Event Urodzinowy - grupa IV

Scavell
Gif :
Event Urodzinowy - grupa IV A7c78c1cf8554d3256eba773fd3bfcbe
Godność :
Irith Adelaide "Scavell" Bellclair
Wiek :
28 lat
Rasa :
Lunatyk
Wzrost / Waga :
170 / 60
Znaki szczególne :
blizna po cięciu na gardle
Pod ręką :
wymienione w poście eliksiry, broń, Scath, Przepaska ślepo-widzenia, Chmarny talizman
Broń :
Nysarth (rapier), mizerykordia
Zawód :
Adept Bractwa
Stan zdrowia :
zdrowa
https://spectrofobia.forumpolish.com/t649-irith-scavell https://spectrofobia.forumpolish.com/t649-irith-scavell https://spectrofobia.forumpolish.com/t934-skrzynka-korespondencyjna-irith https://spectrofobia.forumpolish.com/t1113-scavell
ScavellDiabelski Bibliotekarz
Richard Lambert, znany wszystkim ze swych ekscentrycznych ekscesów Kapelusznik, miał trudności w znalezieniu gości chcących przyjść na jego przyjęcie urodzinowe: w pozyskaniu imprezowiczów nie pomagały ani uprzejme zaproszenia, ani kuszenie potencjalnych przybyszów wizją przewidzianych atrakcji i jedzenia, ani nawet płacze i lamenty samego gospodarza. Przyparty do muru, wpadł na plan doskonały - skoro zwykli profani nie chcą go dobrowolnie odwiedzić, to przymusi ich siłą do wzięcia udziału w przyjęciu. Przecież każdy kiedyś marzył o zostaniu porwanym na przyjęcie urodzinowe… prawda?
Warunki: Przyjęcie dzieje się pośrodku pola bitwy - dookoła latają kule lub strzały, lecz zdają się być odgrodzone od gości niewidzialną, magiczną kopułą. Oprócz tego główna część przyjęcia dzieje się w ruinach starego zamku. Wszyscy goście, bez względu na płeć, ubrani są w piękne suknie balowe.
Członkowie: Artemis Shepard, Niedźwiedź, Gawain

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Event Urodzinowy - grupa IV 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Artemis ubrana była w przepiękną w białą suknię, która mieniła się w blasku księżyca. Spojrzała się w horyzont gdzie latały sobie strzały poza kopułą. Nie robiły na nią jakiegoś wrażenia, na to wygląda że bitwa musiała być zaplanowana więc niech tak będzie. W takim momencie jest ważne być na przyjęciu. Westchnęła idąc dalej w kierunku ruin starego zamku, witając się z innymi osobami i zaczynała rozglądać za znajomymi, którzy pewnie gdzieś tu kręcą. Dyskretnie spoglądała na innych, gdy stała już prawie przy dużych drzwiach ruin starego zamku.
Wyprostowana Szklana miała jedyną nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Na dodatek widziała mężczyzn w żeńskie ubiory, co ją nieco rozproszyło uwagę. Wszędzie ją otaczał tłum osób na tej uroczystości. W chwili obecnej nie miała zamiaru, na razie rozmawiać z innymi gośćmi na ten moment. Jednakże osoby, które zadbały o to każdy szczegół tej uroczystości, musieli się mocno napracować, aby wszyscy byli tu za pewne zadowoleni. U niektórych przybyłych widziała znużenie i znudzenie. Na to wygląda nie chcieli tu być, ale nie mieli innego wyboru.

Powrót do góry Go down





Gawain
Gif :
Event Urodzinowy - grupa IV 5PUjt0u
Godność :
Gawain Keer
Wiek :
Wygląda na około 30 lat.
Rasa :
Cień
Wzrost / Waga :
183 cm / 76 kg
Znaki szczególne :
Czarne twardówki oczu, bursztynowe tęczówki, cienka blizna na brodzie od lewego kącika ust
Pod ręką :
klucz do domu Yako i mieszkania, pieniądze // Event:
Broń :
Nóż ceramiczny, sztylet, kusza
Zawód :
Najemnik do prac wszelakich, zielarz
Specjalne :
Administrator, Strażnik toku fabuły
https://spectrofobia.forumpolish.com/t225-gawain-keer https://spectrofobia.forumpolish.com/t226-nie-az-takie-tajne https://spectrofobia.forumpolish.com/t250-kontakt-z-keerem https://spectrofobia.forumpolish.com/t1085-gawain
GawainDręczyciel
Dręczyciel
Ostatnim normalnym wspomnieniem była czeluść opracowywanego wywaru. Niby zdawał sobie sprawę, że składniki przyniósł inny kurier od nieznanego dostawcy, ale rynek był elastyczny, prawda? No właśnie wychodziło na to, że niekoniecznie. Ledwo płatki kwiatów dotknęły powierzchni płynu, Cień spostrzegł dziwną, lotną wydzielinę, po czym stracił przytomność...

...by obudzić się tutaj.
Tutaj było nieznane i zaskakująco głośne. Nie co dzień przychodzi budzić się przy akompaniamencie i widoku rozbryzgującej się żelaznej kuli na niewidzialnej kopule i świście strzał.
- Co do ch... - wymamrotał, ledwo rozkleiwszy powieki, lecz w trakcie głos uwiązł mu w gardle. Usiłował odsunąć się od źródła dźwięku i ruchu, ale buty uwięzły w ziemi, a żebra i brzuch ciasno opinał materiał sukni...
Co jest?!
Jego palce powędrowały wzdłuż twardej powierzchni - nie uginała się jak gorset, wręcz przeciwnie. Czuł się uwięziony, skrępowany... i spanikowany. Co z tego, że suknia wyglądała na wygodną i piękną, skoro niczego nie ułatwiała? Ledwo mógł się w niej odgiąć. Każdy, nawet najmniejszy ruch wymagał obrotu przynamniej połowy ciała. Inaczej nie mógł dojrzeć czegokolwiek po swej prawicy lub lewicy. Wzrok ograniczała kryza, ręce stelaż bufiastych rękawów. Ciężko było mu oddychać. Nie mógł używać przepony, a kobiece gorsety zdecydowanie nie zostały przeznaczone dla mężczyzn. Płcie cechowała zgoła odmienna budowa. Komuś zależało, by go upokorzyć i by nie mógł swobodnie zaczerpnąć tchu.
Do diaska... to nie sen! - uświadomił sobie nagle i rozejrzał się wokoło.
Dopiero wtedy spostrzegł resztę współ...biesiadników. Wszyscy, bez wyjątku, zostali ubrani w suknie, co było jedynie odrobinę pocieszające. Większość nie zwracała na niego uwagi.
Nad białogłowymi i nad tymi mniej niewinnymi istotami górowała warownia. Zastanawianie się, co tu właściwie robi, mogło poczekać. Wolał schronić się wewnątrz. Żelazny stelaż utrudniał ruchy, obszerna spódnica haczyła o wszystko, a buty wbijały się w rozmiękłe podłoże, ale sięgnął wrót. Mocno w nie zastukał.
- HEEEJ! OTWIERAĆ! STRZELAJĄ TUU! - wydarł się na całe gardło, by przekrzyczeć otaczający go zgiełk.
Nie zdawał sobie jednak sprawy, jak w istocie się prezentuje. Poza kiecką miał na sobie mocny i ciemny makijaż oczu, pociągnięte karmazynem usta i delikatnie pofalowane włosy - skutecznie przydawały mu wdzięku i pokraczności typowej dla drag queen ze Świata Ludzi. Wydatne kości policzkowe Keera przypudrowano różem. Skojarzenia z portową damą nie byłyby dalekie od prawdy, gdyby kierować się jedynie wyglądem.


Event Urodzinowy - grupa IV PbcKfC9

Ekwipunek:

Aktualny ubiór:


Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach