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
175 cm i 67 kg
Znaki szczególne :
sześć palców u lewej stopy, ciemna skóra
Pod ręką :
-
Broń :
bicz
Zawód :
ekonomistka, kupczyni strategiczna, stalowa dama na emeryturze
https://spectrofobia.forumpolish.com/t915-claudillea-mavia-rodu-praga https://spectrofobia.forumpolish.com/t1010-i-got-my-own-back#14617 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1005-claudillea-e-praga-korespondencja https://spectrofobia.forumpolish.com/t1127-zlotko
ZłotkoPocałunek Słońca
Claudillea przelotnie marszczy brwi, zastanawiając się nad szarą suknią, która wybrała na dzisiejszy rejs i wraca do rozmowy z Demonicznym Księciem, który próbuje ją oczarować. Nie spodziewała się, że ktoś porówna ją do bloku marmuru i nie spodziewała się, że będzie miała ochotę zapaść się pod ziemię.
Chyba specjalnie dla kobiety ziemia pod stopami jej i jej amanta nagle się rozstępuje. Upiorna cofa się, upuszczając kieliszek z winem. Rozgląda się za swoją świtą, nagle nieobecną – nie widzi żadnego ze strażników czy też podopiecznych. Pośród grupek gości zaczynają się krzyki i przekleństwa, nic czego by się nie spodziewała gdy sprawy przestają iść po myśli Upiornych.
Sama Lea zawadza o coś piętą pantofla i prawie się potyka, jednak podtrzymują ją silne, kościste dłonie. Dosłownie kościste, jak się przekonuje. Delikatnie odwrócona, napotyka gołą czaszkę i szeroki uśmiech. Także się uśmiecha – zachwycają ją widziadła i niezwykłości tego świata, a na pewno się ich nie boi. Szkielet unosi dłoń i wskazuje przed siebie, zapraszając do spaceru i Lea idzie z nim w kierunku innych bawiących się kościotrupów. Przez chwilę zastanawia się czy też goście nie pozamieniali się w szkielety, jednak zza ramienia towarzysza widzi zaniepokojonego Lorda z Cukierkowej Ulicy, a dalej nieszczęśnika, który próbował z nią flirtować – obu w skórze i ciele, napastowanych przez szkielety kotków. Przemyka obok nich, szukając wzrokiem którejś z Marionetek, a w końcu daje się porwać do poczwórnego tanga – były żołnierz dobrze zna kroki, co jest i zachwycające, i zastanawiające, biorąc pod uwagę jego mundur. Ile by dała, żeby móc z nim porozmawiać!

Powrót do góry Go down





Halloween
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 2iMtwvv
Wzrost / Waga :
okrąglutkie jak dynia
Pod ręką :
dynie, DYNIE, dyńki!
http://www.chwilkawytchnienia.com/Cytaty/cytaty_o_milosci.html
HalloweenKonto Administracyjne
04.

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Jedno mrugnięcie oczu przenosi Cię na najbardziej wytworną salę balową, jaką miałeś okazję widzieć. Otaczają Cię dystyngowane postaci w różnych maskach i przebraniach godnych najbardziej wystawnego przyjęcia karnawałowego. Coś jednak w całym tym otoczeniu i gościach sprawia, że zimny dreszcz przebiega Ci po karku, niczym skapująca z sufitu stara i chłodna już krew.

Wśród gości widzisz wysokiego i chudego mężczyznę ubranego w długi skórzany płaszcz; na twarzy ma dziwne symetryczne blizny układające się w kratkę, a z miejsc, w których się przecinają wystają długie i ostre igły. Inna postać ma skudlone, czarne włosy opadające na twarz i ubrana jest jedynie w długą, poszarpaną białą koszulę nocną. Przez chwilę też wydaje się, że widzisz jak mężczyzna w czerwonym płaszczu i dziwnej białej peruce wgryza się w szyję stojącej obok panny. Po chwili jednak przecierasz oczy i śladu po mężczyźnie nie widać.
Czujesz, że w atmosferze jest coś niepokojącego i pomiędzy bogato ubranymi gośćmi przemierzają postaci, które wydają się być wyrwane z czyjegoś koszmaru. Co mogą planować?

Wynik rzutu: 4

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Powrót do góry Go down





Złotko
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 5PUjt0u
Godność :
Claudillea e Praga
Wiek :
wizualnie pomiędzy 20 a 30.
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
175 cm i 67 kg
Znaki szczególne :
sześć palców u lewej stopy, ciemna skóra
Pod ręką :
-
Broń :
bicz
Zawód :
ekonomistka, kupczyni strategiczna, stalowa dama na emeryturze
https://spectrofobia.forumpolish.com/t915-claudillea-mavia-rodu-praga https://spectrofobia.forumpolish.com/t1010-i-got-my-own-back#14617 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1005-claudillea-e-praga-korespondencja https://spectrofobia.forumpolish.com/t1127-zlotko
ZłotkoPocałunek Słońca
Jeden taniec przechodzi w drugi, tango w czeszkę, walc w chodzony pustynny i nim się orientują, Lea i jej partner – a raczej partnerzy, bo tańce są skoczne i często zmieniają figury i postaci – kończą w sali balowej. Kobieta bierze żołnierza pod ramię i ciągnie go ze sobą, usiłując znaleźć Celię. Ona na pewno będzie wiedzieć skąd pochodzi jego mundur!
Idą między gośćmi, pomieszanymi: żywymi i kościanymi, a Claudillea żałuje, że nie może uczestniczyć w ich rozmowach. Że nie może powypytywać o miejsca, z których pochodzą, które odwiedzili i w których zginęli! Gdy była młodsza i nie wiązał jej obowiązek, często podróżowała z karawanami ojca – z nim, bez niego, czasami w towarzystwie wuja. To w trakcie trzeciej z tych okazji została porwana i to wtedy relacje między braćmi skwaśniały, jakby to była wuja wina, że nie dopilnował bezpieczeństwa Claudillei. Na szczęście znalazła ją Lithiel i tak też zaczęła się ich znajomość.
Od tamtego czasu znacznie poszerzyła swoje moce geo. Już nikt nie jest wstanie zajść jej od tyłu. Chyba, że znajdzie się w sporym tłumie i musi odciąć się od wyczuwania drżeń i wibracji. Koniec końców, kieruje towarzysza ku ścianom, gotowa poszukać balkonu lub wyjścia na pokład. A za nią nagle przemyka cień, jak czarna plama w skórzanym płaszczu. Kobieta odwraca się, cała na baczność, ale nikogo nie widzi. Spogląda na szarą suknię i zastanawia się, czemu nie zabiera ze sobą Splotu wtedy, gdy faktycznie może go potrzebować. Przyjęcie na statku! Kto tu ją może zaatakować, no pewnie!
Marszczy brwi, bo to do niej zupełnie niepodobne. Tak jak i ciemnoszara, jakby uszyta z mgły suknia. Piękna, ale bardzo niepraktyczna, bo wszystkie jej suknie posiadają kieszenie, by zmieścić tam choćby cienki, metalowy biczyk.

Upiorna rusza dalej, chcąc dogonić szkieletowego żołnierza, lecz pomiędzy nimi pojawia się nagle istota z czaszka naszpikowaną igłami. Lea zamiera, bo próbuje zebrać się w sobie, by jej nie urazić, i w tej jednej chwili przysłania ono inny gość, a gdy przechodzi, tworu już nie ma. Kobieta wzdryga się, zaniepokojona bardziej swoją paranoją niż faktycznie istotą. Wśród części gości czuć wrogość zamiast dotychczasowej jowialności i arystokratka zrzuca to właśnie na ten powód. Może dałaby radę dowiedzieć się co jest nie tak, ale wtedy najpierw musi znaleźć kapitana statku. Albo choć koordynatora przyjęcia, czyli pannę Migotkę.


Ostatnio zmieniony przez Złotko dnia Pią 24 Lis - 22:43, w całości zmieniany 1 raz

Powrót do góry Go down





Halloween
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 2iMtwvv
Wzrost / Waga :
okrąglutkie jak dynia
Pod ręką :
dynie, DYNIE, dyńki!
http://www.chwilkawytchnienia.com/Cytaty/cytaty_o_milosci.html
HalloweenKonto Administracyjne
11.

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Twoim oczom ukazuje się karykaturalnie wielka gilotyna. Motłoch wkoło robi ogłuszające zamieszanie: jedno zbiorowisko krzyczy coś o sprawiedliwości dla wszystkich, inne o wolności słowa i wyboru. Jeszcze inni wołają w dziwnym i przerażającym języku, który wydaje się być fizycznie niemożliwy do wypowiedzenia przy wykorzystaniu normalnych organów głosowych.
Gdy odnajdujesz spojrzenie istoty wyznaczonej do ścięcia okazuje się, że przypięty w dybach jesteś Ty. Ręce i kark unieruchomione w drewnianych okowach, a przy nogach dwie żeliwne kule, które wydają się złowieszczo śmiać z Twojego losu.

Szukając ratunku w oczach kogokolwiek: zebranych, kata, sędziego, wszędzie widzisz własne oczy i za każdym razem po nawiązaniu kontaktu wzrokowego – zamieniasz się z tą osobą miejscami. Jesteś katem, ofiarą, przestępcą, sędzią i gawiedzią żądającą jakiejkolwiek sprawiedliwości. Czujesz też, że nieważne w jakim ciele jesteś – jeśli gilotyna zetnie skazanemu głowę, będzie to Twoja głowa.

Jedyne oczy, których spojrzenie nie powoduje zamiany miejsc są zaszyte złota nicią i należą do postaci w tłumie ludzi krzyczących przekleństwa w obcym i koszmarnym języku. Jedynym słowem, które możesz wyłapać jest Erd’neth


Wynik rzutu: 11

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Powrót do góry Go down





Złotko
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 5PUjt0u
Godność :
Claudillea e Praga
Wiek :
wizualnie pomiędzy 20 a 30.
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
175 cm i 67 kg
Znaki szczególne :
sześć palców u lewej stopy, ciemna skóra
Pod ręką :
-
Broń :
bicz
Zawód :
ekonomistka, kupczyni strategiczna, stalowa dama na emeryturze
https://spectrofobia.forumpolish.com/t915-claudillea-mavia-rodu-praga https://spectrofobia.forumpolish.com/t1010-i-got-my-own-back#14617 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1005-claudillea-e-praga-korespondencja https://spectrofobia.forumpolish.com/t1127-zlotko
ZłotkoPocałunek Słońca
Szukając kapitana, Lea natyka się na... nie jest pewna na co, lecz makabryczna zabawa może mieć związek z wcześniejszymi rozruchami. Kobieta zbliża się do zbiorowiska i chce wybadać ich przyczynę albo chociaż postawione zarzuty. Nie pomyślałaby, że dopuszczą się samosądu, nawet jeśli wśród tłumu skandowane są hasła o równości i wolności. Naraz. W przeciwnych obozach. A w tle słychać jakieś buczenie i brzęczenie.
Czyżby trafiła na wiec antypolityczny?
Z jednej strony – myśli Lea, gdy przepycha się przez tłum, żałując, że nie ma przy sobie bata – nie dziwię się, że prości ludzie uważają nasze bogactwa za gorszące, gdy na ulicach miast w biedzie umierają dzieci. Z drugiej, niech idą protestować pod wille panów miasta, zamiast urządzać burdy podczas rejsu, bo mieszkańcy moich wiosek nie głodują.

Gdy w końcu przeprawia się na początek tłuszczy, napotyka spojrzenie szkieletu – szkieletu wepchniętego na podwyższenie z ostrzem ponad konstrukcją. Spojrzeniem to dużo w takim przypadku powiedziane, ale wtedy nagle patrzy na siebie od frontu – nietwarzowa suknia, policzki i usta zaróżowione od tańców i to taksujące spojrzenie. U licha, naprawdę ma twarz zimnej suki! Nawet mimo przyjemnie spędzonego czasu. Przelotnie myśli, że powinna częściej wykorzystywać to podczas negocjacji, a potem wreszcie dociera do niej co się stało.
Rozgląda się i widzi dyby i łańcuchy. Gdyby mogła, zaklęłaby, ale szkielety nie mówią. Ciągnie, lecz nic się nie dzieje – a raczej, nadal jest przykuta. Spogląda w górę, na osobę przy gilotynie i naraz to tam stoi, z ręką przy dźwigni uwalniającej ostrze. Natychmiast cofa dłoń i wzrok jej pada na samą siebie, ściskaną przez tłum, wypychaną na przód z powodu dobrze widocznych rogów. Pada, spotyka się i znów jest sobą, wściekłą sobą.

Wznosi dłonie i każda cząstka piasku naniesiona tu wiatrem, na obuwiu czy odpoczywająca na deskach pokładu unosi się. Nie może poruszyć desek pokładu, ale nie przeszkadza to ciąć ziarenkami jak maleńkimi sztyletami, a kamykami jak pociskami z procy. Zmusza tłum do odstąpienia, choć mamrotanie i brzęczenie nie ustępują. Obraca się, z dłońmi pełnymi biczy z piasku i rusza po uwięziony szkielet.
– Nikt – grzmi do nie wiadomo kogo, ten zazwyczaj anioł, choć teraz zemsty – nie będzie sądził nikogo bez procesu.


Ostatnio zmieniony przez Złotko dnia Czw 21 Gru - 23:21, w całości zmieniany 1 raz

Powrót do góry Go down





Halloween
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 2iMtwvv
Wzrost / Waga :
okrąglutkie jak dynia
Pod ręką :
dynie, DYNIE, dyńki!
http://www.chwilkawytchnienia.com/Cytaty/cytaty_o_milosci.html
HalloweenKonto Administracyjne
05.

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Zaglądasz za róg, do drugiego pomieszczenia, a może schodzisz pod pokład? W tym właśnie momencie drzwi, których chwilę temu za Tobą nie było, zatrzaskują się. I na nic próby otwarcia. Im dalej idziesz, tym bardziej makabryczny widok się rozpościera. Białe, pochlapane na czerwono kafle na ścianach, zacieki i zawilgocona klepka. Gdzieś w tle kapie woda. Na obtłuczonych płytkach wypisano znaki – albo raczej nasmarowano szkarłatne maziaje – litery alfabetu w poziomie i cyfry w pionie. Nie masz zbyt wiele czasu, by rozejrzeć się po pomieszczeniu, bo z góry opada Ci pod nogi napompowany, czerwony balon. Napisano na nim “C6”.

Jeśli rozwiążesz zagadkę, otworzą się następne drzwi. Możesz z ulgą podejść, by spotkać miłego, uśmiechającego się pana w cyrkowym makijażu i rudej peruce. Uśmiechającego się bardzo, bardzo zębato. Chyba chce swój balonik z powrotem.


Wynik rzutu: 5

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Powrót do góry Go down





Złotko
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 5PUjt0u
Godność :
Claudillea e Praga
Wiek :
wizualnie pomiędzy 20 a 30.
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
175 cm i 67 kg
Znaki szczególne :
sześć palców u lewej stopy, ciemna skóra
Pod ręką :
-
Broń :
bicz
Zawód :
ekonomistka, kupczyni strategiczna, stalowa dama na emeryturze
https://spectrofobia.forumpolish.com/t915-claudillea-mavia-rodu-praga https://spectrofobia.forumpolish.com/t1010-i-got-my-own-back#14617 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1005-claudillea-e-praga-korespondencja https://spectrofobia.forumpolish.com/t1127-zlotko
ZłotkoPocałunek Słońca
Upiorna nie jest pewna czy rozpędziła tłuszczę, czy ta sama się rozpierzchła, lecz nagle Claudillea znajduje się sama. Dwa baty z piasku w dłoniach i spojrzenia rażące piorunami. Wielkimi krokami rusza przed siebie, ignorując puste podwyższenie i rwąc do pierwszej widocznej pokładówki.
Gdy wpada przez drzwi, te przymykają się za nią, a kobieta staje jak wryta. Łazienka w zakrwawionych kaflach nie jest pierwszym pomieszczeniem, które wybrałaby jako przedsionek. Choć Lea bywała w różnych miejscach i w różnych warunkach nocowała z karawanami, ta łaźnia była wyjątkowo obskurna. Wydawało się jakby miała bieżącą wodę, lecz całokształt nakazywał wynosić się stąd czym prędzej. Wtedy okazuje się też, że drzwi są zamknięte na głucho.

To wszystko wygląda jakby ktoś chciał oddzielić ją nie tylko od towarzyszy podróży, ale i postronnych podróżnych. Claudillea marszczy brwi w namyśle i po chwili zwłoki postanawia ruszyć do przodu, skoro droga wstecz została zablokowana. Czy wie coś więcej o gościach lub organizatorach rejsu? Czy jest tu ktoś komu zaszkodziła? Sto i kilkadziesiąt lat to sporo, nawet jeśli trzymała się zawsze tych samych tras i tych samym handlowała.
Kobieta przechodzi przez całe pomieszczenie, docierając do… zagadki? Niezbyt wyszukanej – myśli, gdy jej wzrok pada w końcu na szkarłatny, napompowany balon. Naciska odpowiednią płytkę, niepomna zacieków i z zadowolonym uśmiechem rusza ku otwierającym się drzwiom. I prawie wpada na kolejnego przebierańca.
Słowa przeprosin zamierają jej na ustach, gdy twór rzuca się na nią z zębami. Smaga na odlew piaskowym biczem, a mężczyzna gwałtownie się cofa.
— Drugi raz nie powtórzę: chciałabym przejść.
Istota wykrzywia ostre, długie zęby, ale się waha. Upiorna uderza jeszcze raz, w ziemię, od strony którą chce przejść, jakby tresowała zwierzę. Nie jest zadowolona z rozwiązania, lecz porzuciła cywilizowane rozmowy w chwili, gdy zęby tamtego drugi raz zaczęły sięgać jej odsłoniętej szyi.
Ten taniec trwa przez dłuższą chwilę, aż w końcu Claudillea znajduje się na tyle blisko wyjścia, by przekroczyć próg i zatrzasnąć pomiędzy nimi drzwi.

Powrót do góry Go down





Halloween
Gif :
Upiorny Rejs z Erd'nethem - Złotko 2iMtwvv
Wzrost / Waga :
okrąglutkie jak dynia
Pod ręką :
dynie, DYNIE, dyńki!
http://www.chwilkawytchnienia.com/Cytaty/cytaty_o_milosci.html
HalloweenKonto Administracyjne
17.

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧

Twoje nozdrza drażni przez chwilę dziwnie słodki i mdły zapach, a kątem oka widzisz białego motyla, który przelatuje Ci obok ucha. Gdy tylko odwracasz się w ślad za nim, odnajdujesz się w miejscu, które do złudzenia przypomina to kojarzące Ci się z bezpieczeństwem, jeszcze z dawnych czasów dzieciństwa.

Przypomina to dobre określenie, ponieważ w pomieszczeniu umieszczono dziwny, łuskowaty, biały kokon przypominający taki, z którego wydobywają się motyle. Ten jest jednak dużo większy oraz emanuje nieprzyjemnie słodkim zapachem i złowrogą energią. Nawet bez dokładnej wiedzy na temat tego, jak działają podobne twory jesteś w stanie stwierdzić, że niedługo wykluje się coś, co sprawi, że całkowicie odmieni się Twoje spojrzenie na świat. Taka powtórka ze Skorupki.

Decyzja co zrobić, należy do Ciebie. Cokolwiek postanowisz, Twój umysł nie pozostanie taki sam.

Wynik rzutu: 17

⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧


-

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach