Smocze opowieści

Mefisto
Gif :
Smocze opowieści 5PUjt0u
Godność :
Mefisto Weles
Wiek :
490
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
196/95
Znaki szczególne :
prawe oko srebrne z czarną twardówką i blizna pod nim, kolczyki w obu uszach, wąskie, smocze źrenice, ostre kły, wypalony znak na prawej piersi oraz ręce, blizny po pazurach na torsie
Pod ręką :
broń, pieniądze
Broń :
włócznia
Zawód :
Jubiler, Barman, Kowal
Stan zdrowia :
Fabuła: Złamana lewa ręka, naderwane ucho, nie do końca wyleczone żebra
https://spectrofobia.forumpolish.com/t421-mefisto-weles https://spectrofobia.forumpolish.com/t1101-mefisto
MefistoNieaktywny
Smocze opowieści
Pon 1 Lis - 19:02
Mefisto miał dopiero jakieś dziewięć lat, gdy pierwszy raz spotkał Erishi. Swoją nową nianię, znajomą dziadka. Dla Upiornego to naprawdę młody wiek, a młody Weles był od początku zmuszany do szybszego uczenia się i dorastania, co wcale za dobrze nie wpływało na jego rozwój. Był raczej strachliwy co do nowych osób, w szczególności do kobiet. Gdy jednak ktoś nie chciał go zostawić w spokoju, robił się psotliwy. Nie w wesołym tego słowa znaczeniu. Starał się odgonić obcych od siebie. Zawsze dostawał za to burę od dziadka, ale jeszcze nikt nie był taki, żeby młody Lord chciał z nim spędzić więcej czasu. Poza dziadkiem. On zawsze miał ciekawe historie. Był surowy i to bardzo ale nie karał go za sam fakt istnienia, w przeciwieństwie do pozostałych członków rodziny.
Tego dnia ponownie miał spotkać tę znajomą. Tym razem jednak miał z nią zostać! Nie mógł tego przeboleć. Cały dzień chodził ubrany w swojego pajacyka, przedstawiającego czerwonego smoczka. Miał nawet kaptur z zębami, ogon i skrzydełka! Chodził tak po rezydencji i szukał sobie zajęcia. W rączkach trzymał swojego pluszowego smoczka. Dostał go od dziadka i nie rozstawał się z nim.
Nagle jednak ktoś nadepnął mu na ogon. Chłopczyk wywrócił się, a ogon lekko naderwał - ej! - odwrócił się i zobaczył swoją starszą siostrę, uśmiechając się złośliwie - fajna żaba - powiedziała i wyrwała mu zabawkę.
Mefisto trzymał ją z całych sił, ale nie dał rady. Starał się podskakiwać z łezkami w oczach, żeby odzyskać zabawkę - oddaj mi śmoćka! - błagał ją, jednak siostra tylko śmiała się głośno i trzymała pluszaka wysoko. Mefiś skakał, aż w pewnym momencie nadepnął na ogon i wywrócił się, starając się powstrzymać szloch, gdy siostra zaczęła machać zabawką i oglądać ją, szukając jakby ją tutaj uszkodzić.


Smocze opowieści IK7sRNT
Mefisto - #6600FF
Ein Sof - #FFCC33
Fuoco - #EECFFF

Powrót do góry Go down





Erishi
Gif :
Smocze opowieści 40ec629ee85918fd216992be0bd32b08
Godność :
Erishi (czyt. Er'shii)
Wiek :
Wygląda na kogoś przed trzydziestką
Rasa :
Gwiezdny/Marzenie Senne
Wzrost / Waga :
Względne
Znaki szczególne :
Coś na wzór tatuażu w kształcie smoka
Pod ręką :
Loth, wachlarz-sztylet, rapier, bezdenna sakiewka
Broń :
Pazury, wachlarz-sztylet, rapier
Stan zdrowia :
Perfekcyjny
https://spectrofobia.forumpolish.com/t614-erishi#5981 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1169-erishi
ErishiGwiezdny Marzyciel
Re: Smocze opowieści
Pon 1 Lis - 21:34
Erishi znała już sporą część rodziny Weles. Arcturus był jej najbardziej znanym przedstawicielem tego rodu. Tak samo jak smoczyca należał do Bractwa oraz walczył z Koszmarami. Zaznajomiony był również z jego wnuczętami. Młode arystokratki były w dość buntowniczym wieku, a jego najmłodszy wnuk, Mefisto był dość nieśmiały i ciężko było Marzeniu przekonać go do siebie.
Niebieskooka kobieta poprawiła długie różowo-czerwone włosy. Dzisiaj po raz pierwszy miała zająć się Mefisto pod nieobecność Arcturusa. Co prawda resztą jego wnucząt też, ale nie spodziewała się, by około stu letnie pannice potrzebowały wiele opieki.
Senna ubrała się na te specjalną okazję w proste białe spodnie, a do tego elegancką czarną koszulę w kwiaty. Nie chciała nosić zbyt ograniczających ruchy ubrań czy też taki szat, w które mały Upiorny mógłby się zaplątać albo potknąć o nie.
Mając pozwolenie gospodarza: weszła do posiadłości,  a następnie udała się w kierunku krzyków. Szczerze – nie spodziewała się niczego innego. Doskonale wiedziała, że Lenora, która to zazwyczaj lubowała się w przedrzeźnianiu malucha, wykorzysta każdą okazję, by to zrobić.
- Lenor, zachowuj się, jak na młodą dorosłą przystało – powiedziała rodzicielskim tonem, besztając ją za swoje zachowanie oraz dręczenie brata. - Mogłabyś oddać Mefisto jego zabawkę? – zapytała, pochodząc do nich bliżej.
Kucnęła przy małym chłopcu.
- Nie płacz, słoneczko – uśmiechnęła się do niego lekko – zaraz odzyskasz smoczka, a potem pobawimy się w coś fajnego, dobrze?
Wiedziała, że mały Mef za nią nie przepada, ale chciała znaleźć im wspólny grunt, by mogli się jakoś porozumieć.
Spojrzało surowo na Lenore, która w końcu prychnęła i oddała miśka. A raczej rzuciła nim o podłogę. Erishi podniosła go, besztając tamtą za jej zachowanie, otrzepała, a następnie podała Mefisto.
- Już lepiej? Nic sobie nie zrobiłeś? - zapytała z troską.


Smocze opowieści Gbsms8o
#fba0e3 | #00cccc | Saga #ffb437 | Tydius #ff7098
najciekawsza postać pozytywna
x x x x x x

Powrót do góry Go down





Mefisto
Gif :
Smocze opowieści 5PUjt0u
Godność :
Mefisto Weles
Wiek :
490
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
196/95
Znaki szczególne :
prawe oko srebrne z czarną twardówką i blizna pod nim, kolczyki w obu uszach, wąskie, smocze źrenice, ostre kły, wypalony znak na prawej piersi oraz ręce, blizny po pazurach na torsie
Pod ręką :
broń, pieniądze
Broń :
włócznia
Zawód :
Jubiler, Barman, Kowal
Stan zdrowia :
Fabuła: Złamana lewa ręka, naderwane ucho, nie do końca wyleczone żebra
https://spectrofobia.forumpolish.com/t421-mefisto-weles https://spectrofobia.forumpolish.com/t1101-mefisto
MefistoNieaktywny
Re: Smocze opowieści
Pon 1 Lis - 22:27
- Dla ciebie Lady Lenor! - poprawiła dziewczynka. Spojrzała na malucha i uśmiechnęła się okrutnie. Spojrząła na zabawkę po czym oderwała smoku skrzydełko i rzuciła nim o podłogę - i tak nie lubię żab - powiedziała i odeszła. Jednak czego Erishi nie mogła wiedzieć, dziewczyna użyła na bracie mocy. Dość okrutnej. Pokazała mu jego największe koszmary. Dzieciak stał chwilę patrząc tępo przed siebie, z oczu pociekły łzy, a dół jego pajacyka zrobił się mokry.
Zaraz się jednak otrząsnął, a widząc tulącą go smoczyce, odepchnął ją - zośtaf mnie! - krzyknął i cofnął się. Dopiero teraz zorientował się o swoim wypadku. Z oczu mocniej pociekły mu łezki, a on uciekł przed siebie. Do jednej ze swoich kryjówek. Do swojego pokoju pod łóżko. Zostawiając smoczka, a po drodze gubiąc swój ogonek.
Tuż przed ucieczką Erishi, jeśli była na tyle spostrzegawcza, mogła zauważyć niewielkiego siniaka na kości policzkowej malca. Tuż pod jego dziwnym okiem.
Pod łóżkiem naciągnął mocniej kaptur na głowię i skulił się, płacząc żałośnie - dziadziu...ja nie ce...wróc szypko... - mówił jakby do siebie, błagającym głosem. Nie lubił zostawać sam, nie lubił niań, które były tutaj sprowadzane. Bał się i teraz jeszcze to! Nie wiedział nawet, że to sprawka siostry. Był za mały by połączyć fakty.


Smocze opowieści IK7sRNT
Mefisto - #6600FF
Ein Sof - #FFCC33
Fuoco - #EECFFF

Powrót do góry Go down





Erishi
Gif :
Smocze opowieści 40ec629ee85918fd216992be0bd32b08
Godność :
Erishi (czyt. Er'shii)
Wiek :
Wygląda na kogoś przed trzydziestką
Rasa :
Gwiezdny/Marzenie Senne
Wzrost / Waga :
Względne
Znaki szczególne :
Coś na wzór tatuażu w kształcie smoka
Pod ręką :
Loth, wachlarz-sztylet, rapier, bezdenna sakiewka
Broń :
Pazury, wachlarz-sztylet, rapier
Stan zdrowia :
Perfekcyjny
https://spectrofobia.forumpolish.com/t614-erishi#5981 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1169-erishi
ErishiGwiezdny Marzyciel
Re: Smocze opowieści
Sro 3 Lis - 16:13
Dla Marzenia pozycja społeczna Lenore nie miała żadnego znaczenia. Miała się nimi zajmować (cóż, Mefisto i upewnić się, że nastolatka nie będzie go dręczyć), a co za tym idzie – obecnie sprawowała swoistego rodzaju władzę nad nimi, jako dorosła, która nie była członkiem ich osobistej służby.
- Nie przyszłam ci tutaj matkować – powiedziała niebieskoooka – ale mogłabyś zachowywać się milej w stosunku do młodszego brata. Nie musisz mnie lubić ani zgadzać się ze mną…
Podniosła zabawkę. Urwane skrzydełko smoka nie stanowiło problemu. Zaraz je przyszyje i pluszaczek będzie jak nowy.
Nie znała powodu, dla którego chłopiec zaliczył wpadkę. Sam fakt, że się zsiusiał nie był niczym niezwykłym; dzieciom zdarzały się takie rzeczy i każdy, kto kiedykolwiek zajmował się jednym, wiedział, że to może się stać.
Niepokoiła się jednak tym, że płakał. Ale nie dlatego, że Lenore zabrała mu zabawkę. To był inny rodzaj płaczu, przepełnionego strachem. Podejrzewała, że to mogła być sprawka starszej Weles, ale nie miała na to żadnych dowodów. Nie podobał się jej również fakt, że malec miał siniaka pod swoim niezwykłym okiem. Dzieci nie powinny być poobijane w takich miejscach.
- Skarbie – powiedziała cicho, kiedy maluch uciekł. Przegryzła usta ze zmartwienia.
- Mógłbyś umyć podłogę? – zwróciła się do jednego ze służby – i zobaczyć, co robi Lenor? Nie chciałabym, żeby wpakowała się w kłopoty, gdy zajmuje się Mefisto – uśmiechnęła się lekko do sługi i poszła szukać chłopczyka. Po drodze zabrała ogonek, który odpadł od jego pajacyka.
Szybko znalazła upiornego, który kulił się, zakładając kaptur na głowę. Biedne dziecko.
- Mefiś – zaczęła ciepłym tonem – chciałbyś się pójść wykąpać? – usiadła na ziemi, niedaleko niego. Nie chciała go dotykać, żeby się nie speszył. – Będziemy mogli pobawić się w piane! Pan smok może iść się umyć z nami, a potem przyszyje mu skrzydełko, co ty na to? – uśmiechała się miło do dziecka. – A po kąpieli i przebraniu w nowy smoczek, może kotka? Pójdziemy do kuchni i razem zrobimy lody, jeśli masz ochotę. Jeżeli nie, będę mogła opowiedzieć ci bajkę przy zabawie.
Miała nadzieję, że mały arystokrata zgodzi się za pierwszym razem pójść kąpać. Im szybciej pozbędzie się mokrych ubrań, tym lepiej – jeszcze się biedaczek przeziębi.


Smocze opowieści Gbsms8o
#fba0e3 | #00cccc | Saga #ffb437 | Tydius #ff7098
najciekawsza postać pozytywna
x x x x x x

Powrót do góry Go down





Mefisto
Gif :
Smocze opowieści 5PUjt0u
Godność :
Mefisto Weles
Wiek :
490
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
196/95
Znaki szczególne :
prawe oko srebrne z czarną twardówką i blizna pod nim, kolczyki w obu uszach, wąskie, smocze źrenice, ostre kły, wypalony znak na prawej piersi oraz ręce, blizny po pazurach na torsie
Pod ręką :
broń, pieniądze
Broń :
włócznia
Zawód :
Jubiler, Barman, Kowal
Stan zdrowia :
Fabuła: Złamana lewa ręka, naderwane ucho, nie do końca wyleczone żebra
https://spectrofobia.forumpolish.com/t421-mefisto-weles https://spectrofobia.forumpolish.com/t1101-mefisto
MefistoNieaktywny
Re: Smocze opowieści
Czw 4 Lis - 14:42
Kulił się. Było mu wstyd. Był dużym chłopcem! Jak mógł się zsusiać przy kimś innym. Płakał pod swoim łóżkiem, zwinięty w kłębek. Było mu zimno. Był mokry i nie pachniał ładnie, ale nie chciał wychodzić. Nie dopóki ta straszna kobieta nie odpuści. Niech się zajmie jego siostrami! One były chętne na towarzystwo, on nie! On chciał tylko poczekać aż wróci Dziadzio!
Spiął się cały i naciągnął mocniej kaptur na głowę, gdy Erishi weszła do jego pokoju i się do niego odezwała - dla...dla ciebie...Lol...Lojrdt Mefiśto! - widać było, że nie jest pewny co mówi. Jak ma się zachować. To było ewidentnie naśladowanie zachowania starszych sióstr. Widział, że to zazwyczaj działa, więc postanowił użyć tego samego sposobu. Nie wiedział jednak, że w tym wypadku to kim jest nie ma najmniejszego znaczenia. Poza tym, że był dzieckiem.
- Śmociek nie mozie do wody! Nie lubi! - powiedział buntowniczo po czym pociągnął noskiem, z którego troszkę mu pociekło.
Wyjrzał ostrożnie zza łóżka, tak że mebel oddzielał go on kobiety. Pociągał noskiem - na..naplawde zrobimy ... jody? - zapytał z nadzieją i gdy dostał potwierdzenie zagryzł dolną wargę niepewnie i podszedł do kobiety. Nadal się bał, ale musiał jakoś się przemóc. Dla lodów!
Złapał ją za rękaw i pociągnął do swojej łazienki, gdzie powoli rozebrał pajacyka nadal cichutko pociągając noskiem.


Smocze opowieści IK7sRNT
Mefisto - #6600FF
Ein Sof - #FFCC33
Fuoco - #EECFFF

Powrót do góry Go down





Erishi
Gif :
Smocze opowieści 40ec629ee85918fd216992be0bd32b08
Godność :
Erishi (czyt. Er'shii)
Wiek :
Wygląda na kogoś przed trzydziestką
Rasa :
Gwiezdny/Marzenie Senne
Wzrost / Waga :
Względne
Znaki szczególne :
Coś na wzór tatuażu w kształcie smoka
Pod ręką :
Loth, wachlarz-sztylet, rapier, bezdenna sakiewka
Broń :
Pazury, wachlarz-sztylet, rapier
Stan zdrowia :
Perfekcyjny
https://spectrofobia.forumpolish.com/t614-erishi#5981 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1169-erishi
ErishiGwiezdny Marzyciel
Re: Smocze opowieści
Wto 14 Gru - 11:21
Marzenie wyciągnęła z kieszeni świeżą białą chustkę z wyhaftowanymi żółtymi liniami. Roztaczała delikatny truskawkowy zapach, moczona wcześniej w perfumowanej wodzie. Erishi bardzo powolnym ruchem przysunęła rękę do twarzy chłopca, unikając gwałtownych ruchów, które mogłyby go spłoszyć. Spróbowała delikatnie wytrzeć mu materiałem wydzielinę spod nosa.
- Paniczu Mefisto – jeśli tak bardzo chciał usłyszeć oficjalny tytuł, to mogła mu to dać, jednak w swojej bardziej przyjaznej wersji. Słowo lord brzmiało zbyt chłodno i poważnie, co nie pasowało do tak uroczego dziecka – proszę, to dla ciebie. – Obniżyła rękę, chcąc wręczyć mu chustkę, by mógł się sam wysmarkać. Uśmiechnęła się przy tym promieniście, chcąc przekonać go o swoich ciepłych intencjach.
- Naprawdę — odrzekła, za chwile pytając: Jaki jest twój ulubiony smak? - Pokiwała głowa na pytanie o lodach, patrząc cały czas na niego. Skierowali się do łazienki,
Smoczek w takim wypadku może siedzieć na rancie, będzie cię pilnować. – Zakasała rękawy, związała różowo-czerwone włosy, po czym odkręciła kurek z ciepłą wodą przy wannie i zbadała temperaturę ręką. Zbyt gorąca, musiała dodać jeszcze półobrót zimnej. Włożyła korek, by uniemożliwić cieczy ucieczkę i dolała miarkę różowego płynu z butelki, dzięki któremu na tafli zaczęły formować się bąbelki. Do wanny przystawiła taboret, na którym później będzie siedzieć, a po którym łatwiej chłopcu będzie wejść.
- Proszę – pomachała zachęcająco, znów się uśmiechając. Nie przeszkadzało, że wanna nie była jeszcze napełniona, i tak o wiele lepsze to niż by miał tak marznąć. Zresztą podnoszący się poziom wody to też jakaś zabawa! Zebrała brudne ubrania do prania i jeśli wszedł już do środka, usiadła na taborecie, opierając się rękami o rant wanny.
- Jest taki Książę, zwą go Morska Fala. Miał takie postanowienie, żeby zbudować zamek z piany. Jakąkolwiek zrobił, się jednak do tego nie nadawała, bąbelki szybko pękały i zresztą nie miały majestatycznych kolorów. Po latach podróży i poszukiwań trafił na Namalowaną Pustynię, gdzie jeden rzemieślnik produkował płyn z tamtejszego piasku tworzący tęczową pianę, która była o wiele bardziej wytrzymała. Jest naprawdę piękna, choć nadal pewnie ciężko byłoby z niej postawić cały zamek. Książę ponoć cały czas szuka sposobu. Znam tamtego robotnika, mogę ci następnym razem przynieść trochę tego płynu, jeśli sobie życzysz – mówiła z uśmiechem - powiedz, masz jakieś marzenia, tak jak Morska Fala? – zajęła go historią, chcąc odgonić smutną atmosferę i skierować ją na bardziej pozytywne grunty nadziei. Była również ciekawa osoby Mefisto i cóż skrywa jego wyobraźnia. Wzięła do ręki trochę piany i zaczęła się nią sama bawić.


Smocze opowieści Gbsms8o
#fba0e3 | #00cccc | Saga #ffb437 | Tydius #ff7098
najciekawsza postać pozytywna
x x x x x x

Powrót do góry Go down





Mefisto
Gif :
Smocze opowieści 5PUjt0u
Godność :
Mefisto Weles
Wiek :
490
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
196/95
Znaki szczególne :
prawe oko srebrne z czarną twardówką i blizna pod nim, kolczyki w obu uszach, wąskie, smocze źrenice, ostre kły, wypalony znak na prawej piersi oraz ręce, blizny po pazurach na torsie
Pod ręką :
broń, pieniądze
Broń :
włócznia
Zawód :
Jubiler, Barman, Kowal
Stan zdrowia :
Fabuła: Złamana lewa ręka, naderwane ucho, nie do końca wyleczone żebra
https://spectrofobia.forumpolish.com/t421-mefisto-weles https://spectrofobia.forumpolish.com/t1101-mefisto
MefistoNieaktywny
Re: Smocze opowieści
Sob 8 Sty - 10:39
Niepewnie się odsunął, gdy chciała wytrzeć mu nosek, jednak przyjął chusteczkę i burknął podziękowania. Wytarł grzecznie nosek, ale głupio mu było oddać taką obsmarkaną chusteczkę, dlatego nie do końca wiedział co z nią zrobić. Spojrzał na nia i pociągnął jeszcze raz noskiem - kajmejowe! - odpowiedział zdecydowanie, a jego oczy aż się zaświeciły. Będą jeść lody! I to jego ulubione. Ba! Będą je robić! To będzie fajna zabawa. Jeszcze nigdy nie robił lodów, ani nic w kuchni. Prawdę mówiąc, nie do końca mógł tam wchodzić, ale jak będzie z nianią to będą musieli go wpuścić! Przecież niania nie zrobi tam nic złego.
Przytaknął głową ochoczo, że zgadza się, żeby smoczek po prostu go pilnował - aje potem go wyleciś pjawda? - zapytał jeszcze z nadzieją. Nie można przecież tak po prostu zostawić biednego smoczka. On też ma przecież uczucia i jego to boli! Przecież nikt nie chciałby mieć urwanego skrzydełka. To na pewno nie jest przyjemne.
Chłopczyk rozebrał się i wspiął do wanny. Miał z tym lekki problem bo był jeszcze dość drobny, ale jakoś w końcu znalazł się w napełniającej się wannie. Usiadł grzecznie w wodzie ale wyglądał przez rant co robi kobieta - nie powiesz dziadziowi co się śtało...pjawda? - zapytał cichutko z nadzieją. Dziadek był fajny ale czasami też straszny. Nie chciał żeby był znów zły.
Syknął cicho gdy woda dotarła do jego poobijanych plecków. Cóż... nie tylko pod oczkiem miał fioletową plamę.
Słuchał opowieści - napjafde? Piana z piasku? - zapytał robiąc wielkie oczy - ale...psiecieś piasek tonie - powiedział, nie mogąc dojść do tego jakim cudem można zrobić pianę z piasku. To się nie łączy! Do tego piasek nie jest kolorowy! To musiała być po prostu baja i tyle.
Opuścił wzrok bawiąc się rosnącą pianą. Marzenie? - ja... - zagryzł lekko wnętrze policzka - ja ciałbym być jak inni.... nie ce być inny... - powiedział cichutko, niepewnie. Dokuczano mu przez jego wygląd. Nie przez to że był jedynym chłopcem w rodzinie. Przez to jego gupie oko, włosy oraz przez to, że ma więcej rogów. Włosy miał jak dziadzio, to było fajne ale rodzicom się to nie podobało. A był przecież tylko dzieckiem...co on zawinił?


Smocze opowieści IK7sRNT
Mefisto - #6600FF
Ein Sof - #FFCC33
Fuoco - #EECFFF

Powrót do góry Go down





Erishi
Gif :
Smocze opowieści 40ec629ee85918fd216992be0bd32b08
Godność :
Erishi (czyt. Er'shii)
Wiek :
Wygląda na kogoś przed trzydziestką
Rasa :
Gwiezdny/Marzenie Senne
Wzrost / Waga :
Względne
Znaki szczególne :
Coś na wzór tatuażu w kształcie smoka
Pod ręką :
Loth, wachlarz-sztylet, rapier, bezdenna sakiewka
Broń :
Pazury, wachlarz-sztylet, rapier
Stan zdrowia :
Perfekcyjny
https://spectrofobia.forumpolish.com/t614-erishi#5981 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1169-erishi
ErishiGwiezdny Marzyciel
Re: Smocze opowieści
Pon 18 Kwi - 18:33
Widząc jego nieporadność i zmieszanie związane z chusteczką, uśmiechnęła się  w duchu.
- Ja się nią zajmę, nie przejmuj się – powiedziała i zabrała ją, następnie wkładając do kieszeni.
- W takim razie będą karmelowe – przytaknęła w zastanowieniu, czy będą mieć wszystkie odpowiednie składniki. Pomyślała jednak, że powinni. Bogacze zazwyczaj mieli dobrze wyposażone nie tylko szafy, ale i kuchnie.
Kiedy go rozebrała, zauważyła, że jest nadmiernie poobijany. Bardziej niż typowe dziecko w jego wieku powinno być. Nie chciała wyciągać niewłaściwych wniosków, może mały jest niezdarny, ale po tym, jak traktuje go siostra... Erishi obawiała się, że reszta najbliższej rodziny też nie pała do niego wielką miłością i jest skłonna posunąć się do przemocy, gdy chłopiec zrobi coś nie tak.
- Oczywiście, że wyleczę. Raz-dwa się tu uwiniemy i zajmę się smoczkiem. Nim się oboje obejrzycie: wszystko będzie dobrze – uśmiechnęła się radośnie, ukrywając niepokój.
- Nie powiem, to będzie nasza mała tajemnica – odparła, kończąc odkładać ubrania i odwracając się do niego.
Zabrała się za powolne, a także delikatne mycie chłopca. Najpierw namoczyła mu włosy wodą, a potem nalała sobie na dłoń szampon, by zacząć myć jego głowę.
- Naprawdę. Kraina Lustr jest zaczarowanym i bardzo różnorodnym miejscem, więc można w niej zobaczyć rzeczy, które wydają się niczym innym, a marzeniami – powiedziała ciepło. Spłukała czerwone włoski.
Zasmuciła się, słysząc to, o czym marzy dziecko. Tak nie powinno być. Cała sytuacja małego Mefisto nigdy nie powinna się zdarzyć – powinien być kochany i rozpieszczany tak, jak jego rodzeństwo.
- Bycie innym nie zawsze jest złe – odparła po chwili namysłu – osobiście uważam, że dzięki inności można się wyróżnić. Kiedy jest się kimś „takim samym”, traci się osobowość i to, co jest w nas specjalne. Przestajemy błyszczeć, stajemy się szarzy. – Pogłaskała go po mokrej głowie, zaczynając myć mu plecki. – Jesteś jeszcze mały, ale jak podrośniesz, to się przekonasz, że twoja wyjątkowość jest twoim atutem.  Twoja niepowtarzalność będzie cię wyróżniać i dostrzeże to wiele osób. Kto wie, może w przyszłości będziesz uznawany za czyjąś muzę? Pisarze będą pisać wiersze o twoich pięknych włosach, rzeźbiarze tworzyć twoje podobizny, a malarze zajmą się malowaniem twoim portretów i obrazów z udziałem twojej osoby. Wszystko, co dobre, w końcu nadchodzi.


Smocze opowieści Gbsms8o
#fba0e3 | #00cccc | Saga #ffb437 | Tydius #ff7098
najciekawsza postać pozytywna
x x x x x x

Powrót do góry Go down





Mefisto
Gif :
Smocze opowieści 5PUjt0u
Godność :
Mefisto Weles
Wiek :
490
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
196/95
Znaki szczególne :
prawe oko srebrne z czarną twardówką i blizna pod nim, kolczyki w obu uszach, wąskie, smocze źrenice, ostre kły, wypalony znak na prawej piersi oraz ręce, blizny po pazurach na torsie
Pod ręką :
broń, pieniądze
Broń :
włócznia
Zawód :
Jubiler, Barman, Kowal
Stan zdrowia :
Fabuła: Złamana lewa ręka, naderwane ucho, nie do końca wyleczone żebra
https://spectrofobia.forumpolish.com/t421-mefisto-weles https://spectrofobia.forumpolish.com/t1101-mefisto
MefistoNieaktywny
Re: Smocze opowieści
Wto 10 Maj - 9:38
Uśmiechnął sie uradowany. Jednak słodkie, karmelowe lody to było coś! Uwielbiał słodycze i nawet jeśli mu ich zabraniano to zawsze znalazł sposób by się do nich dostać! W końcu był najmłodszy i najmniejszy więc łatwo było mu się przemknąć tym bardziej, że raczej rodzinka nie zwracała na niego uwagi. Albo tylko udawała, że tak jest by nie musieć się nim jakoś specjalnie zajmować.
Uśmiechnął się szeroko - sysałeś smoćku? Będziesz zdrowy! - zawołał i pomachał do swojego pluszaka. Mimo tego co przechodził, trzeba było przyznać, że był dość uroczym dzieciakiem. Ale cóż. Jak na razie zachowania rodziny nie wpływały az tak na jego charakter, choć zaczynał się zamykać w sobie gdy w pobliżu byli członkowie rodziny inni niż dziadek! Nawet jeśli on sam się też w pobliżu znajdował. Ale jeszcze nie pojawiała się w nim ta buntownicza iskierka. Na to jeszcze było trochę za wcześnie. No i kto mógł przewidzieć na co potem ten chłopak wyrośnie?
Uśmiechnął się delikatnie z wdzięcznością i przytaknął energicznie główką. Nie chciał martwić dziadka. Miał już dużo a głowie. I nie lubił gdy się rodzina kłóciła. Jaka by nie była - ale jak mu powiesz, to nigdy Ci nie wybaczę! - oooo tak. Najgroźniejsza kara od dziecka. Nigdy Ci nie wybaczy!
Zamyślił się. Chciałby znaleźć kiedyś taki zamek z tęczowej piany! Na pewno jest super. I taki kolorowy, duży. Błyszczący w słońcu!
Bawił się swoją pianą w kąpieli, gdy Erishi mówiła mu, że inność nie jest taka zła - to chcę szybko dorosnąć...bo mi się nie podoba inność - przyznał smutno. Potarł lekko swoje dziwne oko. Głównie przez nie był traktowany tak a nie inaczej. Przez swoje czarne, przeklęte oko - co jest fajnego....w wyglądaniu inaciej? - zapytał jakby sam siebie po czym spojrzał na kobietę swoimi dwubarwnymi tęczówkami. Zarówno fioletowa jak i srebrna błyszczały smutno. Krwistoczerwone włoski spływały mu po pleckach, zakrywając siniaki. To włoski były jedynym co udowadniało, że jest z tej rodziny....bo dziadek miał takie włosy. Dokładnie takie same.
- Muziom? - zapytał, nie znając tego słowa. Spojrzał kobiecie w oczy i przekręcił główkę. Zamyślił się, słysząc o tym co może się stać w przyszłości.
- to ja....ziośtane śmoćkiem! Takim duuuuzim! I będę amciać niedoble osioby! - powiedział po czym podniósł raczki do góry i "zaryczał" - raaaaałr - zaśmiał się zaraz. Od razu poprawił mu się humor i zapomniał o przykrych tematach - bede duuuzi i śtlaśny! Jak...jak.... - zamyślił się po czym pokazał na pluszaka - jak Śmociek! - dodał dumny z siebie.


Smocze opowieści IK7sRNT
Mefisto - #6600FF
Ein Sof - #FFCC33
Fuoco - #EECFFF

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach