Akihiko Minoru

avatar
GośćGość
Akihiko Minoru
Czw 21 Mar - 10:20
Imię: Akihiko
Nazwisko: Minoru
Pseudonim: Sowa
Wiek: 25 lat
Rasa: Dachowiec
Ranga: Miaucząca Zmora
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce:

Rangowa – Pirokineza – Kontrolowanie żywiołu ognia w stopniu zadowalającym ma w małym palcu. Nie dorówna co prawda sile potężnej magicznej istocie o domenie ognia, acz przy odrobinie pomyślunku zdołałby wywołać niemały pożar w okolicy. W zależności od siły magii jest zmuszony czekać w okolicach od dwóch do pięciu tur, jako że nie ma pełnej kontroli nad ogniem. Nie mówiąc już o wpływie emocji na ogrom mocy, jaki jest w stanie z siebie wykrzesać. Warto zaznaczyć, że odznacza się odpornością na ogień. Nie całkowitą, choć znaczącą.

Manipulacja grawitacją – Jedynie samym sobą potrafi manipulować pod tym względem. Używa ów mocy do poruszania się po ścianie, po suficie, przebycia trudnych do przejścia terenów w krótkim czasie. Podejmował już niejednokrotne próby użycia tejże mocy na przedmiotach martwych, lecz te jedynie nieznacznie drgały, po czym natychmiastowo zastygały w bezruchu.
Działanie manipulacji trwa około dwie tury i taką samą ilość czasu musi odczekać, by móc ponownie zebrać w sobie siły do zagięcia praw fizyki.

Przemiana – Zdolny to przyjęcia formy zarówno pospolitego, czarnego kota jak i czarno-białego tygrysa, wykorzystuje ową moc, gdy sytuacja wymaga środków innych niż jest w stanie zrobić to w człekokształtnej postaci. Na codzień bez ograniczeń i odpoczynku a w walce zmiana na 3 posty i 3 odpoczynku.

Umiejętności:

Dobry refleks – Umiejętnie i wprawnie łapie spadający przedmiot ze stołu lub w dobrej chwili schodzi z linii ataku, np. przed uderzeniem bronią drzewcową.

Handel – Zgrabnie i starannie dokonuje wszelkich transakcji, niekoniecznie legalnie. Mimo to dba o swoje interesy, bo w końcu nikt za niego tego nie zrobi. Każdy orze jak może.

Alchemia – Wyuczone od innej osoby o imieniu Jarod, która z początku niechętnie przekazywała swoją wiedzę Akihikowi. Nauczył się warzyć najbardziej potrzebne i podstawowe eliksiry, później zaś bardziej skomplikowane mikstury weszły w grę. Najbardziej zainteresował się truciznami, którymi preferował nasączać swój sztylet dla lepszej przewagi w walce. Dobre przygotowanie jest w końcu podstawą przetrwania.


Charakter:

Charakter to rzecz niebywale ciężka do opisania, jako że każda sytuacja wymaga innego działania, a istoty różnią się między sobą diametralnie wręcz. Gdyby uprościć nieco zarys zachowania Akihiko można bezpiecznie założyć, iż nie jest przyjaźnie nastawioną osobą. Nie tyle w sposób agresywny, co lekceważący. Nie zamierza w żaden sposób rozwijać kontaktów poza tymi czysto zawodowymi, jeśli można tak to nazwać.
Za nic ma prawo i zasady panujące w świecie. Nie jest na tyle głupi, by otwarcie paradować ze swoimi poglądami i ujawniać się przed obcymi i nieco bliższymi osobami, a mimo to przy pierwszej lepszej okazji potrafi uciec się do ostatecznego rozwiązania pozbycia się niewygodnego osobnika z określonych powodów.
Typ samotnika, introwertyk który mimo wszystko wykazuje cechy towarzyskie. Ogółem nieufny, ostrożny w kontaktach z wszelkiej maści osobnikami, chłodny I zdystansowany w większości rozmów. Często toczy walkę w głowie z samym sobą, gdy pojawiają się przed nim sytuacje lub rzeczy, z którymi się nie zgadza. Nie cierpi zbyt pewnych siebie, a w konfrontacji wywyższa się nad zarozumiałymi charakterami.
Bywa nieprzewidywalny zarówno w zachowaniu, jak i w czynach. Najczęściej ma stosunek nonszalancki dla otoczenia i wszystkich wokół siebie.

Wygląd zewnętrzny:

Mizerna budowa ciała, chuderlawy. Życie przez większość czasu na ulicy lub w ukryciu odcisnęło swoje piętno na wizerunku mężczyzny. Swój strudzony wyraz twarzy i sponiewierane przez trudności życiowe ciało nadrabia nienagannym ubiorem i godną prezencją. Gustuje w ciemnym ubiorze, najczęściej koloru czarnego, a wszystko to dopasowane do czarnego koloru włosów, który miejscami, bo sama grzywka w zasadzie, ma jaśniejszy kolor ciemnego blondu.
Najbardziej ze wszystkich cech fizycznych u mężczyzny rzucają się oczy., a te z kolei są widoczne nawet, gdy ukrywa się w ciemności. W dodatku należy wspomnieć o kocich atrybutach, jakie są widoczne na pierwszy rzut oka. Uszy, wcześniej napomniane oczy, a także ogon, choć to ostatnie częściej ostatnimi czasy ukrywa pod odzieżą.
Od czasu do czasu przywdziewa obrożę, a na niej zawieszony krzyż. Symbol wiary ze Świata Ludzi, co budzi pewne kontrowersje u poszczególnych jednostek.

Historia:

Wychowywany przez ojca i matkę (Hiroshiego oraz Takarę) w warunkach godnych jak na ich sytuację majątkową. Za młodu musiał znosić przemoc fizyczną i psychiczną ze strony nadpobudliwego rodziciela, co w konsekwencji odcisnęło na Akihiko piętno aż do dnia dzisiejszego. Szybko znienawidził ojca, a w miarę upływu czasu, z co raz to większym wiekiem, tym częściej stawiał mu opór, choć niemal zawsze trud okazywał się nadaremny. W tej trudnej chwili pomagała mu jedynie matka. Wspierała go i broniła jak tylko mogła, błagała by ten zaprzestać przemocy. Nie do końca rozumiał czym zawinił, że taka, a nie inna reakcja miała zawsze miejsce. I prawdę mówiąc miał to gdzieś.
Szybko wszedł w złe towarzystwo. Wielu cudaków pałętało się po okolicy, a ze wszystkich możliwych padło na tą oto liczną grupę. Osoby z różnych ras, prawie żadnych dachowców. Jedni w wieku Akihiko, kolejni już niekoniecznie. Natomiast trafili się tacy, co mieli dobre koneksje i byli w stanie załatwić niemalże każdy bardziej lub mniej przyziemny przedmiot. Spodobała mu się tego typu zaradność. Na swój sposób zapragnął zakręcić się między takie osoby, choć w tym wieku niespecjalnie to rozważał na poważnie.
Potrafił przemienić się w kota, czy tygrysa po ojcu. Mimo że osobiście pokazywał mu jak wykorzystać ten dar, tak brak cierpliwości często prowadził do nieprzyjemnych scenariuszy. Surowość i zawziętość ze strony choleryka utrudniały pojęcie owej mocy, aż wreszcie zrozumiał istotę zmiany w inne zwierzę.
Pewnego dnia poczuł się zdradzony, gdy jego własna matka cisnęła w niego ciężkim przedmiotem na skutek załamania nerwowego i presji wywieranej przez swojego męża. W tym oto momencie zamknął się w sobie, rzadko okazując nawet najmniejsze zaufanie każdej nowo napotkanej osobie.
W miarę upływu czasu wyrobił dobre refleksy. Nie stanowiło już dużego wyzwania unikanie gniewnej ręki swojego ojca, choć pewnego dnia sprawy zaszły za daleko. Z przemocy domowej dosłownie wywiązała się walka, bo w wieku siedemnastu lat Akihiko postanowił wreszcie wyzwolić swój gniew w kierunku oprawcy. W niewyjaśnionym momencie zatlił się ogień między walczącymi. W pewnym momencie zaczął przegrywać, choć bardzo chciał dokopać swojemu staruszkowi. Tlący się ogień w ręku przybrał momentalnie na siłę, a gdy nacierający zderzyli się ramionami ze sobą, nastąpiła eksplozja o średniej sile. I jednego i drugiego odrzuciło do tyłu. Ojciec doznał cięższych ran, młodzieńca ledwie poparzyło, a ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Udało się zapanować nad sytuacją, a mimo udzielenia pomocnej ręki został wypędzony z domu tego samego dnia.
Mając poszczególne kontakty w zanadrzu, zdołał się wkręcić do szajki po uprzednim wykonaniu kilku przysług w zamian za schronienie i inne korzyści idące z przynależnością do ich grupy.
Tam między innymi poznał ekscentrycznego cyrkowca o imieniu Jarod parającego się alchemią, między innymi w celu odczynienia eksperymentu, jakie MORIA na nich przeprowadziła. Stąd też dowiedział się po raz pierwszy o Świecie Ludzi, że poza Krainą Luster i Szkarłatną Otchłanią istnieje jeszcze jeden świat. Jedna z domniemanych przysług wymagała wkroczenia do Świata Ludzi, zdobycia kilku konkretnych rzeczy, bardziej podstawowych w życiu codziennym, a następnie wrócić z powrotem. Skoro był dachowcem najbardziej przypominał człowieka z tamtejszego świata, choć przestrzegano przed ujawnianiem swoich zwierzęcych cech wyglądu. Wówczas, gdy przedostał się tam i z powrotem za pomocą jednego z odłamków luster, działania którego nadal nie potrafił wyjaśnić, dopiero wtedy stał się pełnoprawnym członkiem gangu. I wtedy między innymi zaczął nabywać wiedzę od innych osób, jak walczyć, choć nie wychodziło mu to w stopniu zadowalającym. Inaczej już z przewidywaniem i reagowaniem na czas. Ponadto odkrył w sobie jeszcze kilka innych mocy, nad pirokinezą uzyskawszy nieco lepszą kontrolę, aczkolwiek nie tak bardzo jak by tego chciał.
Wkręcił się bardziej w handel kradzionych przedmiotów, aniżeli bezpośrednie konfrontacje tj. napad z bronią w ręku. Oczywiście wiele istot było praworządnych, istniały kilka inne gangu, a zarówno oni jak i pozostali nie planowali dzielić się owym placem zabaw.
Wtedy mógł również nauczyć się wielu rzeczy o alchemii, acz z początku spotykał się ze stałą odmową ze strony cyrkowca. Wymagało to bowiem dwóch lat, aby w końcu przekonać Jaroda do wdrożenia nastoletniego już Akihiko w tajniki alchemii. Nie było łatwo, ale w końcu lata praktyki uczyniły z niego doświadczonego alchemika i truciciela.
Liczył na wzbogacenie swoich umiejętności pod tym oraz innymi względami. Gdy miał dwadzieścia dwa cztery lata zdążył dowiedzieć się o przedwczesnej śmierci cyrkowca oraz kilku innych członków gangu. Mimo współpracy i wieloletniego spędzania czasu nigdy nie ufał im w pełni, toteż nie było dla nim ciosem, ani zaskoczeniem, gdy pozostali z ocalałych członków gangu po niespodziewanym ataku wystawili Akihiko. I tylko dzięki zdolności manipulacji grawitacją zdołał umknąć z beznadziejnej sytuacji. Jak się okazało inny gang chciał ich wykończyć, zaś ten miał posłużyć za mięso armatnie. Oczywiście nie pozostał im dłużny, w odwecie dając cynk odpowiednim osobom.
Na ten moment działa na własną rękę, jeśli nie licząc biznesu w jakim się obraca oraz osób z nim związanym.

Powrót do góry Go down





Yako
Gif :
Akihiko Minoru 5PUjt0u
Godność :
Lusian/Luci Foxsoul
Wiek :
Wizualnie 25
Rasa :
Lisi demon
Wzrost / Waga :
190/85 //
Znaki szczególne :
Kuleje, Blizna na lewym oku
Pod ręką :
Laska
Broń :
Naginata
Zawód :
W Świecie Ludzi - Aktor/Aktorka
https://spectrofobia.forumpolish.com/t230-kp-yako https://spectrofobia.forumpolish.com/t1126-yako
YakoNieaktywny
Re: Akihiko Minoru
Czw 21 Mar - 11:49
Akcept

Życzę miłej zabawy pod Drugiej Stronie Lustra

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach