Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium”

Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
Nishinoya siedział przy czekoladowej fontannie, popijając gorący miętowo-czekoladowy napój, który to był małą odskocznią od uwielbianej herbaty. Starał nie zwracać na siebie uwagi, jednocześnie zastanawiając się ile czasu zajmuję wypiekanie oraz wyposażanie tego wszystkiego. Same koszty były dla niego raczej duże... aczkolwiek piekarnia wciąż się utrzymywała, dlatego też może i by nie założyć coś własnego? Może nie byłaby to piekarnia, a raczej coś w rodzaju herbaciarni?
Oczywiście to gryzło się wieloma rzeczami, a życie było niczym wielki, nieskończony labirynt, co znaczyło tyle, że drogi które to mógł obrać były wręcz nieskończone.
Te myśli jednak szybko odeszły z jego umysłu, a jego skupienie znowu zostało skoncentrowane na pitym napoju. W samym lokalu nie było zbyt dużo osób, dlatego też mógł w spokoju delektować się czekoladą. Może udałoby się coś zawinąć na później? Kto wie?


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Violet Ni’ur
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 88eda4a0673c5c533004f119182a3b92
Godność :
Violet Ni’ur
Wiek :
25 lat
Rasa :
Lisiczka
Wzrost / Waga :
168 cm i 55 kg
Znaki szczególne :
Białe lisie uszka i długi oraz puchaty lisi ogon
Pod ręką :
Sztylet
Broń :
Pazury, sztylet
Zawód :
Służka
Stan zdrowia :
Doskonały
https://spectrofobia.forumpolish.com/t557-violet-ni-ur#4459 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1170-violet-niur
Violet Ni’urDachowiec z Wysp Księżycowych
Dachowiec z Wysp Księżycowych
Chociaż były to czasy jeszcze przed wojną, w mieście można było wyczuć wyraźne napięcie. Biała lisica zwróciła na to uwagę, gdy została oddelegowana razem z częścią służby na zakupy. Mieli przygotować wystawną ucztę, a także wspaniałe słodkości, ponieważ ktoś ważny – chodziły pogłoski, że byli to kolejni wysłannicy z Wysp Księżycowych; blondynka nie śmiała o to pytać swego Pana, więc musiała zdać się na plotki innych – miał niedługo przybyć do Różanego Pałacu.
Gdy czas pracy lisiczki się zakończył – Dachówka za zgodą Lorda udała się do kawiarni. Nie po to, by zajadać się słodyczami; w pałacu nigdy ich nie brakowało; ale dlatego, żeby spędzić czas w towarzystwie zwykłych mieszkańców. Jej powód był prosty, może nawet dziecinny (w końcu przebywała na kontynencie już od jakiegoś czasu) – chciała całą sobą czerpać wolność, której doświadczała ze strony Pana Rosarium. Przebywała więc w różnych miejscach, chodziła na polany, w okolice Czekoladowego Jeziora, dosłownie wszędzie, gdzie tylko mogła.
Wiedziała, że się wyróżnia. Jej sięgająca łydek suknia została zrobiona z drogiego materiału. Kamień szlachetny naszyjnika był prawdziwym klejnotem; szmaragdem najczystszej postaci.
Każdy skrawek ubrania lisiczki wręcz krzyczał o bogactwie, a wyraźnie wytrenowane ruchy, wskazywała, że była wysoko urodzoną panienkom. A przynajmniej na tyle, na ile Dachówka może być postawna społecznie. Było to jednak złudzenie; Violet nie różniła się niczym od zwykłego obywatela, prostego Dachowca, który został wychowany na sługę. Nic, a pozory.
Przy czekoladowej fontannie zauważyła Opętańca. On również się wyróżniał swoim śnieżnobiałym upierzeniem. Wyglądał niczym anioł pośród słodkości.
Niebieskooka postanowiła podejść i jeżeli okoliczności na to pozwolą – porozmawiać, a także dowiedzieć się czegoś więcej o Świecie Ludzi. Jej wiedza o tym miejscu była bardzo ograniczona.
- Dzień dobry paniczu – przywitała się uprzejmie – mam nadzieję, że nie przeszkadzam – zaczęła, uśmiechając się z delikatnością – nazywam się Violet Ni’ur – chwyciła poły sukni, po czym zrobiła krok w tył i lekko się ukłoniła – i jeżeli nie miałby panicz nic przeciwko, chciałabym zadać paniczowi kilka pytań odnośnie Świata Ludzi – mówiąc to, splotła dłonie przed sobą i poruszyła delikatnie końcówkami białych uszu.


Snowy white fox of the Arctic,
was it your brush-like tail
that sprayed snow, like crystal sparks,
adorning the dark sky with a shimmering veil?
A beautiful blaze of auroral displays

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 29bf52224b08a0d95f5956e79c9cc172
#87cefa
x x x x x

Powrót do góry Go down





Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
Przy zwykłej popijawie czekolady nie spodziewał się, że ktokolwiek mógłby zainteresować się jego osobą. Zwłaszcza, że gdy tylko spostrzegł zbliżającą się panienkę dachowiec, pierwsze co rzuciło mu się w oczy to niewątpliwie bogato zdobiony oraz wykonany ubiór. Dodatkowo te ruchy... nawet jeżeli przyjąłby, że to zwykły dachowiec tak i tak czuć było, że myliłby się w swych słowach. Nie przyjąłby jednak pierwszego, bowiem dla niego dachowce zasługiwały jak na najlepsze traktowanie...
Gdy tylko podniosła swój głos, myśli znowu zaliczyły okrążenie wokół jego głowy, nie wiedząc dlaczego pijący czekoladę opętaniec mógłby zainteresować kogoś takiego! Z dowolną inną osobą raczej nie miałby problemu, ale jej ruchy i ten ukłon... czuł się nieco zmieszany. Czego oczywiście nie pokazywał po sobie, bo nie chciał się zbłaźnić.
- Um... witam panienkę. - Rzekł oraz ukłonił się po swojemu... jakby powinien. - Proszę się nie martwić. Wątpię żeby pani obecność przeszkadzała w rozkoszowaniu się czekoladą, a tak ogólnie to zwą mnie Nishinoya. - Jego wątpliwości zostały kompletnie rozwiane gdy usłyszał pytanie o świat ludzi. Logiczne, bo kto jak nie opętaniec mógł lepiej udzielić na to odpowiedzi! Czy jednak mu to przeszkadzało? Raczej nie. Fakt, raczej preferował ciszę i spokój, ale podzielenie czymś, co dla mieszkańca luster mogło być równie niezwykłe, co dla niego właśnie lustra, wydawało wspaniałym pomysłem. Ciekawe tylko czego pytania będą dotyczyły?
- Proszę się nie krępować. Słucham - Kolejne łyki czekolady i był gotowy na odpowiedzi... na które liczył, że będzie znał odpowiedz. - Ah! Zapraszam również do skosztowania gorącej czekolady. - Zanim uzyskałby odpowiedz nalazłby do stojącego obok kubka odpowiednią porce.


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Violet Ni’ur
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 88eda4a0673c5c533004f119182a3b92
Godność :
Violet Ni’ur
Wiek :
25 lat
Rasa :
Lisiczka
Wzrost / Waga :
168 cm i 55 kg
Znaki szczególne :
Białe lisie uszka i długi oraz puchaty lisi ogon
Pod ręką :
Sztylet
Broń :
Pazury, sztylet
Zawód :
Służka
Stan zdrowia :
Doskonały
https://spectrofobia.forumpolish.com/t557-violet-ni-ur#4459 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1170-violet-niur
Violet Ni’urDachowiec z Wysp Księżycowych
Dachowiec z Wysp Księżycowych
Zdawała sobie sprawę, że zaskoczyła białoskrzydłego swoim pojawieniem się, ruchami, sposobem obycia, a także skierowaniem swojej uwagi na niego. Chociaż mężczyzna staram się nie ukazywać tego po sobie, doskonale widziała, jak oderwała go od swoich myśli, jak całkowicie nie myśląc o tym; zmarszczył lekko brwi.
Posłała mu ciepły uśmiech, gdy przywitał się z nią. Jak zwykle obserwowała niczym zahipnotyzowana ruch skrzydeł, gdy kłaniał się jej. Nie czuła się nawet zażenowana czy też zmartwiona. Patrzyła jedynie, jak śnieżnobiałe pióra lśnią, odbijając światło oraz tworzą lekką tęczową poświatę.
- Dziękuję paniczu za tak uprzejme traktowanie – wyrzekła dźwięcznym głosem – aczkolwiek nie musi panicz zawracać sobie nim głowy; jestem nikim, a jedynie sługą mego Pana – powiedziała z wyraźną dumą i uwielbieniem. Była lojalna Arcyksięciu Rosarium ponad wszystko.
- Myślę, że skuszę się na odrobinę – powiedziała, wdychając piękny zapach płynnej czekolady. – Dziękuje, paniczu Nishinoya – skinęła mu głową, przysiadając obok niego i biorąc łyk napoju, który jej zaoferował.
- Przepyszna – uśmiechnęła się, machając lekko ogonem, by potem przybrać pytający wyraz twarzy. – Wracając do moich pytań… to na początek chciałabym się dowiedzieć, jak wygląda życie bez posiadania magii? Jak kto jest pewnego dnia obudzić się i móc nią oddychać, widzieć, jak w koło falują jej elementy?
To na początek, chociaż nie dotyczyło bezpośrednio Świata Ludzi, było ważne i od odpowiedzi pierzastego zależało, jak dalej potoczy się rozmowa.


Snowy white fox of the Arctic,
was it your brush-like tail
that sprayed snow, like crystal sparks,
adorning the dark sky with a shimmering veil?
A beautiful blaze of auroral displays

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 29bf52224b08a0d95f5956e79c9cc172
#87cefa
x x x x x

Powrót do góry Go down





Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
- Rozumiem. - Rzekł niemal od razu słysząc jej słowa o byciu nikim. - Nie przywykłem jednak do podążania za cudzymi trendami, więc z mojej strony w dalszym ciągu mogę prezentować tylko uprzejmość. - Nawet jeżeli ona sama nie przejmowała się zbytnio swoją sytuacją, tak dla Nishinoya sprawa wyglądała z grubsza prosto. Nieważne, czy napotkałby dachowca, czy najbardziej zamożnego arystokratę. To podejście osoby znaczyła dla niego więcej niż status, czy pozycja. W końcu to nie szata zdobi człowieka... czy coś takiego.
Przyglądał się jej jak siada obok niego. Trochę nawet ucieszył się, że czekolada jej posmakowała... ale przecież kto by nie lubił czekolady! No może dawanie jej normalnemu kotu to nie był najlepszy pomysł... dlatego lepiej żeby tutaj to nie działało w ten sam sposób! Na jednak zadane pytania sam lekko zmarszczył brwi w zamyśleniu.
- Cóż... to dość interesujące pytanie. Jeżeli patrzyłbym na siebie sprzed jak otrzymałem skrzydła, to życie bez magii... było zwyczajne. Czasami myślisz, że fajnie byłoby móc się nią posługiwać, ale wiesz, a przynajmniej wtedy wiesz, że raczej nie wyjdzie to poza strefę marzeń. Żyjesz więc korzystając wyłącznie z tego co najdziesz oraz z tego co oferuje same twoje ciało.... tak dzieje się w dzień w dzień... jednak gdy pewnego dnia po prostu budzisz się mając do dyspozycji moc magii... oddychasz nią, widzisz oraz powoli uświadamiasz sobie, że to co kiedyś wierzyłeś okazuje się prawdą. Z początku możesz pomyśleć, że to nie więcej niż zwykły sen, gdy jednak to okazuje się nietrafne, to przychodzi zaskoczenie i niedowierzanie... a po nich czysty zachwyt. Nawet dzisiaj czuje w swego rodzaju szczęście, że mogę być jej częścią. - Nieśpiesznie skierował kubek do swoich ust, chłonąc dalszy przepyszny oraz słodki smak czekolady.
- Jak jednak wyglądałoby życie jeżeli teraz straciłbym magię? Pusto. - Ale taki scenariusz nawet nie byłby wstanie zaistnieć w umyśle mężczyzny, była to bowiem wizja straszna. Nic gorszego nie mogłoby go spotkać niż gdyby miałby bezpowrotnie utracić kontakt z magią jak i magicznym światem.... i to z wielu bardzo ważnych dla niego powodów.


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Violet Ni’ur
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 88eda4a0673c5c533004f119182a3b92
Godność :
Violet Ni’ur
Wiek :
25 lat
Rasa :
Lisiczka
Wzrost / Waga :
168 cm i 55 kg
Znaki szczególne :
Białe lisie uszka i długi oraz puchaty lisi ogon
Pod ręką :
Sztylet
Broń :
Pazury, sztylet
Zawód :
Służka
Stan zdrowia :
Doskonały
https://spectrofobia.forumpolish.com/t557-violet-ni-ur#4459 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1170-violet-niur
Violet Ni’urDachowiec z Wysp Księżycowych
Dachowiec z Wysp Księżycowych
Czy było jej… dziwnie, słysząc, gdy ktoś określa ją mianem Panienki? Owszem. W końcu nie była panienką, a zwykłą służą, ale cóż miała na to poradzić? Jeżeli mężczyzna o puszystych, białych skrzydłach zamierza tak ją nazywać, nie ma prawa upominać go dalej.
Wysłuchała jego odpowiedzi w milczeniu oraz skupieniu. Potrafiła zrozumieć wyobrażenia o posiadaniu magii: ona sobie wyobrażała, że należy do innej rasy, że razem z bratem są kimś innym, że nie muszą być sługami, że nikt ich nie bije.  Marzenia o byciu inną jednostką były może inne niż te o posiadaniu magii, ale na tyle bliskie, by całym sercem mogła je pojąć. Zwłaszcza ten skrawek jego wypowiedzi o tym, iż zdawał sobie sprawę, że to tylko marzenia, że rzeczywistość jest inna. Ale czy jej życie się nie zmieniło? Teraz, kiedy mieszka u Arcyksięcia wszystko jest inne. Jakby lepsze. Jest wolna, tak wolna, jak nigdy wcześniej. Nie jest bita, nikt jej nie grozi i nie zamyka w ciemnych pomieszczeniach za karę. To tak, jakby poznała magię życia na nowo.
- Myślę, że rozumiem paniczu, i to nawet lepiej niż początkowo sądziłam – powiedziała, wpatrując się w kubek z czekoladą.
- Myślałeś czasem, żeby wrócić do domu? – zapytała, ponownie spoglądając w stronę Kruczka. – Żeby znaleźć sposób na pozbycie się tych pięknych skrzydeł i ponowne kroczenie po Świecie Ludzi? – wyjaśniła, chociaż miała wrażenie, że nie potrzebnie.
- Jacy… tak właściwie są ludzie? Wiem, że nie mają mocy, ale czy są różni od nas? – miała tu na myśli charakter, kulturę, pozycje społeczne i hierarchię. Nic o nich nie wiedziała, poza tym, że są agresywni, mają potężną technologię, która w wielu przypadkach nie działa w jej świecie.
Upiła kolejny łyk czekolady, czekając na wyjaśnienia.


Snowy white fox of the Arctic,
was it your brush-like tail
that sprayed snow, like crystal sparks,
adorning the dark sky with a shimmering veil?
A beautiful blaze of auroral displays

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 29bf52224b08a0d95f5956e79c9cc172
#87cefa
x x x x x

Powrót do góry Go down





Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
Następne pytanie dość mocno go zaskoczyło bowiem szczerze mówią samemu raczej nie często rozmyślał o takiej możliwości, a przynajmniej nie teraz. Fakt mogło mu się raz czy dwa przydarzyć rozmyślanie o potencjalnym powrocie jednak im więcej miał dotyczenia z krainą luster tym bardziej ta zagnieżdżała się w jego w sercu... ale to stanowczo zbyt poetyckie patrząc na to, że tutaj żyło mu się po prostu lepiej.
- Szczerze mówiąc nie za bardzo. Jak do teraz pasuje mi kroczenie po tym magicznym świecie. Ma to w sobie coś... jakby to powiedzieć interesującego. - Z jednej strony chciałby się spotkać z kimś dla którego skrzydła byłyby czymś na miarę najgorszej klątwy. Rozszerzało to w końcu perspektywę i kto wie, może mógłby wskazać pani Violet taką osobę, by ta mogła poznać więcej perspektyw niż tylko jego.
Co do ludzi to... było to dość zaskakujące zwłaszcza dla kogoś z tego świata. - Ludzie jak i mieszkańcy tego świata wbrew pozorom nie różnią się tak bardzo od siebie. Ba! Gdybyśmy rozmawiali o jakieś dwieście lat wcześniej patrząc z naszej perspektywy nie różnilibyśmy się nawet technologie. Ubieraliśmy się wtedy niezwykle podobnie. U nas również występowali bardzo bogaci arystokraci, ze swoimi sługami. Tak szczerze łączyło nas więcej niż dzieliło... mam jednak wrażenie, że u nas stanowczo było za dużo tych złych ludzi. Oczywiście to co ci powiedziałem wiem jedynie z lekcji historii, które przechodzi niemal każdy człowiek. Obecni ludzie przez technologie mają inne zwyczaje i tradycje jednak poniekąd nawiązują one właśnie do przeszłych czasów. - Wyjaśnił zastanawiając się czy coś jeszcze mógłby dodać. - Mniej więcej skracając to, to czymś różnimy się wszyscy od siebie zależy tak naprawdę od nas samych. Dobry człowiek będzie bardzo podobny do dobrego dachowca czy marionetkarza i odwrotnie. Zły arystokrata będzie wręcz identyczny jak ten zły ludzki. Ale to zależy jeszcze w dużej mierze od tego skąd owy człowiek pochodzi... dajmy na to ktoś z innych stron będzie miał zupełny inny stosunek oraz zwyczaje... o to jednak musiałabyś zapytać jakiegoś innego opętańca, który lepiej znałby się na tych sprawach. - Jakby miał celować to ktoś ze wschodniej Europy nadawałby się do tego idealnie... może nie z Rosji, ale to byłaby dobra poszlaka na poznanie dogłębnie świata ludzi. A jeszcze lepsza byłaby książka opisująca czasy ludzkości. Może nie szkolna, ale dokumentalna jak najbardziej. Jeżeli kiedyś będzie musiał wrócić na jakiś czas do ludzi, to może sam się w jakąś zaopatrzy?


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Violet Ni’ur
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 88eda4a0673c5c533004f119182a3b92
Godność :
Violet Ni’ur
Wiek :
25 lat
Rasa :
Lisiczka
Wzrost / Waga :
168 cm i 55 kg
Znaki szczególne :
Białe lisie uszka i długi oraz puchaty lisi ogon
Pod ręką :
Sztylet
Broń :
Pazury, sztylet
Zawód :
Służka
Stan zdrowia :
Doskonały
https://spectrofobia.forumpolish.com/t557-violet-ni-ur#4459 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1170-violet-niur
Violet Ni’urDachowiec z Wysp Księżycowych
Dachowiec z Wysp Księżycowych
Pokiwała głową na jego pierwszą odpowiedź. Chyba wydawała się ona jej logiczna: Opętaniec nie wyglądał na kogoś, kto czuje się niekomfortowo ze swoimi skrzydłami, więc na samej tej podstawie mogła zakładać, że nie czuje palącej urazy do tego świata oraz nie jest mu w nim źle. Oczywiście były to tylko pozory, w końcu wewnętrznie mógł ich nienawidzić, ale wciąż nosić je z dumą na przekór wszystkiemu. Nie mniej, sam białoskrzydły potwierdził przypuszczenia lisa, więc nie było sensu się nad tym zagłębiać.
Rozszerzyła oczy, gdy tłumaczył jej o podobieństwach między ludźmi a istotami ze świata magii. Wcześniej miała ich za agresywne stworzenia, które mają swoją technologię, ale wydawało jej się, że na poziomie emocjonalnym czy kulturowym są daleko w tyle za mieszkańcami krainy. Białoskrzydły mówił jednak, że jakieś dwieście! Lat temu nie mieli swoich zabawek i nawet ubierali się tak, jak mieszkańcy magii! Ale jak to?
- Jak to możliwe? – zapytała sama siebie, by zaraz zwrócić się do niego. – Czy to przez Strachy? Wiem, że nie są one tutaj mile widziane i większość czasu spędzają w Świecie Ludzi… czyżby to one wpłynęły na rozwój ludzkiego świata? Może nie bezpośrednio, ale jeżeli te istotne osoby, które twoim zdaniem, były ludźmi, a tak naprawdę okazałyby się być strachami, czy to by nie znaczyło, że miejsce, z którego pochodzisz, było, na swój sposób, kłamstwem? W końcu w takiej sytuacji to nie ludzie by nim rządzili, a stworzenia magii.
Jej założenie mogło nie być prawidłowym. Może nawet nie mogła być dalsza od prawdy. Ale jeżeli chociaż jedna ludzka istota, która była w pewny historycznym momencie bardzo ważna, może była przywódcą ich ludu, któregoś z kontynentów, czy też potężnych arystokratów ogółem – okazała się być Strachem… czy to by w rzeczywistości mogło w znaczący sposób wpłynąć na ukształtowanie Świata Ludzi?
- Przepraszam paniczu, że zadaje takie pytania. Są one czysto hipotetyczne oraz niewłaściwe. To nie moje miejsce, by głosić coś takiego – spuściła uszy. Nie chciała wywołać jego gniewu.


Snowy white fox of the Arctic,
was it your brush-like tail
that sprayed snow, like crystal sparks,
adorning the dark sky with a shimmering veil?
A beautiful blaze of auroral displays

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 29bf52224b08a0d95f5956e79c9cc172
#87cefa
x x x x x

Powrót do góry Go down





Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
- Proszę się nie martwić pytaniami. W końcu zadaje się je aby rozwiać wszystkie wątpliwości, czyż nie? - Dla kogoś stąd wszystkie możliwości odnośnie świata ludzi mogły być możliwe. Obie strony albo wiedziały o sobie niewiele, albo nie miały pojęcia o sobie wcale. Większość ludności nie miała pojęcia o krainie luster, więc dla nich byłoby to równie trudne do przetrawienia.
- Nie mogę wykluczyć tego, że strachy nie miały na ludzkość żadnego wpływu... jednak nie mogę potwierdzić, czy zaprzeczyć temu w 100%. Żaden człowiek nie byłby wstanie. Mogę jednak powiedzieć, że jeżeli jakiś strach chciał ukształtować ludzkość na jakiś jeden konkretny wzór to mu się nie udało. Nie udało się to w przeszłości, ani raczej i za naszego życia. Ludzie są podzieleni. Nie stanowią zwartej jedności, a są porozdzielani na większe bądź mniejsze państwa, gdzie każde z nich niechętnie przyjęłoby zmianę ich własnej kultury na rzec czyjeś innej. Jeżeli w naszej historii był ważny człowiek, który okazałby się strachem, to niestety oddziaływałby jedynie na część całości. Nawet zapamiętany w historii jedynie pchnąłby innych ludzi, którzy bez jego pomocy popchnęli naszą technologię do przodu, bo droga jaką przebyliśmy była dość długa i burzliwa... - Tutaj zamyślił się przez chwile myśląc co mógłby dodać. - Mógłbym ci po krótce opowiedzieć o epokach ludzi, czyli jak zaczynali od mieszkania w opuszczonych jaskiniach i polujących na zwierzynę przy pomocy prymitywnych łuków, poprzez epoki gdzie odkrywaliśmy nasz świat kończąc na tym, że bez pomocy magii udało nam się wylądować na naszym księżycu. - Wreszcie te szkolne przedmioty do czegoś się przydały! Oczywiście nie był wstanie powiedzieć o szczegółach tego wszystkiego, ale ogólna wiedza była jak najbardziej warta uwagi dla jego rozmówczyni! - Najchętniej podarowałbym ci jakieś książki ze świata ludzi, które dałyby ci istne połacie wiedzy na nasz temat... niestety chyba nie jestem w posiadaniu żadnej, ale co do tego to jeszcze sam zobaczę. - Uśmiechnął się lekko popijając kakałko.


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Violet Ni’ur
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 88eda4a0673c5c533004f119182a3b92
Godność :
Violet Ni’ur
Wiek :
25 lat
Rasa :
Lisiczka
Wzrost / Waga :
168 cm i 55 kg
Znaki szczególne :
Białe lisie uszka i długi oraz puchaty lisi ogon
Pod ręką :
Sztylet
Broń :
Pazury, sztylet
Zawód :
Służka
Stan zdrowia :
Doskonały
https://spectrofobia.forumpolish.com/t557-violet-ni-ur#4459 https://spectrofobia.forumpolish.com/t1170-violet-niur
Violet Ni’urDachowiec z Wysp Księżycowych
Dachowiec z Wysp Księżycowych
Z wolna kiwała głową, gdy Opętaniec tłumaczył jej, jak wygląda struktura Świata Ludzi. Violet orientowała się co prawda, że ich świat ma różne treny, jednak z jakiegoś powodu zawsze wydawało jej się, że wszyscy są z sobą połączeni; że są rządzeni przez jedną osobę, która musi zajmować się wszystkimi sprawami swojej ludności. Oczywiście, zajęcie to było niemożliwe do wykonania w pojedynkę, dlatego władca miał swoich sekretarzy, którzy zajmowali się poszczególnymi częściami ziemi.
Otworzyła szerzej oczy, kiedy albinos wyjawił, że ludzie wylądowali na księżycu. To było w ogóle możliwe? Jak to?
- Co..? – wpatrywała się przez niego chwilę oniemiała, poruszając ustami, aczkolwiek nie wydała z siebie żadnego dźwięku. – Paniczu, przepraszam, ale… na księżycu? Panicz naprawdę mi mówi, że ludzie sięgnęli gwiazd w dosłownym znaczeniu tego słowa? Jak to możliwe? – jego słowa o książkach obecnie wydały się trywialne. Nie potrzebowała książek, potrzebowała odpowiedzi i to w tej chwili! – To brzmi nieprawdopodobnie! Tak bardzo nieprawdopodobnie! Jesteś pewien, że to nie jest jakiś rodzaj magii? Albo wymyślonej historii? W końcu brzmi… nie realnie!
Och, jakakolwiek poprawność nie miała teraz znaczenia. Jej uszy i ogon drgały z ekscytacji. Jakim sposobem skrzydlaty mógł mówić o czymś takim ze spokojem? Przecież to fenomenalne zjawisko! Aż jej się w głowie nie mieściło, że coś takiego jakakolwiek inteligentna rasa mogła osiągnąć! No bo jak? Przecież księżyc jest tak wysoko! Tak daleko!
- Paniczu, jeżeli wiesz coś więcej na ten temat, proszę, powiedz mi! Jeśli możesz, zacznij od początku, wyjaśnij mi ludzką historię.
Oczywiście nie przypuszczała, że mężczyzna mógł kłamać. Bo po co? W jakim celu miałby to robić? Nie widziała w tym żadnego motywu, toteż uwierzyła jego słowom. Uwierzyła, że ludzie się dużo bardziej niesamowici niż myślała. W końcu są w stanie osiągnąć takie nierealne rzeczy...


Snowy white fox of the Arctic,
was it your brush-like tail
that sprayed snow, like crystal sparks,
adorning the dark sky with a shimmering veil?
A beautiful blaze of auroral displays

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 29bf52224b08a0d95f5956e79c9cc172
#87cefa
x x x x x

Powrót do góry Go down





Nishinoya
Gif :
Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” 5PUjt0u
Godność :
Nishinoya
Wiek :
Wygląda na dwadzieścia
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
175 cm i 66 kg
Znaki szczególne :
Białe, anielskie skrzydła, które błyszczą się pod słońce
Pod ręką :
Szkicownik, ołówek, katana, czarodziejska wstęgą pod postacią broszki
Broń :
Katana
https://spectrofobia.forumpolish.com/t314-kruczek
NishinoyaNieaktywny
Nie spodziewał się, że lądowanie na księżycu, czyli tak szczerze dla większości ludzi wręcz banalna rzecz, o której to raz na jakiś czas uczyło się w szkole, czy też słyszało się z wszelkiego rodzaju filmów na stronach internetowych jak youtube, gdzie jeżeli się chciało można było poznać naprawdę kawał historii kryjącej się za tym osiągnięciem. Prawdopodobnie właśnie to, że ludzie są zaznajomieni z tym chociażby nawet w najmniejszym stopniu sprawia, że dla nas tak naprawdę jest to informacja jak każda inna... po mimo swojego faktycznego ogólnoświatowego znaczenia!
- Sprawa z księżycem jest dość skomplikowana, ale postaram się ją wyjaśnić w taki sposób żeby to było dla ciebie zrozumiałe. -
rzekł próbując poukładać sobie w głowie te wszystkie informacje jakie dążył poznać w mniej lub bardziej zamierzony sposób. Całe szczęście zimna wojna była wystarczająco udokumentowana, wszak nie dziwiło go to za specjalnie.
- Zacznijmy zatem dlaczego człowiek w ogóle pchał się na księżyc i dlaczego, bo zwykła ciekawość i dążenia są jedynie częściom większej całości. Otóż wydarzyło się to podczas "Zimniej Wojny", czyli okresu kiedy nasz świat był podzielony na dwa stronnictwa. Czyli na "NATO" była to jakby wspólnota narodów zjednoczona przeciwko wspólnemu wrogowi, który zwał się Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich, w skrócie ZSRR, który to też miał i swoją wspólnotę na który mówi się Blokiem Wschodnim. ZSRR było naprawdę złym miejscem, które szerzyło z pozoru można byłoby powiedzieć, że bardzo w porządku ideologie. Komunizm. Ale temat komunizmu jest tak szeroki, że można byłoby o nim opowiadać przez następne parę dni... wracając do tej dwójki to jako, że były pomiędzy nimi mocne tarcia to wszyscy obawiali się, że wybuchnie pomiędzy nimi wojna, na skale wojny światowej... którą mieliśmy 2 razy i nikt nie chciał aby ta zawitała ponownie. Wszyscy doszukiwali się wzajemnego ataku dlatego toteż każda strona starała się jak mogła aby pokazać, że to my jesteśmy najlepsi! I tak  zeszło wreszcie na temat księżyca i kosmosu. - Tutaj pozwolił sobie na małą przerwę na wypicie czekolady. - Wylądowanie na księżycu pokazałoby, która strona posiada najlepszą gospodarkę oraz technologię i właśnie to popchnęło ludzi do udowodnienia tamtej stronie swojej wartości. Pierwszymi, którzy wysłali człowieka na orbitę naszej planety... czyli jakby w takim miejscu pomiędzy kosmosem, a planetą. To tak jakbyś wyleciała na tyle wysoko, że mogłabyś jednym rzutem oka zobaczyć prawie całą krainę luster! Wracając to jako pierwsi postarali się Rosjanie, czyli głównie ci co rządzili związkiem radzieckim. Zbudowali maszynę, której udało się wysłać pierwszego człowieka w przestrzeń kosmiczną, a zwał się on Jurij Gagarin. Nato, którymi przewodzili amerykanie widząc to postanowili przyśpieszyć i zwiększyć pracę! Sukces radziecki sprawił, że ci pozostali mocno w tyle jeżeli chodzi o podbijanie gwiazd, a to doprowadziło, że ci zbudowali maszynę zwaną rakietą kosmiczną, której początki sięgają właśnie 2 wojny światowej. Neil Armstrong to imię pierwszego człowieka, któremu udało się wylądować na księżycu przyklepując tym samym łatkę zwycięstwa w wyścigu kosmicznym. Sam start rakiety został jakby to.... pokazany przez takie urządzenia działające jak magiczne zwierciadła. Czyli, że siedząc na przykład w domu mogłabyś oglądać rzeczy dziejące się po drugiej stronie świata. Na ludzi będącym w kosmosie generalnie mówi się per "Astronauta", i jeden z nim przed samym postawieniem stopy na powierzchni księżyca powiedział przełomowe dla tamtego okresu słowa. " to mały krok dla człowieka ale wielki krok dla ludzkości". Następnie umieścili tam flagę na dowód, że człowiek postawił tam swoją stopę... - Tutaj lekko się rozciągnął. Opowiadanie było męczące! Ale dobrze się przy tym i bawił. - Księżyc to jednak dopiero przedsionek, bo ludzkie maszyny dotarły   jeszcze dalej niż mogłabyś sobie to wyobrazić. Ludzie również planują wylądować na oddalonej jeszcze dalej niż nasz księżyc planecie... oraz skolonizować ją, aby nadawała się do zamieszkania, bo obecnie niestety jest martwa. - Oczywiście mógł coś pomylić, ale całe szczęście chyba przekazał najbardziej istotne informacje. - Chciałabyś o coś dopytać? - Zapytał się dla pewności, żeby w razie co wyjaśnić!!!


W świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję.
W świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy.
W świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć.
W świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.

Chcesz gorącej czekolady? - Cukiernio-kawiarnia „Fantasmagorium” SlEYjw8
#edd282
x x x x

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach