Skargi i zażalenia

Skryba
Gif :
Skargi i zażalenia M2a8tJi
Godność :
Skryba
Wiek :
Nieważny jest wiek
Wzrost / Waga :
Któż by o to pytał
Pod ręką :
Pióro, inkaust i Wielka Księga
https://spectrofobia.forumpolish.com
SkrybaKonto Administracyjne
Skargi i zażalenia
Czw 10 Sty - 17:21
Temat służący do zgłaszania swoich skarg na wszystko, co nie działa na forum prawidłowo. Jeżeli uważasz, że padłeś ofiarą niesprawiedliwej decyzji MG lub moderatora, denerwuje Cię zachowanie jednego z graczy lub zauważyłeś jakiekolwiek inne nieprawidłowości, również nie krępuj się o tym napisać.

Zgłaszać skargi może absolutnie każdy, podobnie jak każde zażalenie może być komentowane przez innych użytkowników (chyba że w przypadku danej sprawy administracja poprosi o coś innego), jednak temat ten nie służy do kłótni. Ostatnie słowo ma administrator, toteż jeżeli uzna, że dyskusja przeradza się w sprzeczkę, ma prawo ją zakończyć i podać wyrok.

Powrót do góry Go down





Skryba
Gif :
Skargi i zażalenia M2a8tJi
Godność :
Skryba
Wiek :
Nieważny jest wiek
Wzrost / Waga :
Któż by o to pytał
Pod ręką :
Pióro, inkaust i Wielka Księga
https://spectrofobia.forumpolish.com
SkrybaKonto Administracyjne
Re: Skargi i zażalenia
Czw 17 Paź - 0:54

    Administracja z przykrością informuje, iż z powodu narastającej ilości kłótni i słownych przepychanek na forumowym Discordzie, a także wskutek dzisiejszej afery o stopkę forum, którą można było załatwić w sposób spokojny i cywilizowany, i która przelała czarę goryczy, postanowiono ukarać:

  • Lynnette, odbierając jej stanowisko Moderatora, który to powinien służyć pomocą użytkownikom forum, a także ich reprezentować.
    (Powód: dotychczasowe naganne zachowanie w stosunku do innych Graczy, czyli m.in. prowokowanie konfliktów, wszczynanie kłótni, wycieczki personalne, które nie są postawą godną Moderatora. Kwestię ukarania przesądził szantaż wysunięty przez Lynnette i w efekcie usunięcie/zablokowanie wykonanych dla użytkowników avatarów.)

  • Irę, nadając mu pierwsze Ostrzeżnie.
    (Powód: mimo wielokrotnych próśb o niewtrącanie złośliwych komentarzy do sporów, które nie dotyczą go bezpośrednio Gracz wziął udział w kłótni, dodatkowo przedstawiając zniekształcone fakty i rzucając bezpodstawne oskarżenia, m.in. o plagiat layoutu z cba.)


Decyzja Administracji była jednomyślna i wchodzi w życie natychmiastowo.


Ostatnio zmieniony przez Skryba dnia Sob 19 Paź - 22:44, w całości zmieniany 1 raz

Powrót do góry Go down





Drossel
Gif :
Skargi i zażalenia 5PUjt0u
Godność :
Księżna Ophelia Rosemary von Avgrunnen; Lady Ravnbakke, Pani z Lodowych Gór
Wiek :
Ponad dwa stulecia, wizualnie mniej niż 30 lat
Rasa :
Upiorna Arystokracja
Wzrost / Waga :
166 | 51
Znaki szczególne :
Długie srebrne włosy, które rozpuszczone sięgają arystokratce aż za kolana. Zapach jaśminu lub białego bzu oraz białe szaty.
Pod ręką :
Rapier z posrebrzaną rękojeścią
Zawód :
Dama dworu, trucicielka, żar chaosu pod lodem stoicyzmu
https://spectrofobia.forumpolish.com/t407-i-m-scared-of-what-s-inside-my-head
DrosselMieszkaniec
Re: Skargi i zażalenia
Czw 17 Paź - 10:47
Uprzejmie proszę dodać, że powodem mojego szantażu i ostatniej kłótni nie były osobiste pobudki, a sporą niechęć przedstawicieli administracji i moderacji (których nie  będę wymieniać z nicków, bo i tak wiadomo o kogo chodzi) w kwestii wspomnienia Oleandra w creditsach forum. Przywykłam do tego, że wszystko co złe jest moją winą, ale dodatkowe demonizowanie mnie w oczach graczy - obecnych i przyszłych - którzy nie wiedzą jak sprawa wyglądała,  jest już grubą przesadą.

Edit: Tak właściwie, to dla jasności — do usunięcia avatarów nie użyłam kompetencji moderatora, tylko usunęłam je z własnego konta na imgurze (przez co linki wygasły), do czego miałam prawo i zapowiedziałam, że udostępnię je ponownie, gdy Olek znajdzie swoje miejsce w stopce forum.

Co do innych argumentów, to nawet nie zamierzam psuć sobie krwi próbą odpowiedzi na nie. Jak już kiedyś mówiłam, przez swoją bliską relację z Tykiem i znajomość z Olkiem od początku wiele osób było do mnie negatywnie nastawionych, więc... ¯\_(ツ)_/¯




Ek man eftir Fimbulvetr
Þá drífr snær ór öllum áttum, Frost mikil ok vindar hvassir at vetr sá kemr.

Powrót do góry Go down





Skryba
Gif :
Skargi i zażalenia M2a8tJi
Godność :
Skryba
Wiek :
Nieważny jest wiek
Wzrost / Waga :
Któż by o to pytał
Pod ręką :
Pióro, inkaust i Wielka Księga
https://spectrofobia.forumpolish.com
SkrybaKonto Administracyjne
Re: Skargi i zażalenia
Sob 19 Paź - 22:52

Droga Lynnette
, powód Twojego ukarania został zmodyfikowany, a raczej rozbity na dwie zasadnicze części. Istotne bowiem jest, że szantaż tylko przechylił szalę i nie był głównym powodem, a ostatecznym impulsem do podjęcia działań. Pragniemy, by Moderatorzy stanowili dla pozostałych Graczy wzór do naśladowania.


Powtórzę także, że decyzja o Twoim ukaraniu została podjęta przez Administrację jednomyślnie, nie większością głosów.

Powrót do góry Go down





Drossel
Gif :
Skargi i zażalenia 5PUjt0u
Godność :
Księżna Ophelia Rosemary von Avgrunnen; Lady Ravnbakke, Pani z Lodowych Gór
Wiek :
Ponad dwa stulecia, wizualnie mniej niż 30 lat
Rasa :
Upiorna Arystokracja
Wzrost / Waga :
166 | 51
Znaki szczególne :
Długie srebrne włosy, które rozpuszczone sięgają arystokratce aż za kolana. Zapach jaśminu lub białego bzu oraz białe szaty.
Pod ręką :
Rapier z posrebrzaną rękojeścią
Zawód :
Dama dworu, trucicielka, żar chaosu pod lodem stoicyzmu
https://spectrofobia.forumpolish.com/t407-i-m-scared-of-what-s-inside-my-head
DrosselMieszkaniec
Re: Skargi i zażalenia
Nie 20 Paź - 5:39
Nadal proszę o uzupełnienie, że powodem szantażu była niechęć do wpisania Oleandra do creditów.

I dajcie spokój już z tą jednomyślnością, sama powiedziałam Tykowi, żeby mnie nie bronił i nie jestem na niego zła, więc podkreślenie tego na każdym kroku jest śmieszne. Aż można pomyśleć, że chcecie mnie z nim skłócić.




Ek man eftir Fimbulvetr
Þá drífr snær ór öllum áttum, Frost mikil ok vindar hvassir at vetr sá kemr.

Powrót do góry Go down





Tyk
Gif :
Skargi i zażalenia D93840e52cb57748d5a24bdfa761040295dab6ee
Godność :
Lord Protektor, Arcyksiążę Agasharr I Rosarium
Wiek :
30 lat
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
178/75
Pod ręką :
Alphard (Rubeol), Forets (Tenebrae), Divard, zabawki
Zawód :
Lord Protektor Krainy Luster
Specjalne :
Główny Administrator
https://spectrofobia.forumpolish.com/t233-agasharr-rosarium#284 https://spectrofobia.forumpolish.com/t914-archiwa-arcyksiazece https://spectrofobia.forumpolish.com/t497-kancelaria-arcyksiazeca https://spectrofobia.forumpolish.com/t1121-tyk
TykArcyksiążę
Arcyksiążę
Re: Skargi i zażalenia
Nie 20 Paź - 22:13
W celu wyjaśnienia sytuacji i uniknięcia przeciągającej się, bezowocnej dyskusji, postanowiłem - jako Główny Administrator - zabrać głos w sprawie.

Na początek poruszę temat, który stał się istotą skargi - intencje stojące za szantażem skierowanym w graczy i inne powiązane z tym zachowaniem okoliczności, jak nie użycie uprawnień moderatora.

To oczywiste, że działanie Lynnette było podjęte w konkretnym celu i z nim powiązane - chodziło o uhonorowanie Oleandra, który jest założycielem spectrofobii. Wszyscy tutaj zgadzamy się, że Oleander, który założył to forum, stworzył jego uniwersum oraz prowadził je przez wiele lat nie powinien być zapomniany i zasługuje na wzmiankę. Ten fakt nie podlega żadnej dyskusji i jest oczywisty.

Jednak nawet najszczytniejszy cel nie może tłumaczyć szantażu. Lynnette swoim zachowaniem chciała wpłynąć na graczy, którzy zirytowani brakiem avataru mieliby wymusić na administracji zmianę rzekomego stanowiska w sprawie uhonorowania Oleandra. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i jakkolwiek brak wykorzystania uprawnień moderatora jest okolicznością łagodzącą (w innym wypadku kara musiałaby być o wiele dotkliwsza), to nie zmienia to faktu, że był to szantaż, a tego na forum nie możemy tolerować. Niezależnie od intencji, próba wymuszenia zmiany zdania w ten sposób powinna być oceniona negatywnie.

Szczególnie, że ugodziła ona nie w osoby, które były przeciwne uhonorowaniu Oleandra, lecz w osoby trzecie, które ze sprawą nie miały nic wspólnego, a możliwe nawet, że były po stronie Lynnette.

Dlatego podnoszone w skardze okoliczności, choć prawdziwe nie mają żadnego wpływu na fakt ukarania. Szantaż jest niedopuszczalny niezależnie od intencji, a uprawnienia moderatora nie zostały odebrane przez ich nadużycie.


Powrót do góry Go down





Tulka
Gif :
Skargi i zażalenia 5PUjt0u
Wiek :
Wizualnie 18
Rasa :
Opętaniec
Wzrost / Waga :
173 cm
Znaki szczególne :
blizna na prawej brwi, dwubarwne prawie oko, lekko poszarpane prawe ucho, tatuaż na lewym nadgarstku, skrzydła o dwóch różnych kolorach
Pod ręką :
notatnik, długopis
Broń :
2 Pufery
Zawód :
Lekarz Pierwszego Kontaktu
https://spectrofobia.forumpolish.com/t239-kp-tulki https://spectrofobia.forumpolish.com/t1120-tulka
TulkaNieaktywny
Re: Skargi i zażalenia
Pią 8 Lis - 22:31
Skarga związana z misją Turniej strzelecki
Postanowiłam podzielić ją na dwie części:
1. Dlaczego śmierć Tulki w misji nie była tylko moją winą.
- Owszem finalnie Tulka została zabita, ponieważ uznałam, że będzie udawać trupa. Tu się zgodzę, że jest to moja wina, jednak trzeba to rozpatrzeć w szerszej perspektywie. Zaczynając od ostatniego posta MG (nie licząc końcowego). Tulka została postrzelona i MG oczekiwał, że postać ucieknie. Jednak, patrząc na to logicznie - jak lis, który jest wyczerpany, zestresowany, głodny, słaby i ranny ma uciec na nieznanym sobie terenie przed zdrowymi, wykarmionymi, wypoczętymi psami myśliwskimi? Tulka zmienia się w lisa, ale nim nie jest. Nie myśli jak lis, ale w tym momencie jak wystraszona dziewczynka. Decyzja była głupia, ale czy tylko ona by doprowadziła do śmierci? 
- A teraz nawiązując do końcowego posta, a dokładniej do pytań, które chyba spokojnie mogę uznać, za wymienienie jakie błędy popełniła postać w trakcie misji. 
Zacznijmy od tego:
Dlaczego nie próbowała już na starcie pozbyć się liny ze swoich skrzydeł by mieć przewagę nad myśliwymi?
Szczerze, to nie zostałam nawet nigdzie poinformowana, że to lina. Tulka próbowała się jej pozbyć, zaraz na początku, jednak zostało uznane, że przy zmianie, która była specjalnie po to dodana, żeby się uwolnić, ba! nawet było to powiedziane w poście, jednak one znikają razem ze skrzydłami i potem nadal na nich są. Tak jak ubrania. Według mnie powinnam zostać poinformowana co to jest. Przez cały czas myślałam o pasach, przez co nie rozważałam zniszczenia ich, bo z pasami, jeszcze od myśliwych na pewno by sobie nie poradziła. Poza tym...nie wyglądało na to, żeby w lesie znalazła narzędzia do tego, żeby to zdjąć. A nawet jakby miała nóż...nie jest bez kości by móc się na tyle wygiąć i bezpiecznie rozciąć więzy. Dodatkowo nie było wiadomo jak te więzy przebiegały, więc innych opcji też nie do końca dało się rozważać.
Poza tym, nie było żadnej informacji jak długo Tula była nieprzytomna, czy też związana. Jeśli było to kilka godzin, to mięśnie byłyby tak zastałe, że trochę by trwało zanim by je rozruszała na tyle by móc się nimi posługiwać. Do tego czasu zobaczono by ją z daleka. 
Pytanie o pułapkę pominę, ponieważ zgadzam się, że tu jest moja wina. 
Dlaczego mając do czynienia z psami myśliwymi, przebywała pod postacią lisa na którego psy są nauczone polować, a nie człowieka który nijak by ich nie zainteresował?
Może i zapachem by się nie zainteresował. Ale jednak człowiek robi więcej hałasu niż lis. Dodatkowo, biały kitel, którego nie była w stanie ściągnąć inaczej niż przez ciągłe zamiany, byłby o wiele bardziej widoczny, podobnie jak skrzydła, które odbijają promienie słoneczne, nawet jak ich nie było zbyt wiele. Poza tym, czy czasem nie łatwiej trafić dość powolnego człowieka, który dodatkowo przez związane kończyny, które jednak pomagają w utrzymaniu równowagi i do tego postać była przyzwyczajona od kilku lat, teraz były związane, więc Opętaniec była jeszcze bardziej podatna na upadki i wolna, no i większa, przez co łatwiej o wiele ją trafić, w szczególności patrząc na to jaką celnością szczycili się ci myśliwi. Tak więc może i mniej atrakcyjny dla psów zapach, ale za to o wiele więcej innych plusów, gdy biega jako lis. No i oczywiście o wiele bardziej wyczulone zmysły węchu i słuchu (bo w ludzkiej postaci ma tylko troszkę lepszy słuch bo ma większe uszy i tyle).
Dlaczego ruszyła w stronę studni, po usłyszeniu jak ktoś strąca do niej kamień?
Tulka nie ruszyła w stronę studni. Ruszyła w stronę dźwięku kamienia wpadającego do wody. O studni dowiedziałam się dopiero gdy ją zobaczyła. Woda - mogła się może napić, bo jednak potrzebowała tego, a na bagnach raczej średnio o pitną wodę. Dodatkowo jeśli byłaby to rzeka, to czy nie byłoby dobrze iść jej korytem (o ile nie miała za silnego prądu) by zgubić psy? Tak więc nie szła w kierunku studni, a w kierunku wody. 
Dlaczego zamiast uciekać, zdecydowała się desperacko zdobyć zarówno skrzynię jak i plecak?
Skoro było mówione, że są nagrody, to czemu nie spróbować? Po co plecak? Może było tam jedzenie, które by sprawiło, że nabrała by trochę sił? Długa podróż na Kryształowe, potem długie i ciężkie leczenie nogi, działanie pigułki gwałtu, stres - wiadomo nie od dziś, że Tulka nie jest super wytrzymała, że jednak jest słabowita, tak więc szukanie jedzenia i czegokolwiek co by jej pomogło jest raczej logicznym rozwiązaniem. O tym z czego jest plecak też dowiedziałam się dopiero gdy Tulka go dotknęła (a jak spodziewać się plecaka z materiału wodoodpornego pochodzącego z ŚL w KL i to jeszcze u Dachowców?)
Na ostatnie pytanie, chyba odpowiedziałam na początku. To przyspieszyło śmierć, zgadzam się że to moja wina, ale nie tylko ja doprowadziłam do tego. 
Misja może i w zamyśle miała być przyjemna, jednak gdy ma się wrażenie, że od początku planowana jest śmierć postaci (wiem, że Joce mówi inaczej, mówię tylko jak ja to widzę), oraz to, że jest to bardziej ranga A, niż B, wcale nie ułatwia. Mówienie, że nie trzeba szybko odpisywać, też nic nie daje ponieważ to by nic pewnie nie zmieniło. Przekombinowałam zgadzam się, jednak jak decydować gdy do wyboru masz - rozszarpanie przez psy na miejscu, albo na wynos. Jakoś nie wierzę, że psy by nie dopadły chorego, słabego lisa, na nieznanym mu terenie. Jak już to by to tylko trochę ją odwiodło. 

2. No to czas na drugą część czyli to co nie podobało mi się w samym MG.
- Zacznijmy może od początku. Tulka miała przy sobie Korale Zamiarne (potem odebrane do polowania), na które co chwila spoglądała jednak one pozostawały neutralne. Nie było wspomniane nic na temat blokady czy czegoś. Po prostu mężczyzna nie miał wobec niej niecnych planów. Szkoda tylko, że okazało się, że ją chciał po prostu sprzedać, więc Korale powinny zadziałać. To nie jest niepewność, czy ktoś ma złe zamiary czy nie. To są złe zamiary. I może i to by tylko opóźniło złapanie Tulki...ale miała w kieszeni Kompas, więc mogła w każdej chwili uciec o ile nic by jej nie zablokowało. 
- Gdy wyciągał ją już ze skrzyni, nagle wiedział dokładnie gdzie jest, na jakiej wysokości, jak głęboko i pod jaką postacią bo bez pudła od razu trafił i ją złapał jakby skrzynia była cały czas otwarta i po prostu to zrobił i tyle. 
- W postach pojawiały się logiczne błędy (jak np. że lis może zobaczyć do wnętrze puszki, która nie ma wieka, stoi normalnie i do tego na pieńku....no ten lis akurat tak wielki nie jest) ale zostały skorygowane po upomnieniu/dopytaniu.
- Tak jak wcześniej powiedziałam, od momentu, gdy Tulka trafiła do lasu, misja bardziej przypominała mi rangę A niż B. Odkąd została wypuszczona ze skrzyni cały czas było zagrożenie życia, co nawet nie do końca pozwalało odgrywać postać. Każdy kto zna Tulkę wie jak reaguje na stres i nie, że nie może być na żadnej misji, jednak ta powinna być dostosowana do postaci. 

Dodatkowo (co może nie mieć znaczenia) trochę czuję się źle z tym, że praktycznie zostałam ukarana za to, że chciałam docenić starania Joce oraz to, że poświęciła czas na zaplanowanie i poprowadzenie misji. Tulka ma 1 esencje koszmaru, ale dodatkowo też dwie wolne co sprawia, że może kupić sobie Kamień Dusz (na który była misja). Może to głupie, ale nie chciałam po prostu powiedzieć "ej wiesz co, pierdole, kupie se to, koniec misji" i tyle. To byłoby według mnie nie w porządku. Joce może myśleć inaczej, ale nie siedzę jej w głowie (o czym zdaje się zapominać, bo miałam wrażenie czasem, że muszę iść tak jak ona sobie to wymyśliła bo inaczej koniec, co też nie jest dobre, bo gracz nie czyta MG w myślach) tak więc uznałam, że tak po prostu zrobię, skoro misja zbliżała się już do końca. Dokończę to co skończyłam, w szczególności, że to drugie podejście do misji o ten przedmiot. 

Uprzejmie proszę Administrację o rozpatrzenie tej skargi. 

Osoby, które chcą się wypowiadać, proszone są wcześniej o zapoznanie się z przebiegiem misji (nie pytanie jak to tam było tylko przeczytanie)

Powrót do góry Go down





Tyk
Gif :
Skargi i zażalenia D93840e52cb57748d5a24bdfa761040295dab6ee
Godność :
Lord Protektor, Arcyksiążę Agasharr I Rosarium
Wiek :
30 lat
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
178/75
Pod ręką :
Alphard (Rubeol), Forets (Tenebrae), Divard, zabawki
Zawód :
Lord Protektor Krainy Luster
Specjalne :
Główny Administrator
https://spectrofobia.forumpolish.com/t233-agasharr-rosarium#284 https://spectrofobia.forumpolish.com/t914-archiwa-arcyksiazece https://spectrofobia.forumpolish.com/t497-kancelaria-arcyksiazeca https://spectrofobia.forumpolish.com/t1121-tyk
TykArcyksiążę
Arcyksiążę
Re: Skargi i zażalenia
Nie 10 Lis - 1:43
Po rozpatrzeniu skargi i odwołania Tulki dotyczącej misji "Turniej Strzelecki" ustaliłem, że kwestią całkowicie bezsporną jest, że zgon postaci na misji był winą błędnej, wręcz samobójczej decyzji gracza. W skardze okoliczności te nie są kwestionowane.

Nie można jednak tylko na tej podstawie uznać, że skarga i odwołanie są całkowicie bezzasadne. Gdyby to była misja rangi A, w której istotę jest wpisane ryzyko dla postaci, to nic o czym piszę niżej nie byłoby okolicznością, która przemawia za uznaniem skargi. W takim przypadku gracz powinien się liczyć z istnieniem ryzyka śmierci od samego początku i nie miałoby znaczenia, czy ryzyko to jest skutkiem jego własnych decyzji, czy też wynika wyłącznie z decyzji Mistrza Gry.

Mamy jednak do czynienia z misją rangi B. W misji takiej postać gracze nie może odnieść długotrwałych obrażeń lub umrzeć. Jedyny wyjątek to sytuacja, gdy do zgonu lub powstania takich obrażeń doprowadzi wyłącznie działanie gracze i podjętego przez niego decyzje. W rozpatrywanej sytuacji warunek ten nie został spełniony.

Mistrz Gry przyczynił się do śmierci postaci. W stopniu stosunkowo niewielkim, ale jednak dostatecznym by nie mógł być pominięty na misji rangi B. Postać nie miała większego wpływu na to, że znalazła się w sytuacji, która fabularnie zagrażała jej życiu. Decyzja o przyjęciu poczęstunku nie była głupia, ani nie można wymagać od gracza, by w tej sytuacji zachował wyższą ostrożność, niż to miało miejsce. Pierwsze posty, w których takiego zagrożenia nie było nie są dotknięte żadnymi większymi uchybieniami ze strony gracza. Później postać stała się obiektem polowania, co zagrażało bezpośrednio jej życiu. W związku z tym ryzyko zgonu powstało nie w wyniku decyzji gracza, a z inicjatywy Mistrza Gry.

Fakt, że ryzyko w misji było zbyt wysokie jak na rangę misji nie może zostać nie uwzględniony w końcowej ocenie. Gdyby to była misja rangi A, to nie miałoby to znaczenia. Istotne jest to, że z zebranych informacji wynika, że nie było zbyt wielu możliwości niepowodzenia misji w sposób inny niż zgon postaci, a to w wypadku misji rangi B jest niedopuszczalne.

Warto przy tym zauważyć, że błędy w misji zdarzały się z obu stron, zarówno gracza jak i Mistrza Gry. To nie jest miejsce, by wymieniać wszystkie.
To co dotyczy braku wyboru gracza i konieczność podążania drogą wyznaczoną przez Mistrza Gry musi jednak zostać podkreślone. W poście nie znalazła się żadna informacja o tym czy użyty przedmiot zadziałał czy nie, a z tego co się dowiedziałem nie zostało to także odpowiednio wyjaśnione czemu nie ostrzegł postaci o niebezpieczeństwie. Sytuacja podobna zdarzyła się przy próbie uwolnienia się z więzów przez zmianę w zwierzę. I żeby było jasne. Mistrz Gry może uznać, że jest to zły sposób, by się zmienić. Wtedy jednak należałoby napisać dlaczego próba zakończyła się niepowodzeniem. W obecnej sytuacji odniosłem wrażenie, że przyczyną była konieczność uwolnienia się z więzów w sposób zaplanowany przez Mistrza Gry i żaden inny. Nie dlatego, że nie było możliwości, by przemiana nie poskutkowała, a przez milczenie Mistrza Gry, który w żaden sposób się do tego faktu nie odniósł poza lakonicznym stwierdzeniem, że się nie udało. Co więcej myśliwi z nieznanego mi powodu wiedzieli, że w skrzyni znajdą lisa, a nie dziewczynę, co nie zostało w żaden sposób wyjaśnione. I choć jest faktem, że Mistrz Gry nie musi zdradzać wszystkich sekretów i tajników, to w tej sytuacji znacząco pogorszyło to sytuację gracza, który mógł liczyć na zaskoczenie oprawców i ewentualną szansę na ucieczkę z tym związaną.

Działania podobne do tych powyższych mogły sprawić, że popełniane przez gracza błędy dodatkowo jeszcze urosły prowadząc ostatecznie do sytuacji, gdy postać nie miała już większych szans na wyjście cało z misji. I chociaż błędy były popełniane przez gracza, to nie można nie zauważyć, że przynajmniej częściowo zła sytuacja Tulki była spowodowana przez Mistrza Gry.

Mając na względzie powyższe okoliczności musiałem podjąć bardzo trudną decyzję. Tym co ostatecznie przeważyło jest nieproporcjonalność w skutkach dla MG i Gracza. Jak zauważyłem wyżej błędy pojawiały się z obu stron. Nawet jeżeli założyć, że te gracza były gorsze, to należy zapytać dlaczego błędy Mistrza Gry pozostają bez żadnej dolegliwości, natomiast błędy gracza są karane w sposób tak drastyczny i ostateczny pomimo że była to misja zaledwie rangi B.

Należy tu podkreślić, że gdyby to była misja rangi A, to popełnione przez Jocelyn błędy mogłyby nie mieć na znaczeniu. W gruncie rzeczy nawet w sytuacji skrajnie niekorzystnej MG może uratować gracza, podczas gdy Tulka zrezygnowała z jakiejkolwiek szansy, by wyjść z tego cało. Występujące w fabule błędy Mistrza Gry doprowadziły do powstania ryzyka śmierci, która nie powinna mieć miejsca w misji tej rangi, a ponadto przynajmniej częściowo przyczyniły się do lawinowego wzrostu poziomu trudności i ryzyka na misji.

W misji rangi A podnoszenie takich okoliczności po tym jak postać umarła musiałoby być naprawdę dobrze uargumentowane i uzasadnione. Nie wystarczyłby sam fakt, że one wystąpiły i doprowadziły do utrudnienia misji. Właściwe byłoby zwrócić na nie uwagę przed postem, w którym postać dokonała de facto samobójstwa kładąc się na ziemi. Ta decyzja była ogromnie dyskusyjna i w wypadku, gdy gracz miał szansę próbować ucieczki, a z szansy tej zrezygnował trudno byłoby uzasadnić tym, że jest to wina Mistrza Gry.

Podsumowując misja była zbyt ryzykowna na misję rangi B, a chociaż gracz popełnił w niej wiele błędów, to nie jest wyłącznie winny za zgony, gdyż odpowiedzialność należy przypisać także uchybieniom po stronie Mistrza Gry i decyzjom, które od niemal samego początku postawiły postać gracza w sytuacji walki o życie. Karanie gracza w tym wypadku w sposób tak dotkliwy byłoby całkowicie nieuzasadnione, a ponadto należy zwrócić uwagę, że gracz zrozumiał, że nie był nieomylny i doprowadził do śmierci postaci. Gracz nie twierdzi, że nie był winny tego co się stało. Wobec tej postawy trudno zgodzić się z decyzją, że dolegliwość w postaci śmierci jest zasadną karą.


Podsumowanie i obrażenia:
Dlatego też postanowiłem cofnąć decyzję Mistrza Gry i zdecydować jednocześnie o zakończeniu misji niepowodzeniem. Fabularnie Tulka zostanie wciągnięta do Krainy Snów (za sprawą okoliczności powiązanych z trwającym właśnie eventem). Zanim wróci do normalnych fabuł musi rozegrać tam dwie fabuły, z których każda musi liczyć przynajmniej 5 postów.
Po opuszczeniu Krainy Snów postać będzie osłabiona znacząco przez cztery kolejne fabukły (minimum 5 postów), a ponadto będzie mieć w tym czasie problemy z pamięcią. Sytuacja ustabilizuje się dopiero po tym czasie.
Ucho Tulki zostało naderwane (brakująca część ucha musi być przynajmniej taka jak na obrazku, a podczas wciągnięcia jej do Krainy Snów jej ręka została dotknięta przedziwną, nieuleczalną* klątwą, która sprawia, że jest osłabiona. Nadaje się do codziennych czynności, jednak nie podoła żadnemu większemu wysiłkowi. Dodatkowo przy próbie leczenia za pomocą magii leczenie się nie powiedzie, a zada Tulce ogromny ból.
Dodatkowo zostały poważnie uszkodzone skrzydła Tulki. Ich odrastanie zajmie trzydzieści postów, nim będą ponownie sprawne.

* - Klątwa nie może zostać uleczona w żaden konwencjonalny sposób. Ewentualne jej pozbycie się będzie możliwe tylko za zgodą administracji (przynajmniej 3 różnych członków administracji wybranych przez Głównego Administratora) i tylko po przeprowadzeniu misji rangi przynajmniej B.

Odnosząc się natomiast do kwestii skargi Jocelyn dostaje upomnienie ze wskazaniem w jaki sposób może uniknąć podobnych błędów w przyszłości.

Powrót do góry Go down





Iskra
Gif :
Skargi i zażalenia DsVkl5j
Godność :
Eva M. Markovski // Iskra (Étincelle) Rosenthal
Wiek :
wizualnie 20+, mentalnie z 55 i ciut.
Rasa :
Człowiek z lustrzanym dziedzictwem? Zludziały Marionetkarz? Od pewnego czasu po prostu taktycznie omiń to pytanie.
Wzrost / Waga :
1,65 m // 54 kg
Znaki szczególne :
piegowata skóra, ognistorude włosy, nienaturalnie jasnozielone oczy (u Ludzi nosi przyciemniające soczewki); roślinny tatuaż na prawej połowie pleców, blizny na lewym przedramieniu i brzuchu
Pod ręką :
Frank i Ivor: kopertówka z Bezdenną Sakwą w środku || Wrona: czarna nerka ze szmacianką-zabawką przewieszona w poprzek piersi || Wrona: nerka zawieszona w poprzek piersi, termos z kawą || Sea: Duża, czarna torebka na ramię z przywieszką-szmacianką, część magicznych przedmiotów wśród biżuterii
Broń :
Walter P99 dawno temu zabrany Moriemu - gdzieś na dnie torby
Zawód :
projektant magicznych przedmiotów codziennego użytku || Bogu ducha winna dziennikarka
Kontrahent :
(nie)chciany asystent Saul Fyortersole?
Stan zdrowia :
fizyczny nienaruszony, ogólnie hemofobia || EVENT: trauma po widoku wybuchającego ciała Artemis i/oraz budzący się lęk przed krwią + częściowa niepoczytalność i fantomowe bóle (Koszmar)
https://spectrofobia.forumpolish.com/t264-iskra https://spectrofobia.forumpolish.com/t265-czy-ze-zmrozonego-serca https://spectrofobia.forumpolish.com/t266-kontakt-iskra-rosenthal-eva-markovski https://spectrofobia.forumpolish.com/t1088-iskra
IskraWybryk Natury
Re: Skargi i zażalenia
Sob 15 Kwi - 11:24
Chcę zgłosić zażalenie na opieszałość w zatwierdzeniu stworzenia Przedmiotu Niezwykłego kat. C z Zaklinania. https://spectrofobia.forumpolish.com/t925p25-zaklinacze-i-ich-warsztat#14635
Nic skomplikowanego i nic do negocjacji - bo pytałam o dodatkowe warunki stworzenia - a jednak zgłoszenie wisi bez odzewu od końca stycznia. Przypominałam się po 1,5 i 2 miesiącach od posta i zostałam zbyta "zgłoszenie zostanie rozpatrzone w swoim czasie".
Aktualnie minęło 2,5 miesiąca od prośby i musiałam zmienić nieco fabułę, ponieważ bez zatwierdzenia Przedmiotu używać nie mogę, jak proste by jego utworzenie nie było.

Proszę Administratorów o odniesienie się do skargi.

Powrót do góry Go down





Tyk
Gif :
Skargi i zażalenia D93840e52cb57748d5a24bdfa761040295dab6ee
Godność :
Lord Protektor, Arcyksiążę Agasharr I Rosarium
Wiek :
30 lat
Rasa :
Upiorny Arystokrata
Wzrost / Waga :
178/75
Pod ręką :
Alphard (Rubeol), Forets (Tenebrae), Divard, zabawki
Zawód :
Lord Protektor Krainy Luster
Specjalne :
Główny Administrator
https://spectrofobia.forumpolish.com/t233-agasharr-rosarium#284 https://spectrofobia.forumpolish.com/t914-archiwa-arcyksiazece https://spectrofobia.forumpolish.com/t497-kancelaria-arcyksiazeca https://spectrofobia.forumpolish.com/t1121-tyk
TykArcyksiążę
Arcyksiążę
Re: Skargi i zażalenia
Nie 16 Kwi - 19:41
Odnosząc się do skargi należy stwierdzić, że nie ma miejsca żadna “opieszałość” w zatwierdzaniu stworzenia Przedmiotu Niezwykłego.

Przede wszystkim całkowicie niezrozumiała i pozbawiona znaczenia jest przedstawiona argumentacja, że gracz miał w wyniku tej rzekomej opieszałości ponieść szkodę, gdyż musiał “nieco zmienić fabułę”. Wyjaśnić należy składającemu skargę, że w przypadku, jeżeli przedmiot ten był mu do czegoś potrzebny, to zachowaniem właściwym - zamiast lakonicznych pytań, czy zostanie on zatwierdzony, bądź pisania skarg i zażaleń, byłoby bezpośrednie zwrócenie się do osoby posiadającej stosowne uprawnienia z wyjaśnieniem, że graczowi zależy na szybkim zatwierdzeniu przedmiotu wraz z uzasadnieniem.

Nie jest mi wiadome, żeby do kogokolwiek taka prośba wraz z wyjaśnieniem została skierowana.

Trzeba także wyjaśnić, że Administracja wybiera czym się zająć biorąc pod uwagę zarówno priorytet spraw, jak również uwzględniając czas własny, którym dysponują członkowie administracji z uwagi na swoje życie prywatne. Czas ten jest ograniczony i w pierwszej kolejności zajmujemy się tym, co jest najbardziej pilne. Do takich spraw należy przede wszystkim możliwie regularne odpisywanie na trwającym evencie. Sprawdzenie magicznego rzemiosła nie jest natomiast priorytetem. Gracz niczego nie traci, jeżeli dostanie posta zatwierdzającego nieco później.

Ze względu na brak czasu na początku roku wynikający zarówno z chorób przebywanych przez osoby zwykle zajmujące się sprawdzaniem magicznego rzemiosła, jak również wyjątkowo pracowity marzec i kwiecień, staramy się przede wszystkim w pierwszej kolejności zapewnić ciągłość wydarzenia fabularnego. Dopiero w dalszej kolejności zajmujemy się rzeczami mającymi niższy priorytet, a więc zarówno magicznym rzemiosłem, jak również własnymi, prywatnymi postami.

Powyższe oznacza, że nie ma mowy o żadnej rzekomej opieszałości, a przedmiot zostanie zatwierdzony wtedy, gdy przyjdzie na to odpowiedni czas. To jest osoby odpowiedzialne za sprawdzanie magicznego rzemiosła uporają się z innymi zaległościami, które powstały w okolicznościach opisanych wyżej.

Jeżeli graczowi bardzo zależy na tym, żeby sprawdzenie magicznego rzemiosła nastąpiło szybciej, to zachowaniem właściwym i uprzejmym byłoby przede wszystkim bezpośrednie zwrócenie się do odpowiednich osób z prośbą oraz wyjaśnieniem okoliczności sprawy. Do takiego działania nie doszło. Gdyby składający skargę wyjaśnił swoją sytuację, mógłby liczyć na zatwierdzenie magicznego rzemiosła o wiele szybciej, a w szczególności bez potrzeby “zmiany nieco fabuły” - cokolwiek to określenie miałoby znaczyć.

Powrót do góry Go down





Iskra
Gif :
Skargi i zażalenia DsVkl5j
Godność :
Eva M. Markovski // Iskra (Étincelle) Rosenthal
Wiek :
wizualnie 20+, mentalnie z 55 i ciut.
Rasa :
Człowiek z lustrzanym dziedzictwem? Zludziały Marionetkarz? Od pewnego czasu po prostu taktycznie omiń to pytanie.
Wzrost / Waga :
1,65 m // 54 kg
Znaki szczególne :
piegowata skóra, ognistorude włosy, nienaturalnie jasnozielone oczy (u Ludzi nosi przyciemniające soczewki); roślinny tatuaż na prawej połowie pleców, blizny na lewym przedramieniu i brzuchu
Pod ręką :
Frank i Ivor: kopertówka z Bezdenną Sakwą w środku || Wrona: czarna nerka ze szmacianką-zabawką przewieszona w poprzek piersi || Wrona: nerka zawieszona w poprzek piersi, termos z kawą || Sea: Duża, czarna torebka na ramię z przywieszką-szmacianką, część magicznych przedmiotów wśród biżuterii
Broń :
Walter P99 dawno temu zabrany Moriemu - gdzieś na dnie torby
Zawód :
projektant magicznych przedmiotów codziennego użytku || Bogu ducha winna dziennikarka
Kontrahent :
(nie)chciany asystent Saul Fyortersole?
Stan zdrowia :
fizyczny nienaruszony, ogólnie hemofobia || EVENT: trauma po widoku wybuchającego ciała Artemis i/oraz budzący się lęk przed krwią + częściowa niepoczytalność i fantomowe bóle (Koszmar)
https://spectrofobia.forumpolish.com/t264-iskra https://spectrofobia.forumpolish.com/t265-czy-ze-zmrozonego-serca https://spectrofobia.forumpolish.com/t266-kontakt-iskra-rosenthal-eva-markovski https://spectrofobia.forumpolish.com/t1088-iskra
IskraWybryk Natury
Re: Skargi i zażalenia
Pon 17 Kwi - 22:42
Nie będę wklejać screenów z Discorda, bo nie ma potrzeby - oba zapytania i odpowiedzi znajdują się na kanałach #tworzenie-kp-i-pytania oraz #forumowe sprawy i uważam, że nie były lakoniczne, a rzeczowe. Każdy jednak odbiera komunikację inaczej. Dopytywałam na kanałach, bo w Spisach - gdzie trzeba zweryfikować linki z pochodzenia każdego jednego Przedmiotu, a potem dopisać je wszystkie do list, po kolei dla każdego gracza - pojawiały się aktualizacje, zaś moje zgłoszenie - gdzie po zweryfikowaniu czy mam odpowiednią ilość punktów - można zaklepać, wisiało, więc nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją jakieś ograniczenia sprawdzającego.
Przyznaję, że mogłam napisać prywatnie, i to akurat mój błąd, jednak jak rozumiem po to Administracja utworzyła temat, wzór zgłoszenia i taką mechanikę Rzemioseł, by sformalizować niektóre sprawy i odciążyć osoby zajmujące się tematami.

Jeśli sprawdzający nie ma nic przeciwko dopytywaniu i odpowiadaniu również na prywatnych kanałach, pomimo braku czasu, tak od teraz będę robić. Dziękuję za sążniste wyjaśnienie, w takim razie sprawę uważam za zamkniętą.

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach