1.70 - Ivo

avatar
GośćGość
1.70 - Ivo
Sob 27 Kwi - 15:01
Imię: 1.70
Nazwisko: Brak
Pseudonim: Ivo
Wiek: Na oko nie wygląda na więcej niż 25, ale jak jest w rzeczywistości? Trudno stwierdzić.
Rasa: Cyrokowiec
Ranga: Zwierzomachina
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce:
* przybieranie ludzkiej postaci – jest dla niej bardzo bolesne. Kości łamią się i zrastają, jej ciało mutuje, by upodobnić się do człowieka.
Przemiana trwa 2 posty. Gdy Ivo traci nad sobą panowanie, zaczyna tracić ludzką formę.

*  toksyczna ślina – ugryzienie 1.70 niesie ze sobą poważne konsekwencje. Jej ślina jest toksyczna i gdy dostanie się do krwioobiegu, powoduje u ofiary chwilowy paraliż.
Toksyny zaczynają działać 2 posty po ugryzieniu. Sam paraliż trwa 3 posty. Jego zaawansowanie zależy od tego, jak poważne i krwawe było ugryzienie. Po tym czasie, stopniowo ustępuje.

Umiejętności:
* szybkość – dzięki specyficznej budowie nóg, Ivo potrafi poruszać się znacznie szybciej od przeciętnego człowieka.
* węch – znacznie czulszy niż u ludzi. Nie jest tak czuły, jak u psów, ale zdecydowanie daje jej przewagę w tropieniu.

Wygląd zewnętrzny: Jako że mowa tu o zwierzomachinie, należy wspomnieć o jej prawdziwej skórze, jak i tej, pod którą się kryje.
W eksperymentach używano głównie psów i kotów, więc Ivo jest poniekąd wyjątkowa. Po latach „uświetnień” jakim ją poddano, trudno stwierdzić czego konkretnie użyto, ale z pewnością były to gady. Jej skóra jest twarda i szarawa, pokryta bardzo drobną łuską. Co prawda porusza się na dwóch nogach, ale utrzymanie zupełnie wyprostowanej postawy sprawia jej problem. Gdy przychodzi co do czego, potrafi ruszać się niesamowicie zwinnie. Ten kontrast bierze się głównie z tego, że wtedy zapomina o utrzymywaniu pozorów i często używa również przednich kończyn. Tylne nogi mają dodatkowy staw zginający się w przeciwną stronę do kolana. Wygląda to tak, jakby przyszyto wielką, waranią łapę do ludzkiego korpusu. Nie wykluczone, że tak to właśnie wyglądało. Jej stopy trudno nazwać stopami. Są twarde, duże, zakończone pazurami. Zdecydowanie nie zmieściłyby się w bucie, więc Ivo chodzi boso. Tak czuje się lepiej, mniej skrępowana. Jej dłonie nie odstępują stopom. Również zakończone śmiertelnie ostrymi pazurami, cienkie, ale zdecydowanie nie kruche. Posiada kciuki, ale używanie ich niekiedy sprawia jej problem. Najprawdopodobniej jest to wada „produkcyjna”. Jej oczy są niemal zupełnie czarne. Tęczówki mają bardzo ciemny, brązowy kolor, jedynie odrobinę rozjaśniony gdzieniegdzie pomarańczowym. Nie ma najlepszego wzroku. Nadrabia to węchem. Jej nos jest mały i lekko zadarty, umiejscowiony dość wysoko na twarzy, by mogły zmieścić się potężne usta. Kolejną wadą przy tworzeniu 1.70 były zęby. Jest ich bardzo dużo, za dużo jak na ludzkie usta. Dlatego kąciki ust Ivo regularnie się rozrywają, nie mogąc pomieścić wszystkich ostrych jak brzytwa zębów. Z tego powodu jej twarz jest pokryta licznymi bliznami i śladami po próbach zszycia policzków. Ma czarne, krótkie włosy. Nie są one przyjemne w dotyku, nikt nigdy nawet nie myślał o zadbaniu o nie. Ivo obcina je, gdy zaczynają jej przeszkadzać. Naturalnie, nie dba o efekt estetyczny, więc trudno szukać większej szopy, niż ta na jej głowie.
W ludzkiej formie nadal jest niewielka wzrostem, chuda i chorobliwie blada. Znikają dodatkowe stawy, pazury czy łuski. Niestety blizny pozostają. Wszystkie, czy to te po zszyciach na całym jej ciele czy te przypadkowe na twarzy. Jedynie jej oczy się nie zmieniają, wciąż wielkie jak monety, czarne i bezdenne. Zęby wciąż są duże i wysunięte do przodu, ale tracą swoją bestialską naturę. Ivo jest świadoma, że nie wygląda jak inni mieszkańcy. Próżno szukać w niej jakiegokolwiek piękna. Dlatego ukrywa się pod długimi płaszczami i workowatymi ubraniami, które nie krępują jej ruchów. Nie zdarzyło jej się nosić modnych ubrań, ale z pewnością czułaby się w nich jak w laboratoryjnej klatce. Jak ma się bronić, gdy materiał ogranicza jej ruchy?  

Charakter: 1.70 była jednym z bardziej problematycznych eksperymentów. Nieprzewidywalna, rozdrażniona, jak u dzikiej bestii strach wyzwalał agresję. Niewiele pamięta z tamtego okresu, więc trudno jej stwierdzić jak bardzo się zmieniła. Inna sprawa, że woli nie wiedzieć. Tak, jak teraz jest dobrze. A jak jest? Cóż, powoli uczy się wolności, samodzielnego myślenia i dokonywania wyborów. Wszystko sprawia jej trudności. Wolne życie wśród rozumnych istot jest bardziej skomplikowane od losu zamkniętego eksperymentu. Sama Ivo ma do tego ambiwalentny stosunek. Z jednej strony każdy aspekt wolności ją przeraża, z drugiej wszystko jest lepsze od laboratorium. Żyje by przetrwać, czerpanie przyjemności i bycie zadowoloną jest dla niej kompletnie obce i przerażające. Podejmowanie decyzji zajmuje jej dużo czasu. Być może uczyłaby się szybciej, gdyby istniał ktoś, kto będzie jej przewodnikiem. Jeszcze z czasów laboratoryjnych zna jedną osobę, której jest bezgranicznie oddana. Nie pamięta jednak twarzy, jedyne co jej zostało to wspomnienie zapachu. Trudno jest zlokalizować kogoś w świecie istot, które postrzegają wszystko za pomocą wzroku, a nie zapachów. Właśnie, twarze. Przez czas spędzony w zupełnym odosobnieniu, ma problemy z rozpoznawaniem ich. Dla niej wszystkie wyglądają tak samo. Pozostaje jej identyfikacja po zapachu, bo węch ma bardzo czuły.
Jej charakter jest zupełnie wypaczony. Dopiero odkrywa, krok po kroku, kim jest. Kształtuje się na nowo.

Historia: Stworzono ją w laboratorium. Kim była wcześniej? Cóż, złożono ją z tak wielu różnych stworzeń, że nie potrafi stwierdzić. Najwcześniejsze wspomnienie, jakie może sobie przypomnieć to przebudzenie na stole operacyjnym. Ciało, które wykorzystano było już wtedy nastolatką. 1.70, bo tak ją wtedy nazywano, miała nawet drobne przebłyski życia tej dziewczyny. Przypadkowe twarze, które były dla niej ważne, ale nie miała pojęcia dlaczego. To samo z miejscami. Płakała, była zupełnie wstrząśnięta, ale nie mogła ustalić dlaczego. Czuła, że tak nie powinno być, ale z drugiej strony, dopiero ożyła, nie miała pojęcia co jest normalne. Reszta wspomnień to strach i potrzeba ucieczki. Zapewne to pozostałość świadomości gadów, które teraz stanowiły część niej. Rozbieżność między tym co czuje, a tym co wie pozostała jej do dzisiaj.
Szybko się okazało, że laboratorium jest pozbawione pozytywnych uczuć. Te, które odziedziczyła z wcześniejszego życia powoli zaczęły uciekać. Łapała się ich desperacko, ale stopniowo wymykały jej się, przelatując jak piasek między palcami. Jedyne co jej pozostało to świadomość, że poza laboratorium istnieje inny świat. Duży, otwarty i przerażający, ale skoro go pamięta to może właśnie tam należy. Bardzo chciała gdzieś należeć, bo w laboratorium zawsze była obca. Naukowcy patrzyli na nią jak na ciekawy przypadek innego gatunku. Poniekąd nim była. Ich małym eksperymentem, zlepkiem części dla wyższego celu. Nigdy nie była inteligentna, nie potrafiła myśleć samodzielnie, bo nikt jej tego nie nauczył, ale nawet ona po pewnym czasie zorientowała się, że życie nie powinno wyglądać tak, jak w laboratorium. Zaczął narastać w niej coraz większy gniew.
Nie wie ile czasu tam spędziła. Przełom nastąpił niespodziewanie, podczas badań kontrolnych. Naukowiec sprawdzał jej stan zdrowia, gdy drzwi nagle otworzyły się, do środka wpadła nieznana jej osoba i bez wahania zabiła człowieka. 1.70 nie wiedziała co robić. Bała się, nie było już człowieka, który powiedziałby jej jak się zachować. Wtedy padła komenda. ”Biegnij!” Więc zerwała się z kozetki i rzuciła się przez korytarz. Tej nocy uciekło wiele eksperymentów.
Nie uciekła daleko. Została schwytana i wróciła do laboratorium. Tam każdej nocy śniła o ucieczce, nie potrafiła już cierpliwie czekać na koniec. Musiała coś zrobić. Próbowała uciec dwanaście razy. Za każdym była łapana, karana w typowy dla laboratorium, brutalny sposób i umieszczana w innej, lepiej chronionej części instytutu. Nie dała się złamać. Informacja o jej próbach dotarła nawet do innych eksperymentów. Szeptano o niej po kątach. Nie miała o tym pojęcia, bo na tym etapie zamknięta już była w izolatce. W końcu przyszedł trzynasty raz. Tym razem to inni przyszli po nią. Otworzyli drzwi, wyswobodzili i kazali prowadzić. Po dwunastu ucieczkach znała rozkład instytutu wystarczająco dobrze, by znaleźć drogę do wyjścia. Nie jest pewna ilu ludzi zabiła tamtej nocy. Nie interesuje jej to. Jedno jest pewne, była to najkrwawsza noc dla laboratorium i po tym incydencie zamknięto oddział, w którym ją przetrzymywano.
Przybrała imię Ivo. Jedynie dlatego, bo wizualnie przypominało jej numer. Zmiana na tyle duża, by czuła się nową istotą, ale na tyle mała, by nigdy nie zapomnieć o przeszłości. Żyje w odosobnieniu, rzadko kiedy wchodząc do miast. Boi się dużych i głośnych zgromadzeń, tak samo jak zapachu medycznych detergentów. Żyje by przetrwać, nie ma marzeń, ma plany. Chce odnaleźć osobę, która pozwoliła jej uciec po raz pierwszy. Być może nawet odkryć, kim była zanim trafiła do laboratorium. Nie wybiega za daleko w przyszłość, bo nie jest pewna jak długo przyjdzie jej żyć. Być może znów zostanie schwytana i zabrana do instytutu? Nie wie czy nadal istnieje, nie trzyma ręki na pulsie, wszystko jest obce i przerażające.

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Re: 1.70 - Ivo
Sob 27 Kwi - 15:13
Podbijam!

Powrót do góry Go down





Mari
Gif :
1.70 - Ivo 5PUjt0u
Godność :
Marionette, ale woli jak mówi się do niej Mari
Wiek :
25
Rasa :
Dachowiec
Wzrost / Waga :
167/45
Pod ręką :
szkicownik, torba, broń
Broń :
sztylet
https://spectrofobia.forumpolish.com/t241-kp-mari https://spectrofobia.forumpolish.com/t1099-mari
MariNieaktywny
Re: 1.70 - Ivo
Nie 28 Kwi - 13:44
Rasa - Cyrokowiec - taka tylko mała uwaga na literówki ^^

Moce:
wybierasz tylko 2? Oczywiście zawsze możesz jedną dodać w trakcie gry, to nie jest problem.

Umiejętności:
Możesz mieć 3. Dodasz jedną w trakcie?

Historia:
Jeśli mieszka w Krainie Luster to jak się do niej dostała? Jeśli jednak mieszka w Świecie Ludzi ( bo tak by wynikało z tego, że nie ma wspomnienia o KL oraz szuka kogoś to ją uwolnił w ŚL) to jak się ukrywa? W końcu MORIA raczej szuka tego co im zwiało a tym bardziej jest wyczulona na to co biega po ulicach i nie wygląda do końca jak ludź.

KP do poprawy.

Powrót do góry Go down





Bane
Gif :
1.70 - Ivo 5PUjt0u
Godność :
Bane Blackburn
Wiek :
40
Rasa :
Cyrkowiec
Wzrost / Waga :
190/80
Znaki szczególne :
Białe włosy, szara skóra, dziwne oczy. Blizny na oku i na szyi.
Pod ręką :
Piersiówka, klucze do Kliniki, pieniądze.
Zawód :
Dyrektor i chirurg w Klinice (Kraina Luster)
Stan zdrowia :
Fizycznie: Zdrów.
Psychicznie: Niezdrów.
Specjalne :
Mistrz Gry
https://spectrofobia.forumpolish.com/t347-bane-blackburn https://spectrofobia.forumpolish.com/t1071-bane
BaneZatrute Jabłko
Re: 1.70 - Ivo
Sob 21 Wrz - 23:21
W związku z długą nieobecnością Użytkownika, Karta Postaci zostaje przeniesiona do Archiwum.



That didn't happen.
And if it did, it wasn't that bad.
And if it was, that's not a big deal.
And if it is, that's not my fault.
And if it was, I didn't mean it.
And if I did...
You deserved it.

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach