Céline Euliela Cerille Li Weiss

avatar
GośćGość
Imię: Céline Euliela Cerille
Nazwisko: Li Weiss
Pseudonim: Eu, Lilia, Wei.
Wiek: wizualnie 25 lat
Rasa: Kapelusznik
Ranga: Zjawa Deserowa
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster, Herbaciane Łąki, Rezydencja Li Weiss

Moce:

Pułapka Natury

Euliele podczas obrony, ma możliwość wyciągnięcia z ziemi korzenie, żeby opleść i unieruchomić jednego przeciwnika (najczęściej trzymając go w powietrzu).

Ograniczenia: Działanie 2 posty, odpoczynków 3 postów


Taniec Płatków

Euliela może wytworzyć podczas podmuchu 4 płatki ostrza, które kieruje je prosto na jednego przeciwnika zadając dotkliwie obrażenia. Każdy z płatków może trwać 1 post, a odpoczynków: 5 postów.


Umiejętności:

- Zaparzanie herbat - Euliela w dzieciństwie była bardzo zapatrzona w umiejętności biologicznego ojca, który pokazywał jej sztukę zaparzania herbat, dlatego zapragnęła pójść w tym samym kierunku, dlatego zaczynała się uczyć tej umiejętności aby w dorosłości mogła nauczać dalsze pokolenie w jej rodzie i nie tylko.

- Organizacja Imprez Herbacianych -  Euliela zbiegiem czasu była kolejną osobą z rodziny, która obowiązkowo musiała nauczyć się tej sztuki organizacji Imprez Herbacianych. Celine chcąc oswoić swoją umiejętność zapragnęła w dniu swoich urodzin stworzyć własną imprezę, dlatego skrupulatnie planowała co ma być w tym specjalnym dniu, jakie ciasteczka podać i paletę dobrych herbat za którymi przypadają jej najbliżsi i przyjaciele. Chciałaby bardzo zaimponować rodzicom. Gdy minęły dwa dni, impreza się bardzo udała i głowa rodu oświadczył że zdała test w tej dziedzinie. Od tamtego czasu Euliela z wielką przyjemnością szlifuje swoją umiejętność w organizacji imprez herbacianych w rodzinnej rezydencji.

- Zielarstwo - W młodości miała swoje początki obcowania z naturą w Krainie Luster. Jako dzieciak interesowała się również zielarstwem i właściwościami, dlatego nie interesowały ją zbytnio zabawy a wiedza zawarta w książkach w bibliotece w rodzie w rezydencji Li Weiss. Od tamtego czasu, zaczęła pomagać swojej matce, która jest zielarką i chętnie segreguje je do sprzedaży.



Wygląd zewnętrzny:

Celine mierzy 176cm, a waga nie przekracza 72kilogramów. Ma delikatną brzoskwiniową cerę, o którą dba każdego dnia. Ogólnie mówiąc, odziedziczyła urodę po matce, a kolor włosów i oczu po ojcu. Długie i zadbane, czarne rzęsy, które podkreślam swoim makijażem. Typowe, kobiece kształty, jak i zgrabna sylwetka ciała, powoduje, że ma duże powodzenie u płci przeciwnej. Właścicielka lazurowych oczu, a także średnich, blond włosów, które sięgają do jej bioder. Ma zgrabne i szczupłe dłonie i nogi. Przy blasku słonecznych promieni, jej oczy błyszczą się jak tafla krystalicznej wody. Dziewczyna ma usta brzoskwiniowe, a maluje je na delikatny róż lub podkreśla czasami swój naturalny kolor. Ma lekko zadarty nos do góry. Wei lubi każdego dnia, nawilżać swoje włosy olejkami lub perfumami lilii, a czasami różanymi. Na lewym obojczyku ma średniej wielkości tatuaż z dwiema frezjami, które są zaplecione pomiędzy sobą.
Na rzut oka można zauważyć, że Celine dobiera sobie biżuterię do ubrań, aby mieć gotowe komplety. Najczęściej ubiera swoje ulubione kolczyki, które są powiązane z frezjami i bransoletkę, która przylega do jej ręki. Weiss upodobała się w sukienkach o różnych krojach, które są wyprodukowane z szyfonu w kolorach wiosennych jak i letnich. Na różnych uroczystościach, a głównie na imprezach herbacianych ubiera swoją ulubioną zieloną sukienkę, naszytymi złotymi nićmi i koralików (czyt. pereł) w kształcie kwiatów.  Jeśli chodzi o buty, to nosi na niskim obcasie, w których prezentuje się na co dzień.


Charakter:

Celine to panienka o silnym, wytrzymałym i stoickim charakterze. Jest dobrze wychowywana przez swoich rodziców.
Od dziecka wpajali same dobre wartości w rodzie, aby stała się pogodną, radosną, opiekuńczą jak i kochaną istotą o dobrym sercu. Jako dziecko okazywała swoją żywiołowość, więc gdzie nie spojrzysz, było jej wszędzie pełno mając garść różnych łakoci upieczonych przez babcię, które podkradała ze stolika. Uwielbia pomagać w różnych obowiązkach w rodzie, a głównie imprezach herbacianych i zaparzaniu herbat, które sprawiają jej dużo satysfakcji i frajdy. W różnych sytuacjach potrafi być uparta i poważna, ale nigdy nie okazuje złości wśród innych otaczających w jej kręgu i poza nim. Gdy Weiss stała się pełnoletnią kobietą, nie zaznała żadnych negatywnych zmian w charakterze, a wręcz przeciwnie stała się odpowiedzialną, ambitną i pracowitą w swoich obowiązkach.  






Historia:

Celine jest jedną z piątki dzieci głowy rodu Charlesa Li Weiss i Sophie Black. Podobnie jak reszta rodzeństwa uczona była pisma, czytania oraz innych dziedzin nauki. Miała być wykształcona i właśnie taka się stała. Zawsze była chętna do nauki, więc można z czystym sumieniem określić ją mianem wzorowej uczennicy. Chciała od dziecka pójść w ślady kochanego taty. Podziwiała go i marzyła aby prowadzić biznes powiązany z dziedziną herbat jak i organizacją imprez. W dzieciństwie nie tylko lubiła pić przeróżne herbaty ale i uwielbia przeróżne łakocie, którymi pachniała na kilometry. Podczas różnych przyjęć lubiła spędzać czas z babcią, która piekła wspaniałe desery i czasami je podjadała w ukryciu. Wei w swoim okresie była bardzo żywiołową, psotliwą istotką, która była uwielbiana przez kochana swoją rodzinę. Podczas dorastania Cerille nadal chciała zrealizować swoje największe marzenia, powiązane z biznesem w dziedzinie herbat. Gdy przekroczyła próg wieku nastoletniego ojciec chciał sprawdzić swej córce prezent i zaproponował, aby stała się jego uczennicą i przyszłą organizatorką imprez herbacianych w rodzie Li Weiss. Blondynka była bardzo szczęśliwa i podekscytowana tym faktem, dlatego wzięła swój notatnik i długopis by spisywać każde zasady powiązane z zaparzaniem herbat, historią herbat jak i organizacją imprez. Nauka trwała dobre od dwóch do trzech lat z praktykami włącznie, aż do momentu jak dostała swój pierwszy test powiązany gdzie było w planach zrobienie przyjęcia herbacianego dla dalszej rodziny i ich przyjaciół, które wypadały w dniu urodzin głowy rodu, dlatego chciałaby zrobić miłą niespodziankę. Gdy poszła do ogrodu, zaczęła personelowi rozdawać polecenia co do udekorowania w jasnych barwach aby było wesoło i radośnie jak to jest w zwyczaju u nich, żeby każdy czuł się u nich wyjątkowo. Potem zaczęła przyglądać się w kuchni gdzie pracował personel powiązany z robieniem smacznych deserów i najważniejszy dział zaparzeń herbat, gdzie mają bardzo dużo gatunków ich. Na końcu organizacji zaczęła wysyłać wszystkim zaproszenia na imprezę herbacianą. Po ukończonej pracy, podziwiała swój ciężki trud z wielką satysfakcją i miała nadzieje, że jutrzejszy dzień będzie tak samo wspaniały jak ten.

Następnego dnia zaczęła się przygotowywać na imprezę aby móc ładnie prezentować Li Weiss, wtedy ubrała swoją ulubioną suknię zieloną, która ma wyhaftowane kwiaty złotą nicią i koralikami z pereł. Po godzinie zaczęły przyjeżdżać każde karoce, którzy wysiadali przy bramie rezydencji, wtedy była już na miejscu aby przywitać gości z uśmiechem na twarzy chcąc ich poprowadzić w wybrane miejsca. Po oprowadzeniu wszystkich gości, którzy przyjechali zaczęła sprawdzać czy niczego nie brakuje na stołach, czy muzyka jest odpowiednia. Nadszedł ulubiony czas wspólnego siedzenia przy stole, gdzie słyszała przeróżne straszne jak i dziwne historie, które były według niej najlepsze, bo zawsze czegoś nowego dowiadywała się aby móc kiedyś opowiedzieć swoim przyjaciołom. Czas szybko mijał wtedy złożyliśmy toast i życzenia głowy Rodu - Charlesowi. Po chwili ojciec ogłosił coś jeszcze, że oficjalnie jego córka Celine zdała egzamin na bycie organizatorką imprez herbacianych.
Uśmiech dziewczyny był niedopisania, ponieważ bardzo pragnęła tej umiejętności i z wielką satysfakcją zdobyła tą przepiękną sztukę. Minęło kilka miesięcy, zaczęła głębiej myśleć o swoim rozwoju, wtedy założyła swój własny biznes powiązany z herbatami w Miasteczku Lalek, aby móc rozszerzyć biznes rodowy. Wei w końcu założyła pierwszą herbaciarnię z łakociami gdzie zatrudniła cukierników. Biznes dziewczyny rozrastał się aż do Krainy Ludzi gdzie inni członkowie, założyli kolejne punkty herbaciarni aby mogli zarówno cieszyć swoje podniebienie dobrymi smakami herbat. Po osiągnięciu sukcesu, ojciec mianował ją jako następczynię rodu Li Weiss, aby pomagała mu w biznesie oraz w przyszłości, gdy stanie się głową rodu mogłaby kontrolować majątek jak i biznes całego rodu.


Ostatnio zmieniony przez Celine dnia Pią 21 Lip - 3:21, w całości zmieniany 5 razy

Powrót do góry Go down





avatar
GośćGość
Karta Postaci jest gotowa do sprawdzenia.

Powrót do góry Go down





Scavell
Gif :
Céline Euliela Cerille Li Weiss A7c78c1cf8554d3256eba773fd3bfcbe
Godność :
Irith Adelaide "Scavell" Bellclair
Wiek :
28 lat
Rasa :
Lunatyk
Wzrost / Waga :
170 / 60
Znaki szczególne :
blizna po cięciu na gardle
Pod ręką :
wymienione w poście eliksiry, broń, Scath, Przepaska ślepo-widzenia, Chmarny talizman
Broń :
Nysarth (rapier), mizerykordia
Zawód :
Adept Bractwa
Stan zdrowia :
zdrowa
https://spectrofobia.forumpolish.com/t649-irith-scavell https://spectrofobia.forumpolish.com/t649-irith-scavell https://spectrofobia.forumpolish.com/t934-skrzynka-korespondencyjna-irith https://spectrofobia.forumpolish.com/t1113-scavell
ScavellDiabelski Bibliotekarz
Karta Postaci w trakcie sprawdzania.


Temat został zablokowany, dla uniknięcia zmian w Karcie Postaci podczas sprawdzania.

Powrót do góry Go down





Tyk
Gif :
Céline Euliela Cerille Li Weiss D93840e52cb57748d5a24bdfa761040295dab6ee
Godność :
Lord Protektor, Arcyksiążę Agasharr I Rosarium
Wiek :
30 lat
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
178/75
Pod ręką :
Alphard (Rubeol), Forets (Tenebrae), Divard, zabawki
Zawód :
Lord Protektor Krainy Luster
Specjalne :
Główny Administrator
https://spectrofobia.forumpolish.com/t233-agasharr-rosarium#284 https://spectrofobia.forumpolish.com/t914-archiwa-arcyksiazece https://spectrofobia.forumpolish.com/t497-kancelaria-arcyksiazeca https://spectrofobia.forumpolish.com/t1121-tyk
TykArcyksiążę
Arcyksiążę
Imię

Ogranicz liczbę imion do maksymalnie dwóch. Nie ma żadnego uzasadnienia dla posiadania przez Twoją postać więcej niż dwóch imion, a co więcej praktyka wskazuje, że poza Twoimi postaciami wszyscy gracze mają maksymalnie dwa imiona. Dlatego też nie zgadzam się na dodatkowe, trzecie imię.

Pseudonim

Wszystkie wymienione pseudonimy są do usunięcia. Eu oraz Lilia są, jak wynika, po prostu zdrobnieniami do imienia Euliela. Nawet gdyby nie traktować Lilii jako zdrobnienia od Euliela, to należy zauważyć, że ten pseudonim nie ma żadnego związku z postacią i tak naprawdę byłby pseudonimem, który wprowadzałby w błąd. Wei to natomiast skrót od nazwiska. Żadne z tych określeń nie nadaje się na pseudonim postaci i dlatego wszystkie te określenia muszą zostać usunięte z Karty Postaci.

Miejsce Zamieszkania

Wpisz tutaj po prostu Kraina Luster. Żadne inne informacje nie są w tym polu potrzebne, szczególnie, że nie zostało nawet przesądzone, czy na Herbacianych Łąkach będzie jakakolwiek rezydencja rodziny Twojej postaci. O tym jednak będzie w dalszej części tego posta.

Moce

1. Moc zgodnie z opisem będzie mogła być użyta wyłącznie podczas obrony i tylko w przypadku, gdy w ziemi będą jakieś korzenie. Korzenie mogą opleść i unieruchomić przeciwnika, jednak nie są w stanie go unieść w powietrze, chyba że ten przeciwnik nie waży więcej niż 10 kilogramów. Proszę zatem o usunięcie fragmentu "(najczęściej trzymając go w powietrzu)"

2. Opisz drugą moc w sposób, który umożliwi jej rozszyfrowanie.

O co chodzi z tworzeniem płatków jakiegoś ostrza? Czym w ogóle ma być to ostrze? Gdzie te płatki ostrza miałyby być tworzone?  

"zadając dotkliwie obrażenia" Ten fragment musi zostać bezwzględnie usunięty.

Co oznacza, że płatki mogą trwać 1 post?

Umiejętności

Euliela w dzieciństwie była bardzo zapatrzona w umiejętności biologicznego ojca, który pokazywał jej sztukę zaparzania herbat, dlatego zapragnęła pójść w tym samym kierunku, dlatego zaczynała się uczyć tej umiejętności aby w dorosłości mogła nauczać dalsze pokolenie w jej rodzie i nie tylko.

Słowo bardzo jest tutaj zbędne. Już sam fakt bycia zapatrzonym oznacza "przypatrujący się komuś, czemuś z uwagą lub zadumą", a zatem słowo bardzo jest tutaj niepotrzebne. Tak samo jak słowo biologicznego. Wystarczy sam ojciec, a jedynie w wypadku, gdyby nie był to jej ojciec biologiczny zasadne jest dodanie do tego jakieś komentarza lub przymiotnika.

Proszę o wyjaśnienie na czym polega "sztuka zaparzania herbat", gdyż nie bardzo wiem o co dokładnie chodzi Ci, gdy chcesz tę umiejętność.

Cytowane wyżej zdanie z KP jest wadliwe pod względem składniowym. Dotychczas skomentowany fragment powinien być oddzielnym zdaniem. Następnie zamiast zdania "dlatego zapragnęła pójść w tym samym kierunku" powinno być zdanie sformułowane w inny sposób, który byłby bardziej gramatyczny.

Nie zrozumiałe jest także użycie słowa "zaczynała się uczyć". Mam rozumieć, że postać pomimo wpisania umiejętności w Karcie Postaci nie posiada tej umiejętności, gdyż nigdy nie ukończyła nauki, a jedynie ją zaczynała?  Dlaczego miałaby nauczać pokolenia, które nie są w jej rodzie? Czy jedynym celem nabycia umiejętności przez Twoją postać było uczenie tej umiejętności innych? Tak może wynikać z Twojej Karty Postaci.

Organizacja Imprez Herbacianych -  Euliela zbiegiem czasu była kolejną osobą z rodziny, która obowiązkowo musiała nauczyć się tej sztuki organizacji Imprez Herbacianych. Celine chcąc oswoić swoją umiejętność zapragnęła w dniu swoich urodzin stworzyć własną imprezę, dlatego skrupulatnie planowała co ma być w tym specjalnym dniu, jakie ciasteczka podać i paletę dobrych herbat za którymi przypadają jej najbliżsi i przyjaciele. Chciałaby bardzo zaimponować rodzicom. Gdy minęły dwa dni, impreza się bardzo udała i głowa rodu oświadczył że zdała test w tej dziedzinie. Od tamtego czasu Euliela z wielką przyjemnością szlifuje swoją umiejętność w organizacji imprez herbacianych w rodzinnej rezydencji.

O ile tylko w tej Karcie Postaci nie pojawiają się jakieś wątki podróży w czasie oraz policji czasowej ścigających czasowych zbiegów, to pierwsze zdanie tej umiejętności jest napisane błędnie i powinno zostać poprawione.

Nie wiemy nic o innych osobach z rodziny, które musiały się tego nauczyć. Dlatego też wtrącenie o kolejnej osobie jest dziwne i powinno być raczej zastąpione sformułowaniem "zgodnie z rodzinną tradycją" lub innym. Zbędne jest także użycie słowa "obowiązkowo" przed musiała. Się powinno być po słowie musiała a nie po słowie nauczyć.

Nigdzie nie jest wyjaśnione czym w zasadzie miałyby być te imprezy herbaciane.

Na czym polega oswajanie swoich umiejętności?

Opis umiejętności jest niezgodny z historią, a zatem jedno lub drugie musi zostać zmienione.

Dlaczego opisywana tam impreza udała się dopiero po dwóch dniach? Zaliczyła jakieś opóźnienie?

- Zielarstwo - W młodości miała swoje początki obcowania z naturą w Krainie Luster. Jako dzieciak interesowała się również zielarstwem i właściwościami, dlatego nie interesowały ją zbytnio zabawy a wiedza zawarta w książkach w bibliotece w rodzie w rezydencji Li Weiss. Od tamtego czasu, zaczęła pomagać swojej matce, która jest zielarką i chętnie segreguje je do sprzedaży.

Czym różni się jej obcowanie z naturą w Krainie Luster od interesowania się zielarstwem? Czy to były dwie odrębne czynności? Jeżeli tak, dlatego ta pierwsza jest w ogóle tu wspominana? Jeżeli to było to samo, dlaczego używasz słowa również. Jakimi właściwościami się interesowała? Nie jest w żaden sposób wyjaśnione o właściwości czego chodzi.

Niepoprawne jest też stwierdzenie, że od tamtego czasu zaczęła pomagać (nie wiem po co w ogóle tam jest przecinek), gdyż zamiast niego powinno tam raczej być "od tamtego czasu pomaga". Co segreguje do sprzedaży? Swoje matki? Ile ich masz, że trzeba je segregować?

Wszystkie umiejętności muszą zostać poprawione, tak żeby  chociaż pod względem językowym były poprawne.


Wygląd.

W pierwszym zdaniu uzupełnił brakujące spacje, dodaj słowa "wzrostu", które zostało gdzieś zjedzone.  Nie jest też określone w jaki sposób dba o swoją cerę. Całkowicie zbędne i bez znaczenia są także stwierdzenia, że odziedziczyła cokolwiek po swoich rodzicach, w czasie gdy na forum nie ma postaci tych rodziców. Tego typu stwierdzenie mogłoby  się pojawić w dalszej części, wplecione w opisy postaci, lecz nie ma prawa istnieć w KP jako samodzielna podstawa, gdyż nic nam nie mówi. Nikt czytając to nie wie jaką urodę miała jej matka - a ta "uroda" nie jest w żaden sposób scharakteryzowana na tym etapie, a także nie wie jakie oczy i włosy miał jej ojciec.

Jeżeli piszesz Kartę Postaci w trzeciej osobie - jak zalecam - to pisz konsekwentnie i nie używaj w Karcie Postaci pierwszej osoby, jak zdarza Ci się przynajmniej raz w wyglądzie uczynić. Musi to zostać poprawione.

Nie jest określone czym są "Typowy" kobiece kształty. Zdanie to można rozumieć na wiele sposobów, a ja przed oczami mam przede wszystkim dzieła Rubensa. Nie jest także określone jaką ma sylwetkę, a każdy ma prawo do uznawania czegoś innego za zgrabne. Komentowany fragment wyglądu wydaje się mieć charakter oceny, podczas gdy powinien być opisem.

Z Karty Postaci muszą zniknąć jakiekolwiek stwierdzenia typu "ma duże powodzenie u płci przeciwnej", a dla jasności dodam, że zdania dotyczące płci tożsamej, także nie jest dozwolone. W Karcie Postaci masz opisać wygląd postaci, a nie tworzyć postulaty na temat jej powodzenia u innych.

Co oznacza stwierdzenie "średnie" blond włosy? W szczególności, że nie może to się odnosić do długości, skoro włosy obiektywnie są dość długie, jeśli sięgają do bioder. No chyba, że Twoja postać jest jakimś dziwnym mutantem i ma biodra nad ramionami - w co wątpię, bo nie zauważyłem tego typu elementów w opisie wyglądu.

Dlaczego opisujesz jednocześnie dłonie i nogi? Co z pozostałą częścią rąk? Dodatkowo w opisach brakuje mi elementów w istocie opisowych, a nie ocennych. Stwierdzenie, że ktoś ma zgrabne, czy szczupłe dłonie powinno być raczej początkiem lub podsumowaniem opisu, niż jego całością.

W ogóle charakter jest strasznie chaotyczny. Opisujesz oczy, potem włosy, potem dłonie (bez reszty rąk) i nogi, a potem znowu oczy? Tak być nie może i musi to zostać poprawione, by opis był spójny. Podobnie jeżeli chodzi o sam styl, jak chcesz żeby opis był bardziej poetycki, to cały opis powinien taki być, a nie tylko pojedyncze, nie pasujące do reszty zdania.

Czy ja mam rozumieć - skoro ma brzoskwiniowe usta i cerę - że jej usta są niewidoczne i zlewają się ze skórą?

Zbędne jest także pisanie, że jej nos jest "lekko zadarty do góry". Chyba że potrafisz mi pokazać nos zadarty w dół, to wtedy nie będę Ci kazał tego zmieniać. PS: nie potrafisz, bo zadarty oznacza: "skierowany końcem ku górze"

Niepoprawne jest także sformułowanie "Na rzut oka". Już nie chce mi się za bardzo rozpisywać kwestii ubioru i w sumie nie obchodzi mnie on za bardzo. Zaznaczę tylko, że ogromną wadą jest brak precyzji. sukienki o różnych krojach mogą oznaczać dosłownie wszystko.

Charakter

Stoicka może być postawa, nie zaś charakter. Podobnie jak wyjaśnienia wymaga co rozumiesz przez "wytrzymały charakter".  Ponadto w samym opisie charakteru próżno szukać zdań, które by świadczyły o tym, że postać w istocie ma silny charakter.

Czy Twoja postać w dalszym ciągu jest wychowywana przez swoich rodziców? Wydaje się bowiem, że chcesz grać postacią już zupełnie dorosłą, ukształtowaną, a zatem proces wychowywania powinien być zakończony. Na marginesie wskażę, że określenie "swoich" przy rodzicach jest niepotrzebne.

Czy jej rodzice wpajali by zachowywała się w opisany sposób tylko wewnątrz rodu? A jeżeli nie, to co oznacza użycie sformułowania "w rodzie". Nie wskazano także jakie wartości są uznawane w tym rodzie za "dobre" a bycie pogodną, radosną (co w gruncie rzeczy jest powtórzeniem dwa razy tego samego) trudno jest określić jako "wartość". Jedynie opiekuńczość może być uznana za wartość, lecz nijak nie wynika ona z tego co o tym rodzie wiemy w dalszej części.

Wydaje się, że kradzież jedzenia nie jest cechą pozytywną, ale założę, że to było przed wpojeniem jej nieokreślonych "wartości" przez rodzinę - uwaga! nie ród, rodzinę. Warto także zauważyć, że duża aktywność jest cechą definiującą niemal wszystkie dzieci, a zatem tego typu stwierdzenia niewiele wnoszą - szczególnie dla zobrazowania aktualnego charakteru Twojej postaci.

Co o jej charakterze ma mówić fakt, że lubiła pomagać "w różnych" - znów nieokreślonych - obowiązkach w rodzinie! (Nie w rodzie! Podkreślam). Szczególnie, że pomaganie w tych "różnych" obowiązkach miało sprawiać jej dużo frajdy. Pomaganie w przypadku czerpania z tego wymiernych korzyści w postaci samozadowolenia jest raczej marnym poświęceniem i może wskazywać tak na cechy pozytywne jak i negatywne. Dlatego też ten fragment powinien zostać dopracowany pod kątem tego jakie cechy charakteru miałyby być z tym powiązane.

Następnie mówisz o tym, że postać potrafi być uparta i poważna, lecz nie określasz żadnych przesłanek, które są z tym związane. Kiedy postać potrafi taka być? Nie jest to zupełnie określone, a zatem jest banałem, w stylu tego, że "czasami czuje się zmęczony". Każdy, niezależnie od charakteru czasami jest zmęczony... tak samo każdy niezależnie od charakteru może w określonych sprawach być poważny i uparty. Bez bliższego określenia to zdanie jest niczym więcej, jak tylko tautologią.

Nie rozumiem też po co rozbudowywanie tego kiedy nie okazuje złości, jak w gruncie rzeczy wychodzi, że jej nie okazuje. Po tym więc powinna nastąpić kropka i tu dla odmiany dalsze doprecyzowanie jest zbędne. Szczególnie, że brzmi źle pod kątem językowym.

Później mamy informację o tym, że nie nastąpiły negatywne zmiany w jej charakterze, lecz w gruncie rzeczy my wciąż nie znamy jego charakteru. Aktualnie jest tu bowiem za dużo ogólników, które pasują do każdego, niż czegoś co Twoją postać by wyróżniało i sprawiało, że jest to postać o konkretnych cechach osobowości. Kolejna część charakteru, gdy wymieniasz cechy jest napisana niepoprawnie, gdyż nie wiemy kim się stała, a tylko mamy wskazane przymiotniku bez wskazania do czego się one odnoszą. Ponadto znów jest to tylko wskazanie kilku cech, bez ich większej charakterystyki.

Historia

Celine jest jedną z piątki dzieci głowy rodu Charlesa Li Weiss i Sophie Black.

Kapelusznicy nie tworzą rodów arystokratycznych, więc nie ma czegoś takiego jak ród Li Weiss. Nie można więc mówić o instytucji głowy rodu - czegoś takiego w tym wypadku nie ma i być nie może. Dodatkowo usuń nazwisko matki Twojej postaci. Po pierwsze dlatego, że jest to zbyt popularne nazwisko, żeby odbierać graczom możliwość jego używania, a przede wszystkim dlatego, że w momencie urodzenia Twojej postaci jej matka miała już na nazwisko Li Weiss i weszła do rodziny ojca Twojej postaci. Ogólnie będę unikał poprawiania za Ciebie zdań, bo i tak mam już sporo pracy nad sprawdzeniem tej KP, lecz z dobrej woli to jedno zdanie wskażę jak napisać poprawnie:
"Celine jest jedną z piątki dzieci Charlesa Li Weiss i jego żony Sophie."

Podobnie jak reszta rodzeństwa uczona była pisma, czytania oraz innych dziedzin nauki.

Po pierwsze wydaje mi się, że prawidłowym określeniem, które jest najczęściej spotykane, byłoby powiedzenie, że uczyła się pisania i czytania, a nie pisma i czytania. Jeżeli upierasz się przy piśmie, to możesz wskazać o jakie dokładnie pismo chodzi. Wszak istnieje możliwość, że Twoja postać była uczona hieroglifów, czy innego pisma węzełkowego. Nieokreślone pozostają także inne dziedziny nauki, choć czytanie i pisanie nie jest dziedziną nauki, a zatem dlaczego używasz określenia inne? W gruncie rzeczy nie wiemy o niczym, czego Twoja postać się uczyła, poza zdolnościami naprawdę elementarnymi, które posiada większość wyedukowanych osób.

Miała być wykształcona i właśnie taka się stała.

Czy to zdanie na pewno powinno się znajdować niemalże na początku tej Karty Postaci, skoro po nim dalej jest mowa o tym jak Twoja postać się uczyła?

Zawsze była chętna do nauki, więc można z czystym sumieniem określić ją mianem wzorowej uczennicy. Chciała od dziecka pójść w ślady kochanego taty.

Brakuje tu spójności narracyjnej. Piszesz najpierw o tym, ze Twoja postać miała być wzorowaną uczennicą, a potem nagle przechodzisz do tego, że chciała iść w ślady swojego ojca.

Podziwiała go i marzyła aby prowadzić biznes powiązany z dziedziną herbat jak i organizacją imprez.

Biznes powiązany z dziedziną herbat i organizacją imprez to bardzo ogólne stwierdzenie, które w gruncie rzeczy wymaga dalszego doprecyzowania. Weźmy pod uwagę same herbaty: można być rolnikiem, który uprawia ziemię i hoduje rośliny, z których następnie się robi herbaty. Można być osobą odpowiedzialną za dobieranie odpowiednich mieszanek ziół i innych dodatków, by uzyskać pożądany smak, a można tę herbatę po prostu serwować. Historia jest pisana na zbyt dużym poziomie uogólnienia. Brakuje szlifów, przemyślenia tego kim członkowie rodziny Twojej postaci tak naprawdę mieli być i czym się zajmować. Wygląda bardziej jak szkic niż gotowa historia.

W dzieciństwie nie tylko lubiła pić przeróżne herbaty ale i uwielbia przeróżne łakocie, którymi pachniała na kilometry.

To zdanie jest złe, albowiem z faktu, że ktoś lubi mieć piękne buty, nie oznacza, że jest, bądź chciałby zostać uzdolnionym szewcem. Tak samo z faktu picia herbat, czy to różnych, czy też nie, oraz jedzenia "łakoci" - czymkolwiek miałyby być nie czyni z nikogo osoby zajmującej się jakąkolwiek działalnością związaną z herbatą. Dodatkowo mylisz czasy i nagle zaczynasz pisać w czasie teraźniejszym, choć całe zdanie powinno być sformułowane w czasie przeszłym - jako odnoszące się do dzieciństwa. No i powtórzenia.

Podczas różnych przyjęć lubiła spędzać czas z babcią, która piekła wspaniałe desery i czasami je podjadała w ukryciu.

Jeżeli zobaczę jeszcze jedno słowo "różnych" w tej Karcie Postaci, to każę Ci usunąć je wszystkie. Nadużywasz tego słowa lub słów do niego tożsamych. To zdanie brzmiałoby tylko lepiej, gdyby to słowo zostało całkowicie usunięte. Do tego ja chcę zauważyć, że z tego zdania wynika, że babcia Twojej postaci podjadała w ukryciu pieczone przez siebie desery... Jakie? Nie wiem, ale wiem, że były pieczone - to zawęża pole poszukiwań. Mogłabyś jednak to bardziej określić.

Wei w swoim okresie była bardzo żywiołową, psotliwą istotką, która była uwielbiana przez kochana swoją rodzinę.


Nie wiem czym jest okres Wei, chyba że chodzi o jej kobiecie problemy. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że nie wiąże się to z byciem żywiołowym, czy psotliwym. Z tym uwielbieniem rodziny również byłbym w takim wypadku ostrożny. Ale na poważnie. To zdanie jest czymś, co bardziej powinno znajdować się w charakterze, niż w historii. W historii pisz o wydarzeniach z przeszłości Twojej postaci, a nie o jej charakterze.

Podczas dorastania Cerille nadal chciała zrealizować swoje największe marzenia, powiązane z biznesem w dziedzinie herbat.

Ale gdzie ona realizowała swoje marzenie wcześniej? I jak ona miała to realizować? Dlaczego zamiast skupić się na opisaniu wydarzenia, które zainspirowało ją herbatą, a następnie opisywać podejmowane przez nią kroki mówisz ciągle o ogólnikach jak "różnych przyjęciach", różnych herbatach"

Gdy przekroczyła próg wieku nastoletniego ojciec chciał sprawdzić swej córce prezent i zaproponował, aby stała się jego uczennicą i przyszłą organizatorką imprez herbacianych w rodzie Li Weiss.

Czyli gdy miała 11 lat? No i z własnego doświadczenia wiem, że konieczność nauki jest traktowana przez osoby w tym wieku raczej jako kara, niż "prezent". O ile rozumiem chęć odebrania jej dzieciństwa, to nie mogę zrozumieć i zaakceptować pisania o rodzie. Twoja postać nie należy do żadnego rodu, lecz do rodziny Kapeluszników. Dlatego też relacje między postaciami nie będą relacjami typowo arystokratycznymi. Nie będzie tu głowy rodu, a co najwyżej spadkobiercy i ewentualnie dziedzic przedsiębiorca.

Blondynka była bardzo szczęśliwa i podekscytowana tym faktem, dlatego wzięła swój notatnik i długopis by spisywać każde zasady powiązane z zaparzaniem herbat, historią herbat jak i organizacją imprez.

Mieszasz informacje o dużym stopniu uogólnienia, które mają opisywać wydarzenia z szerszej perspektywy - takie jest poprzednie zdanie, z wydarzeniami, które rozgrywa się w trakcie czytania i jest szczegółowo opisywane. Albo piszesz w sposób encyklopedyczny i nie ma tam miejsca na pisanie o braniu notatnika i długopisu, albo też opisujesz bardzo konkretne wydarzenia, tak jak to robisz w cytowanym wyżej zdaniu. Z powodu konieczności wyboru tego, jak ma wyglądać Twoja historia, nie będę się zagłębiał w błędy językowe.

Nauka trwała dobre od dwóch do trzech lat z praktykami włącznie, aż do momentu jak dostała swój pierwszy test powiązany gdzie było w planach zrobienie przyjęcia herbacianego dla dalszej rodziny i ich przyjaciół, które wypadały w dniu urodzin głowy rodu, dlatego chciałaby zrobić miłą niespodziankę.

Czyli mówisz, że Twoja postać organizowała to przyjęcie mając maksymalnie 14 lat? Już sam ten fakt wydaje się być mało wiarygodny, lecz to pomijam. Co ważniejsze to fakt, że w Twoim wypadku jesteś bardzo dokładnie w stanie wskazać ile trwała nauka, więc to niedookreślenie należy traktować w kategorii błędu.

Dodatkowo zastanawiam się, komu ona chciała zrobić miłą niespodziankę, skoro był to element jej testu i wszyscy o nim wiedzieli. Już sam ten fakt wyklucza możliwość zrobienia komukolwiek niespodzianki.

Gdy poszła do ogrodu, zaczęła personelowi rozdawać polecenia co do udekorowania w jasnych barwach aby było wesoło i radośnie jak to jest w zwyczaju u nich, żeby każdy czuł się u nich wyjątkowo.

Nawet jeżeli Twoja postać mogłaby być bardziej zamożna, to jestem przekonany, że dla testu jakiegoś dziecka, które miała zrobić przyjęcie "dla dalszej rodziny", nikt nie kłopotałby żadnego personelu, a Twoja postać musiałaby zrobić wszystko samo, żeby udowodnić, że posiada jakieś umiejętności. Jak na razie Twoja postać wychodzi na rozpieszczoną arystokratkę (którą nie jest), która w czasie JEJ testu wysługuje się wszystkimi innymi, samej nie robiąc nic specjalnego.

Potem zaczęła przyglądać się w kuchni gdzie pracował personel powiązany z robieniem smacznych deserów i najważniejszy dział zaparzeń herbat, gdzie mają bardzo dużo gatunków ich.

Dokładnie to samo, co w uwagach powyższych. To nie brzmi jak żaden test, a jak rozpieszczona arystokratka (którą nie jest!) która udaje, że coś robi, by zyskać pochwały. Mając na względzie elementarną wadliwość tego fragmentu nie będę odnosił się do błędów językowych.

Na końcu organizacji zaczęła wysyłać wszystkim zaproszenia na imprezę herbacianą

Jeżeli opisujesz wydarzenia, które miały mieć miejsce w przeszłości i to do tego całkiem odległej, nie możesz napisać, że Twoja postać "zaczęła coś robić", skoro ta czynność została już dawno zakończona. Nawet kontekst nie uzasadnia takiej konstrukcji zdania.

Po ukończonej pracy, podziwiała swój ciężki trud z wielką satysfakcją i miała nadzieje, że jutrzejszy dzień będzie tak samo wspaniały jak ten.

Tylko że ona nie zrobiła kompletnie nic, a przynajmniej tak wynika z tego opisu. Cały czas wysługiwała się innymi ludźmi i tylko wysłała zaproszenia, które jak rozumiem wysłała w przededniu tego wielkiego przyjęcia? Wydaje mi się, że to raczej mało czasu, żeby ludzie mogli się przygotować i że zaproszenia wysyła się zanim zacznie się przygotowaniem, a nie gdy się je skończy.

Następnego dnia zaczęła się przygotowywać na imprezę aby móc ładnie prezentować Li Weiss, wtedy ubrała swoją ulubioną suknię zieloną, która ma wyhaftowane kwiaty złotą nicią i koralikami z pereł.

Ta informacja już się pojawiła w wyglądzie, nie ma potrzeby powtarzania jej w historii. To nie byłby problem, gdyby historia nie była napisana pod limit i miała tylko nieznacznie powyżej 500 słów.

Po godzinie zaczęły przyjeżdżać każde karoce, którzy wysiadali przy bramie rezydencji, wtedy była już na miejscu aby przywitać gości z uśmiechem na twarzy chcąc ich poprowadzić w wybrane miejsca.

Nie tworzysz postaci arystokratki, tylko Kapeluszniczki. Nawet jeżeli jest to kapeluszniczka z burżuazji, to nie byłaby arystokratką i zamiast przyjeżdżać do "rezydencji" przyjeżdżali by do ich domu, nawet jeżeli ten byłby spory. Twoja postać nie może być arystokratką i musisz to uwzględniać. W tej historii wyolbrzymiasz poziom bogactwa rodziny swojej postaci, a zatem konieczne jest ograniczenie tego elementu.

Po oprowadzeniu wszystkich gości, którzy przyjechali zaczęła sprawdzać czy niczego nie brakuje na stołach, czy muzyka jest odpowiednia.

Oprowadzeniu po czym? W poprzednim zdaniu prowadzi ich w wybrane miejsca, a przy następnym zdaniu okazuje się, że jednak Twoja postać ich gdzieś oprowadzała? Dodatkowo wydaje mi się, że sprawdzenie czy niczego nie brakuje powinno nastąpić przed, a nie po przybyciu gości.

Nadszedł ulubiony czas wspólnego siedzenia przy stole, gdzie słyszała przeróżne straszne jak i dziwne historie, które były według niej najlepsze, bo zawsze czegoś nowego dowiadywała się aby móc kiedyś opowiedzieć swoim przyjaciołom.

Usuń wszystkie słowa pochodne od "różny". Nadużywasz tego i przez to zamiast zrobić opis, który mógłby oddać klimat tego co się działo, to tworzysz po prostu uogólnienia. Nie wiemy jakie historie były najlepsze, nie mamy żadnej historii podanej jako przykład i nie wiemy co słuchanie historii ma do jej testu w organizowaniu przyjęcia. Tak naprawdę nie wiem po co ten fragment w ogóle jest i jaki jest jego cel. Co wnosi do Karty Postaci. Jak Ty to wiesz, to możesz mi wyjaśnić. Zmienić masz jednak to, że albo opisujesz historię encyklopedycznie, albo opisujesz konkretne wydarzenia. W tym drugim wypadku opisy powinny być szczegółowe.

Czas szybko mijał wtedy złożyliśmy toast i życzenia głowy Rodu - Charlesowi.

Czas zawsze mijał, więc stwierdzenie, że złożyli toast Charlesowi, gdy czas szybko mijał jest pozbawione sensu. Jednak co istotniejsze ta rodzina nie ma "głowy rodu". To rodzina a nie arystokratyczny ród.

Po chwili ojciec ogłosił coś jeszcze, że oficjalnie jego córka Celine zdała egzamin na bycie organizatorką imprez herbacianych.

Co takiego ogłosił poza tym? W końcu stwierdzasz, że ogłosił coś jeszcze. Dodatkowo jak mówiłem wcześniej nie brzmi to wiarygodnie. Zarówno mówienie o egzaminie dla córki w sposób sformalizowany, by później tego formalizmu nie okazywać, jak również fakt, że ona w gruncie rzeczy nie zrobiła nic - a przynajmniej tak wynikać może z opisu.

Uśmiech dziewczyny był niedopisania, ponieważ bardzo pragnęła tej umiejętności i z wielką satysfakcją zdobyła tą przepiękną sztukę.

Nie wiem dlaczego jej uśmiech był niedopisany, ale w tej formie to nie może przejść. Dodatkowo nie wiem o czym Ty w tym fragmencie dokładnie piszesz. Co ogłoszenie zdania jakiegoś bliżej nieokreślonego testu ma do umiejętności, którą Twoja postać pragnęła i jaką sztukę ona zdobyła? Bo biorąc pod uwagę jej nakład pracy, to co najwyżej mogła zdobyć jakiegoś niezbyt rozgarniętego kawalera na ożenek.

Minęło kilka miesięcy, zaczęła głębiej myśleć o swoim rozwoju, wtedy założyła swój własny biznes powiązany z herbatami w Miasteczku Lalek, aby móc rozszerzyć biznes rodowy.

Według moich obliczeń Twoja postać miałaby wtedy 15 lat. Ja jednak już pomijam ten fakt, gdyż ze względu na twoją dotychczasową historię nie zgadzam się na to, by Twoja postać prowadziła jakikolwiek własny "biznes" dopóki nie udowodnisz, że potrafisz to robić. Nadto informuję, że nikt nie dałby 15 latce żadnych pieniędzy na swoją działalność, która byłaby de facto konkurencyjna wobec działalności jej rodziny.

Wei w końcu założyła pierwszą herbaciarnię z łakociami gdzie zatrudniła cukierników.

To samo co wyżej, nie wyrażamy zgody na posiadanie przez Twoją postać niczego z poziomu Karty Postaci. Chcemy byś nauczyła się do rzeczy dochodzić fabularnie, a nie dostawać je poza fabułą. Tylko na marginesie powiem, że łakocie to dość nieprofesjonalne określenie i zapewniam Cię, że Miasto Lalek miało wiele Herbaciarni, gdzie sprzedawano także ciasta jeszcze na długo przed tym jak ojciec Twojej postaci się urodził.

Biznes dziewczyny rozrastał się aż do Krainy Ludzi gdzie inni członkowie, założyli kolejne punkty herbaciarni aby mogli zarówno cieszyć swoje podniebienie dobrymi smakami herbat.

To już jest kompletny absurd, który oznacza automatycznie niemożność uzyskania akcepta tak długo, jak będę widział w Karcie Postaci podobne nonsensy dotyczące jakichś rzekomych działalności w Świecie Ludzi. Tak jak nie chcę widzieć MORII W Krainie Luster, tak nie chcę widzieć lekkomyślnego traktowania Świata Ludzi przez magicznych.

Po osiągnięciu sukcesu, ojciec mianował ją jako następczynię rodu Li Weiss, aby pomagała mu w biznesie oraz w przyszłości, gdy stanie się głową rodu mogłaby kontrolować majątek jak i biznes całego rodu.

Nie, Twoja postać nie będzie następczynią żadnej działalności Twojej rodziny. Do tego o wiele lepiej nadają się dwaj starsi bracia Twojej postaci, którzy zostali wprowadzeni a nie pojawili się nawet na sekundę w Twojej historii, gdzie powinno być ich miejsce - skoro wychowywali się razem z Twoją postacią.

Poza tym nie zgadzamy się, ze względu na to, że wiemy jak wyglądała Twoja gra Francescą i uważamy, że powinnaś najpierw zapracować sobie na to, żeby Twoja postać uzyskała fabularne znaczenie. Jesteśmy przeciwni dawaniu Ci tego typu wpływów już z poziomu Karty Postaci i nasze stanowisko jest tutaj niepodważalne.


Podsumowując:

Karta Postaci do GRUNTOWNEJ poprawy.

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach