Ambitna noc

Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Pią 10 Gru - 0:11
Gdy Artemis zamachnęła się rozpoczynając atak swą bronią, Themis ujrzał, jak bicz zahaczył o sufit, a atak okazał się chybiony i nieskuteczny. Wtedy zrozumiał, że broń, którą władała jego Ptaszynka ma co prawda imponujący zasięg, przewyższający nawet zasięg włóczni, lecz ma także pewne nieznaczne, drobne wady, szczególnie w takich okolicznościach, w jakich się znaleźli. W tak niewielkim pomieszczeniu użycie tak długiej broni, która wymagała wykonanie zamachu, było bardzo trudne - wręcz niemożliwe. Jego Ptaszynka nie mogła rozwinąć swych skrzydeł w tym marnym pokoju.  
Trzeba uwzględnić jeszcze jeden drobny mankament, którą posługiwała się Artemis. Ich oponenci mieli na sobie solidne, stalowe pancerze chroniące prawie całe ich ciała za wyjątkiem głów. Oznaczało to, że tylko uderzenie w twarz biczem mogło ich zranić. Cios w jakiekolwiek miejsce ich ciała byłby dla nich niczym pstryknięcie.
Ptaszyna nie tylko mogła użyć swej broni - którą władała z tak wielką gracją - lecz ponadto skuteczność tego oręża nie była zbyt skuteczna przeciw ich przeciwnikom. Themis zrozumiał, że tę walkę to on musi stoczyć.
- Ptaszyno, schowaj się za mną, twa broń ich nie zrani, a każda rana, którą ci zadadzą, będzie śmiertelna dla mego serca.
Szklany nie chciał, by jego narzeczona doznała jakiegokolwiek uszczerbku. Wiedział, że jest waleczna, lecz na co odwaga, gdy okoliczności nie sprzyjają?
Pan Pavoris zrobił krok do przodu i zasłonił swą ukochaną ramieniem.
- Błąd popełniacie, że przeciwko nam stajecie. Na nic wasze brednie i wiara fałszywa. Przeciwko wam jest miłość prawdziwa. - powiedział Themis chcąc rozzłościć oponentów.
Wiedział, że ci wierzą w swą sprawę. Liczył, że złość ich ogarnie i skorzy będą by błędy popełniać. Plan Szklanego zadziałał. Pierwszy z inkwizytorów ruszył do boju. Skoczył przez łóżko, wziąwszy zamach, by cios wyprowadzić. Pavoris był jednak na to gotowy - lewym ostrzem uniesionym cios zablokował, a prawym w szyję napastnika ugodził.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Pią 10 Gru - 18:05
Artemis nie była zadowolona z tego faktu, że bicz nie trafił w przeciwników. Niech to szlag pomyślała sobie przed chwilą. Na drugi raz miała nadzieję, że jej się uda. Potem zauważyła ze mężczyźni byli ubrani w stalowe pancerze, zatem ten bicz nie pomoże w takim momencie, aby ich uderzyć i powalić na podłoże.
- Ale momencik Themis, przecież ja mam możliwość użycia elektrycznego ataku na moim biczu, gdybym trafiła w nich to by ich poraziło, nie sądzisz? - zaczynała szybko analizować taktykę, którą mogłaby ją wypróbować jednak wolała zdać się na ostatecznej decyzji swojego narzeczonego. Nie chciała robić sobą kłopotu. - Dobrze już się chowam - gdy to zrobiła spojrzała się na przeciwników, wiedziała że tamtego rozpoznała ale on milczał cholernik. Spokojnie oddychała zastanawiając się, jak ich ukatrupić. Ptaszyna w razie czego, była gotowa do boju, nie będzie stała jak ofiara widząc, jak mój narzeczony sam z tymi istotami.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Pią 10 Gru - 23:03
vNiemilec padł na ziemię godzony ostrzem Themisa. Szklany spojrzał na oponentów i uśmiechnął się szyderczo. Inkwizytorzy zrozumieli, że przed nimi stoi prawdziwy heros, co sam jeden zdolny byłby skruszyć mury Troi. Bohater, którego piętom nie grożą żadne strzały, ani ostrza ukryte w dłoni. Themis był tym, o którym powiedziano, że był zdolny zakończyć ich INKWIZYCJĘ. I rządy papieża głupców.
Musieli działać ostrożnie, ważyć każdy krok, by wyjść z tego starcia zwycięsko. Kto wie, może gdyby Themis nie bronił swojej wybranki - tej jednej, jedynej. Najjdedyniejszej. Mieliby z nim szanse; lecz zły moment wybrali, by zaatakować.
Niebieskooki blondyn kątem oka spojrzał na czarnowłosą stojącą za nim piękność, której wdzięki przekraczały wszystkie cuda stworzone przez ludzką cywilizację. I na swą narzeczoną.
- Otwórz okno, Ptaszyno. Gdy przezeń wyfruniemy, będziesz mogła pokazać swoją prawdziwą siłę, wydobyć swój prawdziwy potencjał. Zaufaj mi, otwórz swymi zgrabnymi rączkami te okiennice i fruń.
Odziani w szkarłat dotąd słuchali bacząc na każdy ruch, lecz gdy usłyszeli, że jedna z ich ofiar, jeden z celi, po który tu przyszli - musieli działać. Było to może ryzykowne, może nawet niebezpieczne. Może gdyby wcześniej się zachowali, może nie musieliby podejmować tych może niebezpiecznych kroków.
Osiłek ruszył przed siebie, wprost na Themisa by go zaatakować. Czyżyk stojąc w heroicznej pozie z bronią uniesionej ku górze, gotów, by atak odeprzeć, by walczyć. Miał zamiar bronić Ptaszyny, nawet za cenę swojego życia. W końcu teraz, gdy po tylu latach się odnaleźli, nie mógł pozwolić, by ją utracić.
Gdzieś w podświadomości zdawał sobie sprawę, że jeżeli tu zginie to i tak ponownie się rozdzielą, co oznacza, że jego poświęcenie, choć heroiczne, jest pozbawione sensu i pójdzie na marne.
Gdy Themis trzymał swe bronie wzniesione ku górze, inkwizytor go przechytrzył, wyprowadzając pchnięcie z dołu, ku szyi Czyżyka.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Pią 10 Gru - 23:20
Ptaszyna widziała już bezwładne ciało, które zostało wcześniej ugodzone. Obserwowała go cały czas jak on walczył.  Przez ten czas szybko zabrała swoje rzeczy i ubrała się, aby zamaskować swoją twarz. Mapę schowała do saszetki, rzeczy do torby jaką miała od początki misji. Uspokoiła się na chwilę, wtedy usłyszała słowa Themisa.
Otworzyła szybko okno, spojrzała się na dół jednak to nie było najgorsze ale ta walka w pokoju była chyba najciekawsza. Wiedziała jedynie, że musi wykonać pewny krok wykonać. Po chwili zobaczyła, że atak przeciwnika poszedł za daleko, wtedy z adrenaliną wyciągnęła bicz, który zaczynał się elektryzować i miała nadzieję, że uratuje go przed śmiercią. Warknęła wkurzona na wroga, wtedy zrobiła zamach z góry robiąc piruet i biczem uderzyła w wroga zaplatając końcem broni, na szyi przeciwnika. - Puść go! Ale już! - warknęła wtedy wrzosowe oczy zaczynały jakby zażyć się ze wściekłości. Nie miała zamiaru, stracić ukochanego, nie tym razem, i nigdy! Nie zhańbi swojego wujka tym bardziej, że chce kocha bardzo Themisa i chce z nim ułożyć spokojne życie. Utrzymywała wroga w szachu. Jednakże widziała że ten chce zrobić pchnięcie z dołu, wtedy rzuciła drugą wolną ręką sztylet w wroga, który trzymał broń w kierunku Pavoris. Gdy trafiła w wroga, miała nadzieję że Themis szybko się uwolni. - Uważaj Themis, odskocz do tyłu - krzyknęła trzymając się nogami w końcu, części rynny.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 0:34
Themis posłuchał się zaleceń kobiety i odskoczył do tyłu cofając się, choć zadanie nie było proste, zwłaszcza z ostrzem zmierzającym w stronę cennych tętnic szyjnych Czyżyka prowadzonym przez wprawną w sztuce odbierania życia starczą dłoń w szkarłatnej rękawiczce. Inkwizytor wykrzykując okrzyki pochwalne na cześć i chwałę samozwańczego papieża głupców, Innocentego I zamierzał zadać jeden celny, śmiercionośny cios i pozbawić Szklanego cennego tchu w piersi, a także wyprawić go na przejażdżkę w jedną stronę na tamten świat. Niestety, nie gwarantował biletu powrotnego, a Themis nie znał się za bardzo na inkwizytorskich gwarancjach życia po życiu.
Gdy już życie przebiegało mu przed oczami, a ostrze miecza inkwizytora z wolna zbliżało się, by pozbawić życia Themisa, usłyszał trzask bicza i poczuł wyjątkowo nieprzyjemne mrowienie w okolicach barku. Zaklął szpetnie, bo bicz jego ukochanej Ptaszyny trafił go rykoszetem w grzbiet, lecz również trafił we wroga i obezwładnił go skutecznie. Inkwizytor runął jak długi na miękki, puchaty dywan i pocałował – o ironio – swojego zmarłego towarzysza.
- Dobra robota Ptaszynko, uratowałaś mnie przed… - nie dane mu było dokończyć.
Świat zawirował mu przed oczyma i wkrótce pogrążył w nieprzeniknionej ciemności widnokrąg wzroku Themisa. Szklany dramatycznie wsparł się o szafkę starając się odzyskać równowagę, lecz nie na długo – runął jak długi na ziemię i stracił przytomność.
Nie mógł winić Ptaszyny – gdyby nie jej działanie, z pewnością miałby dziurę w gardle, przez którą krew sikałaby na prawo i lewo. Dziurawy Themis to martwy Themis. A martwy Themis to zły Themis. Tak więc kobieta postąpiła najlepiej, jak tylko potrafiła. Lecz cóż teraz powinna uczynić? Czy powinna próbować ocucić pana Pavorisa, a może postarać się uciszyć jego ból w inny sposób?

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 0:48
Ptaszyna zeszła z tego miejsca, na którym tak wisiała trzymając się mocno rynny. W końcu zauważyła, że ten szpetny Inkwizytor padł w taki sposób, że musiał pocałować koleżkę trupa. O fuj wtedy jęknęła po cichu, nie wiedziała, że to taki przypadek zobaczy w jej życiu. Jednakże niestety oberwał też Themis, przez jej durny bicz nad którym próbowała ukierunkować jedynie na wroga ale wyszło jak wyszło. Wolała mniejsze zło od większego zła. Nic na to nie mogła zrobić. W takim momencie wyszła z balkonu do środka, zauważyła jak zemdlał Themis.
- No kurde w takim momencie zemdleć, oj Themis, Themis- westchnęła ciężko widząc uroczego Szklanego, który wyglądał jakby spał aż normalnie musiała spróbować, go obudzić ale co biedna z tym fantem zrobi? Wpierw z pleców zdjęła swój plecak i odłożyła blisko broń aby mieć w razie czego do obrony jeśli jacyś znowu szaleńcy weszli do tego miejsca. Szybko zamknęła drzwi na klucz. Potem położyła Czyżyka do łóżka. Właściwie szkoda, że nie miała przy sobie flakonika, który cuci mdlących od ataków. Zaczęła dziwnie zastanawiać się, że kopanie też nie wejdzie w grę, bo może mieć plecy lekko poparzone przez jej broń. W takim momencie miała jedyne wyjście, aby go pocałować. Dziewczyna schyliła się nad głową Themisa, wtedy  zbliżyła swoje usta do jego ust i pocałowała. Miała nadzieję, że obudzi się w tym momencie, albo zacznie dawać znaki życia. Jeśli nie pomoże to zacznie lamentować i płakać na cały budynek, jednak nie mogła tego zrobić bo mają misję do wykonania.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 1:18
Jak widać na tym świecie pozostają rzeczy niezmienne nawet, gdyby miały trwać przez całe eony. Tak też sprawy mają się z pocałunkiem prawdziwej miłości złożonym przez przystojnego księcia z bajki, który to miał wybudzać śpiące królewny będące obiektem plugawej klątwy z rąk złowrogiej wiedźmy. W każdym razie pocałunek złożony na ustach Arthemisa przez Artemis zadziałał tak, jak pocałunek mógł zadziałać.
Początkowo mężczyzna nie reagował. Minęła dłuższa chwila, nim młody Szklany poczuł, że budzi się na całym ciele. Trochę zaspany poczuł usta na swoich ustach i leniwie odwzajemnił pocałunek, niby od niechcenia. Dopiero po chwili zorientował się, co się dzieje. Objął rękoma zamaskowaną kobietę i przyciągnął mocniej do siebie.
- Dziękuję za ratunek, moja Ptaszynko. - rzekł cichym, uwodzicielskim tonem głaszcząc kobietę po bladym policzku.
W tej chwili Artemisa jawiła się Themisowi niczym najpiękniejsza z olimpijskich bogiń. Był dumny, że ma taką narzeczoną. Jej piękno było bezkonkurencyjne, Themis nie widział niczego innego równie cudownego wśród różnych obrazów przywoływanych w pamięci. Tylko jedno mogło dorównywać urokowi jego narzeczonej. Była to pewna dziewczynkq poznana przed wiekami, w młodości pana Pavorisa.
- Jestem ci dłużny nagrodę. Zawsze będę twoim wiernym sługą i wypełnię najskrytsze fantazje mojej Ptaszyny, nawet te nie do końca przyzwoite moralnie.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 1:58
Ptaszyna miała nadzieję, że ten szybko się obudzi bo zacznie martwić i nie będzie wiedziała jak wytłumaczyć przełożonemu w ich organizacji. Oczywiście nie traciła nadziei co do przebudzenia jej przyszłego męża. Dziewczyna kontynuując pocałunek, poczuła drganie jego ust i lekką pobudkę w takim momencie uznała, że jednak zemdlał od uderzenia jej broni. Całe szczęście Pavoris żyje. Odczuła ulgę młoda Shepardowa. Nie wiedziała co zrobi bez niego jeśli coś by mu się stało. Po oderwaniu się od ust Szklanego, poczuła mocne szarpnięcie ciesząc że nic mu nie jest. Gdy usłyszała jego słowa, zaczęło mocno Szklanej bić, nie wiedziała co biedna ma począć. Uwielbia jego ciepły dotyk, który dotyka jej ciała.
- Cieszę się, że nic Ci nie jest. Przepraszam za mój bicz - odpowiedziała martwiąc się, czy nie zrobiła mu rany na plecach. - Może powinnam, sprawdzić twoją ranę, na plecach i opatrzyć Ci? - spytała się ze zmartwieniem w głosie. Dziewczyna po chwili usłyszała o nagrodzie, czekaj co?
- Emm... jaka nagroda? O czym Ty myślisz? - spytała się zaczynając zastanawiać o co mu chodziło. O jeśli przypadkiem nie myśli o tym co Shepardowa. Miała naprawdę dziwne odczucia, czy znowu nie wróci do tej piwnicy.
- Czekaj czekaj, nie mówisz chyba o piwnicy? - spytała się kończąc swoją myśl.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 22:32
Z piersi Czyżyka wydarł się zduszony chichot. Poprawił swoje włosy – szybkim i nerwowym ruchem dłoni odgarnął niesforne kosmyki, które opadły na złoto-błekitne oczy blondyna. Za oknem było już ciemno. Na dywanie leżały truchła dwóch martwych inkwizytorów. W oddali tliła się świeczka, którą Themis pstryknięciem palców zapalił mocniej, a pozostały płomień przeniósł na inne świeczki stojące w nieco oddali. Atmosfera była romantyczna, brakowało li-tylko odpowiedniej i nastrojowej muzyki. Zanurzył dłoń we włosach swojej narzeczonej.
- Nic się nie stało, kochana, wszak broniłaś mojej czci, godności i życia. – zaśmiał się cicho – Oczywiście, Ptaszyno, będę wdzięczny, jeżeli opatrzysz moje rany. – wszak ufał kobiecie jako swojej przyszłej żonie.
Podniósł się leniwie i ściągnął z siebie czarną, długą szatę – czynność przysporzyła mu dużo bólu, który zakwitł na twarzy Themisa grymasem. Lecz udało mu się i został w samych cienkich, lnianych spodniach.
- Piwnica? Oczywiście. Mogę odstąpić ci butelkę, może dwie butelki Duticce z 1877, dobry rocznik, z Arcyksiążęcej Piwniczki. Darowane przez samego Aryksięcia, a raczej użyczone przez przypadek. – rzekł Themis leniwie, nawijając pukiel włosów czarnowłosej Szklanej kobiety na swój długi, wskazujący palec.
Wszak był to żart, bo Themis był w pełni świadomy niecnych intencji, jakie kryły się pod kruczoczarną czuprynką jego obiecanej Ptaszyny. Przesunął dłoń na jej plecy i umieścił ją między łopatkami panny Shepard, dociskając ją do siebie – jeśli kobieta nie opanowała, upadła miękko w ramiona Szklanego, który czule ją przytulił i zanurzył nos w jej włosy.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Sob 11 Gru - 23:20
Ptaszyna spojrzała się na zachowanie Themisa, które ją nieco rozbawiło przez chwilę. Faktycznie było ciemno za oknem, miała nadzieję, że już żadnych posiłków tamtych nie będzie bo za dużo wrażeń na jeden dzień. Miała zarumienione policzki na twarzy, słysząc przyjemny głos Czyżyka jak wypowiadał swoje słowa. Nie schodził z twarzy uśmiech u Szklanej.
- Nie pozwoliłabym Ci umrzeć przez tego ostatniego - odpowiedziała krótko, wtedy ucieszyło ją to, że może pomóc mu z opatrzeniem jego ran. Dziewczyna wyciągnęła z plecaka przygotowując swoją apteczkę. - Dobrze, że ją mam cały czas, w różnych sytuacjach jak na przykład ta - z radością wypowiedzią do swojego ukochanego. Widziała jak podniósł się leniwie, chciała mu pomóc, jednakże nie chciała zrobić krzywdy dlatego przez pośpiech, wolała poczekać. Niestety mogła bardziej, celować w kierunku tego Inkwizytora, ale będzie musiała poćwiczyć swoje walenie biczem. - Ahh kurde, ale ja Cię zraniłam - była w szoku, musiała szybko działać, aby nie miał blizny przez jej uderzenie. Dziewczyna przez chwilę myślała, żeby zrobić mu maść na różne rany począwszy od głębszych do zatarć cielesnych. Wsłuchała się z tą piwnicą, co wyczuła że jest coś nie tak z nią.
- No jasne, piwnica i butelki - zaśmiała się, powtarzając kawałek jego wypowiedzi, kaszlnęła z boku. Rozkojarzona dziewucha, nie wiedziała jak opanować się, w takim momencie. Ona musi się skupić w oczyszczaniu jego rany, a tu takie myśli o piwnicach i ciemnicach.
- Emm.. tiaa - dziewczyna zaskoczona jego intencjami. Nie wiedziała co powiedzieć gdy zaczynał chyba dobierać się w takim momencie?  Upadła w jego ramionach, wtedy walory dziewczyny można poczuć podczas przytulania się i przymrużyła oczy delikatnie w tej romantycznej sytuacji. W takim momencie szkoda, byłoby stracić takiej idealnej okazji, dlatego chciałaby sprawdzić jak zareaguje na jej słowa.
- Oj Oj Themis, ja wiem co Ci chodzi po głowie. Przyznaj się, no no - odpowiedziała przybliżając swoje usta do jego ucha, mówiąc kuszącym i uwodzicielskim głosem. Gra słów robiła swoje, wiedziała, że magiczne miejsce "piwnica" jest idealnym terenem do różnych dzikich zabaw. Ptaszyna cały czas go prowokowała i kusiła swoim ciałem, kiedy Pavoris przełamie się w takiej gorącej atmosferze jaką stworzyli po zabiciu tamtych osób. Na ten moment nie przeszkadzało jej, że tamci sobie leżą na skrawku dywanu od strony łóżka.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Pią 17 Gru - 18:28
Themis zaciągnął się gęstym powietrzem, jakie wypełniało karczemny pokój. Pachniało świecami, korzennymi przyprawami a przede wszystkim – włosami i perfumami Ptaszyny. Zastanawiał się, skąd kobieta czerpie zapasy wonności – z pewnością będzie musiał zapytać ją o to, gdy już będzie po wszystkim. Szklany nigdy nie przepuścił okazji do zebrania namiarów do odpowiednich twórców perfum.
Usta Czyżyka wykrzywiły się w mały uśmiech na dźwięk deklaracji, jakie padły ze strony Ptaszyny. Ach, więc rzeczywiście przyjdzie jej być jego obrońcą – jakież to ironiczne! Na razie czuł się jeszcze zbyt oniemiały, by w jaki sposób oponować.
- Na pewno jestem Ci niezmiernie wdzięczny, skarbie. Widzę, że jak na prawdziwą czarownicę jesteś odpowiednio przygotowana do misji. – ujął jej brodę między długie palce i pocałował w czoło.
Miejsce, w które został uderzony, bolało go niemiłosiernie. Spodziewał się, że bicz z racji swej natury nie mógł przeciąć ani grubego materiału szaty, ani tym bardziej skóry. Obrażenie z pewnością będzie manifestować się w postaci rozległego siniaka na grzbiecie, który będzie dawał o sobie znać przez długi czas.
Jednakże najważniejsze było to, że jego szata nie uległa uszkodzeniu. Jakby miał pełnić misję dyplomatyczną, gdyby nie miał adekwatnego stroju?
- To prawda, masz siłę. – rzekł krzywiąc się nieco z bólu na wspomnienie uderzenia.
Czyżyk z całą pewnością nie dobierał się do kobiety! Nie mógł pozwolić, by ta, która została mu obiecana, została w jakikolwiek sposób skalana! Jego usta wykrzywiły się w smutne podkówki, gdy usłyszał wypowiedź kobiety – oczywistym było, że gra.
- Nie chcesz arcyksiążęcego wina? Zaraz nasz wszechimperator wszystko usłyszy i się jeszcze nie-daj-kocie obrazi. – zaśmiał się cicho do ucha kobiety.
Pogładził ją po plecach delikatnie wtulając się w ciało kobiety. Nie chciał czynić pierwszego kroku, może narzucałby się? Może źle odczytywał jej reakcję? Pozostawało mu tylko czekać i zdać się na łaskę czy nie łaskę panny Shepard.
- Mnie? Przecież jestem gentlemanem, skarbie, nie pohańbiłbym swojej narzeczonej.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Wto 21 Gru - 1:13
Shepardowa wiedziała doskonale, że obrona ukochanej osoby nie idzie w jednym kierunku a obydwóch bo to oznaka miłości i lojalności. Obserwowała jego zachowanie cały czas śmiejąc się delikatnie wtedy wysłuchała wypowiedzi, a najlepsze nie dopowiedział, że ta czarownica ma przebrać się za gejszę lub kurtyzanę aby omamić przeciwnika czyli lidera marionetek. Na dobrą sprawę nie powinno być mi mniejszych problemów żeby to zrobić. Ptaszyna nie miała zamiaru rezygnować ze swoich postanowień i planów, nawet jeśli miałoby to kosztować najwyższą cenę. Cały czas zamyślona była wtulając się do ukochanego, gdzie było można wyczuć jej walory.
- Um tak, niestety z tą siłą czasem nie mogę jej kontrolować jak mnie ktoś wkurzy - odpowiedziała trochę speszonym głosem, bo oberwał przez nią, wtedy jej biczem po plecach. Gdy zaczynała coraz bardziej prowokować, wtedy wymyśliła grę słów.
- Hmm... a to powiedział że nie chciałabym arcyksiążęcego wina, wiadomo mój wujaszek na pewno nie poskąpi bardzo dobrego trunku. A jeśli się okaże, że jest lepszy trunek to co wtedy? - spytała się, mając nadzieję że załapie o co jej chodziło. Miała na myśli siebie ale kto tam wie, jak kto zrozumie. Leżąca dziewucha wtulała go do siebie.
- Czemu miałbyś mnie zhańbić czynem, która jest dowodem miłości u dwóch osób, tym bardziej że daję Ci pewne znaki? - Gdy leżała ramiączko górnej części garderoby opadło z ramienia, które się samo odsunęło czyżby to było specjalnie czy samo mówiło za siebie, że było to zezwolenie na to co ma się stać.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Czw 6 Sty - 18:36

Themis wiedział doskonale, że walka na dwa fronty bywa zgubna. Nie znał co prawda historii o państwie niemieckim, lecz zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie walczyć zarówno z inkwizytorami przed sobą, jak i z biczującą kobietą za swoim plecami. A bolący grzbiet bardzo dotkliwie mu o tym przypominał. Wiedział jednak, że atak Artemisii poświęcał jego plecy w imię ich wspólnego dobra i był wdzięczny jej za ten ruch, jakkolwiek jego plecy cierpiały piekielne męki. Nie mógł więc winić kobiety, która to ruszyła mu bohatersko na ratunek, niczym legendarny rycerz na białym koniu!
Wszak dla ochrony ukochanej osoby można poświęcić dużo, lecz gdzie leży ta jakże cienka granica między tym, co konieczne, a tym, co nadprogramowe? Cóż zrobić, gdy przyjdzie poświęcić najwyższe dobro, by wyrwać kochanka ze szponów śmierci? Można sobie nawet zadać pytanie, co jeżeli dla uratowania życia ukochanej osoby konieczne będzie poświęcenie życia tej osoby?
- We wspólnym życiu ważne jest jednak, by umieć swoje emocje kontrolować. Jak mawiają starożytni mnisi świątyni Ay-nisho: samokontrola jest największą siłą człowieka. - wypowiadając te słowa musnął delikatnie policzek kobiety opuszkami długich palców. A następnie zbliżył do niego swoje usta i przymknął swoje oczy.
- Te słowa brzmią jak herezja. Jaki trunek miałby być lepszy niż wino z arcyksiążęcych winnic? - uniósł jej brodę i spojrzał hardo w oczy zaczynając próbować odkryć, cóż takiego drzemie pod jej kruczoczarną czuprynką.
Themis bez wątpienia był zaintrygowany i zainteresowany subtelną aluzją zawartą w słowach Ptaszynki. Lecz cóż powinien uczynić? Kobieca natura bywała przewrotna i zwodnicza, słowa którymi się bawiła mogły być jedynie przynętą, by zwabić go do klatki i niepostrzeżenie zatrzasnąć za nim złote drzwiczki. Znali się raptem kilka dni, a wrodzona ostrożność nakazywała mu budować zaufanie za pomocą małych kroczków. W końcu te kilka dni było przedzielonych stuletnią rozłąką. To dostatecznie długi czas, by ludzie się zmienili. Fakt bycia narzeczeństwem nie wykluczał możliwości wystąpienia negatywnego czynnika, który mógłby stanowić zagrożenie zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. W związku przecież łatwo się poranić wzajemnie. Themis nie chciał ranić swojej ukochanej i dlatego wolał zachować ostrożność.
Filuterny uśmiech zagościł na ustach mężczyzny na dźwięk słów, jakie padły z ust Artemis. Wolna dłoń zsunęła się z pleców kobiety na jej bok i lekko zacisnęła na materiale Shepardowego ubrania.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Czw 6 Sty - 20:29
Artemis milczała w tym momencie, zastanawiając się jak ukryć ciała? Może łazienka? Nie taki głupi pomysł, ale w tym momencie nie będzie zawracała głowy tymi bzdurami. Szkoda psuć romantycznej atmosfery. Ptaszyna cały czas kusiła Themisa, aby mógł zrobić ten pierwszy i odważny krok w jej kierunku. A jeśli by jemu to nie udało, zawsze może pomóc w niekomfortowej dość sytuacji jaka by była. Uśmiechnęła się delikatnie w jego kierunku. Po wysłuchaniu jego słów wiedziała, że ma rację dlatego nie zignorowała ich.
- To prawda, ale są takie momenty, że emocje wychodzą z pod kontroli - odpowiedziała czując delikatny dotyk na swoim policzku. Przymrużyła o czym, czując jego ciepły oddech na sobie i lekko zadrżała wysłuchując w słowa wtedy zarumieniona Ptaszyna spojrzała się delikatnie w jego oczy, niczym niewinna sarenka, jednakże nie aż tak, aby przełamać pewną barierę którą właśnie stara się staranować. Serce dziewuchy zaczynały czas jej biło jak szalone. Wiedziała że odnaleźli się po stuletniej rozłące, ale ona tak bardzo za nim tęskniła że nie potrafi opanować swoich zmysłów i myśli napływających co sekundę o nim jak bardzo pragnęła towarzystwa i przytulenia, a może jeszcze czegoś więcej? Po chwili poczuła jak jego dłoń zsunęła się na jej bok i poczuła lekki zacisk na swoim materiale. W takim momencie zbliżyła się niemal i go pocałowała namiętnie.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Sob 8 Sty - 20:11
Również myśli Themisa odpłynęły na moment ku leżącym na ziemi ciałom ich arcynemesis. Nie mógł pozbyć się uciążliwego wrażenia kołaczącego gdzieś z tyłu czaszki, że o czymś zapomniał. Nie chciał się jednak zbyt długo pogrążać w bezpłodnych rozmyślaniach, skoro miał przed sobą ważniejsze zadanie.
Odwzajemnił pocałunek kobiety i uśmiechnął się szeroko, co kobieta mogła odczuć. Dłoń, która spoczywała do tej pory łagodnie na boku panny Shepard rozluźniła się i delikatnie pogładziła smukłe ciało kobiety, w geście jakby uspokajającym. W życiu ważne jest, by czerpać z niego pełnymi garściami i cieszyć się każdą nadarzającą się chwilą. Piękno i szczęście bywa wszak ulotne, zatem Themis z pełną uwagą śledził i obserwował każdy nawet najmniejszy szczegół twarzy Artemis, każdą małą zmarszczkę, jaka powstawała na jej twarzy, która powstawała, gdy Szklana mówiła, aby jak najlepiej zapamiętać wszystkie detale swojej obiecanej lubej. Kolejne słowa opuściły usta Czyżyka z małym westchnieniem, gdy odgarnął niesforny kosmyk kruczoczarnych włosów, który zabłądził niecnie na twarz Szklanej.
- Pięknie dziś wyglądasz, Ptaszyno. - nie odrywał oczu od oczu kobiety, a w jego źrenicach błysnęło coś ciemnego, trudnego do uchwycenia.
Themis miał już powiedzieć kolejne pochwały na cześć i chwałę swojej przyszłej żony, lecz jego starania zostały pokrzyżowane przez dziwny odgłos dobiegający z drugiej strony pomieszczenia.
A było to znaczące chrząknięcie ostatniego pozostałego przy życiu, trzeciego inkwizytora, o którego obecności dwójka Szklanych zapomniała.
- Skończ waść, wstydu oszczędź! - niemalże błagalne słowa zachrypiałego od milczenia głosu przerwały niezręczną ciszę, jaka zapanowała między zebranymi. - Ja tu wciąż jestem!
Mężczyzna był widocznie poruszony i zażenowany sytuacją, jakiej stał się świadkiem; to, że dwójka kochanków niemalże całkowicie zapomniała o jego bytności w pomieszczeniu i posuwała się do coraz śmielszych czynów, doprowadzało go do szewskiej pasji.
Wyraźnie zdziwione spojrzenie czyżykowych oczu powędrowało w stronę zażenowanego kaznodziei.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Sob 8 Sty - 20:26
Dziewczyna po odwzajemnionym pocałunku ukochanego, zarumieniła się lekko patrząc mu w przepiękne oczy które są zwierciadłem duszy. Wiedziała doskonale że pragnie z nim być na zawsze i wieki. Nie miała zamiaru odrywać się ani na kawałek ani za błądzić w kolejnych rozłąkach jeśli miałoby miejsce. Tamtejsze było bardzo męczące i nauczyło ją żeby przetrwać tamte dni aby spotkać w końcu swojego ukochanego żeby znów byli razem. W takim momencie cieszyła się każdą chwilą spędzoną z nim. W takim momencie usłyszała przemiły komplement z ust ukochanego.
- Dziękuję kochanie - odpowiedziała z radością spoglądając się w nim jak w obrazek. Zaśmiała się lekko przy nim. Po chwili atmosfera co nieco się ostudziła widząc trzeciego inkwizytora, który jeszcze zipie? O dziwo wygląda, że tak.
- A sądziłam, że Cię zabiliśmy, ale z drugiej strony, możesz nam się przydać - odpowiedziała do niego, widząc zniesmaczenie i jak litość nad tym nędznikiem.
- Czyżyk nie zabijajmy go, może nam się on przydać - odparła dość uroczo. Wiedziała, że mają misję z ukochanym do wykonania.
- Masz wybór mój drogi, albo zaraz Cię zabijemy albo współpracujesz z nami, potem Ci pozwolę odejść - odparła poważnym tonem głosu. Niestety z Artemisą nie ma żartów, dlatego lepiej niech ten nikczemnik współpracuje, bo będzie niemiło zaraz jeśli on nie zdecyduje.
- Na pewno masz rodzinę, do której chcesz wrócić dlatego w imię ich powinieneś pójść na ugodę bo inaczej usłyszą że zostałeś ukatrupiony - odpowiedziała chłodnym i poważnym tonem głosu.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Pon 17 Sty - 13:51
Na ustach ostatniego ocalałego inwkizytora zagościł mały, subtelny uśmieszek, który uniósł nieznacznie końcówki zawiniętego, rudawego wąsa. Dłoń w grubej, skórzanej rękawicy powędrowała do ryżawej bródki i pogładziła ja w zamyśleniu, jakby miarkujac słowa, które padły że strony Szklanej kobiety. Pierwszy szok spowodowany nieobyczajnym jego zdaniem zachowaniem parki minął, a zastąpiony został czymś w rodzaju zażenowania wymieszanego z rozbawieniem.
Themis tylko skłonił głową zgadzając się z jej planem - wszak mężczyzna na razie nie atakował, więc po cóż miał się Czyżyk trudzić w boju, który zdawał się obecnie niepotrzebny? Niemniej przezornie umieścił dłoń na rękojeści krótkiego miecza.
- Hojne to z twojej strony, cna pani. Dostarczyliscie mi dostatecznie dużo wrażeń, zdecydowanie za dużo jak na tego starego człowieka. - głos mężczyzny był nadal ochrypiały, lecz wchodził w piskliwe tony. - Słyszeliśmy wasza rozmowę na dole w izbie.
Oparł się o ścianę i zaplótł ręce na piersi.
- Może mam dla was informacje, którymi podzielę się z wami w nagrodę za dostarczona rozrywkę. Słyszałem, że szukacie kontaktu z gangiem
W tym momencie Czyżyk się ożywił. Wizja spełnienia misji i towarzyszące temu przywileje ożywiły się na nowo w duszy mężczyzny i zaowocowały bardzo energicznym potrząśnięciem głowy.
- Tak! Czy... - nie dane mu było dokończyć.
- Cisza!- przerwał mu inkwizytor dłoń unosząc w górę. - Wszystko wam powiem, spokojnie. - odparł spokojniejszym głosem i poklepał Themisa po szacie na piersi. - Więc! Słyszałem o pewnym informatorze, z którym chcielibyście się spotkać. Straszna to osoba i bardzo poważana. Jest właścicielem jednej z kawiarni w Mieście Lalek i chyba jakaś galerie sztuki, ale tego nie jestem pewien. Nieważne! Ważne, że ów pan ma mieć jakieś powiązanie z gangiem Folty-jakiś tam. Mogę wam dać namiary na ową kawiarnie, jeśli chcecie. Tylko pamiętajcie, że musicie działać incognito.

Powrót do góry Go down





Artemis Shepard
Gif :
Ambitna noc - Page 3 5PUjt0u
Godność :
Artemis Keylynn Shepard
Wiek :
wizualnie 20
Rasa :
Szklany Ludz
Wzrost / Waga :
168 | 55
Znaki szczególne :
wrzosowe oczy, tatuaż w motyle z różyczkami.
Pod ręką :
Wachlarz, Torebka z drobnymi rzeczami i z kluczami do posiadłości, Mały sztylet, apteczka, Notatnik z długopisem i peleryna [służbowo, nie zawsze ma ją przy sobie]
Broń :
Bicz
Stan zdrowia :
Zdrowa cieleśnie i na umyśle.
https://spectrofobia.forumpolish.com/t842-artemis-keylinn-szafirek-shepard https://spectrofobia.forumpolish.com https://spectrofobia.forumpolish.com/t852-korespondencja-artemis-shepard
Artemis ShepardNieaktywny
Re: Ambitna noc
Wto 1 Lut - 0:18
Shepardowa czekała na reakcję ostatniego ocalałego mając nadzieję, że pokusi się jej ofertą bo będzie bieda z nim. Jednakże widać było skupienie u mężczyzny. Kątem zauważyła reakcję narzeczonego, który zgodził się z jej planem, co ją mocno ucieszyło ale nie mogła tego pokazać bezpośrednio przy trzeciej osobie. Potem wróciła do swej gry, chcą ugrać jak najlepiej do ich misji. Usłyszała słowa starszego mężczyzny. Artemis nie była zadowolona tym, że tamci  usłyszeli rozmowę ich, mogli być ciszej i ostrożniejsi. Niech to szlag pomyślała przed chwilą ale no cóż trzeba na to zaradzić jakimś złotym środkiem.
- Rozrywkę? Zależy jaką? - odparła zastanawiając się o jaką rozrywkę mu chodziło, no miała nadzieję, że nie jakieś tańce to szybciej on zawiśnie, niż zatańczę tyłkiem dla grubasa. Westchnęła ciężko. Po wyrwanej myśli usłyszała, pewne dwa słowa które ją zainteresowały i to bardzo "że szukacie kontaktu z gangiem" z mocnym naciskiem "kontakt z gangiem". Zaskoczona co nieco, że mężczyzna może wiedzieć, to ocali jego cholerną skórę przed pokrojeniem go na kawałki. Oj ma cholernik szczęście. - Tak to fakt - odparła spokojnym i poważnym tonem głosu spoglądając na mężczyznę. Stała z podłogi poprawiając swój ubiór, zasłaniając szybko swoją woalką twarz. Gdy usłyszała poważny ton głosu, to wtedy nastąpiła cisza.
- To dobrze, zamieniam się w słuch, mój drogi - wypowiedziała do Inkwizytatora. - Dobrze byłabym wdzięczna za namiary, każde info jest dla nas bardzo cenne. Nie ma sprawy - dopowiedziała do nowo poznanej osoby. - Damy Radę z Themisem - uśmiechnęła się pogodnie do ocalałego.

Powrót do góry Go down





Themis
Gif :
Ambitna noc - Page 3 4c0f17d443cdf9f64333b7b26c7cd920
Godność :
Arthemis Magnus "CzyżyK" Pavoris
Wiek :
wizualnie 22 lata
Rasa :
Szklany Człowiek
Wzrost / Waga :
180/72
Znaki szczególne :
wysoki, patykowaty z kryształem między oczami i dużą, czarną blizną na klatce piersiowej
Pod ręką :
Bolerko-niewidko, Magiczny Złodziej, broń, sakiewka z pieniędzmi
Broń :
dwie krótkie szable (Notos i Euros)
Zawód :
najemnik
Stan zdrowia :
zdrowy
https://spectrofobia.forumpolish.com/t677-themis https://spectrofobia.forumpolish.com/t937-skrzynka-pocztowa-arthemisa-pavoris https://spectrofobia.forumpolish.com/t1118-themis
ThemisZłodziej Marzeń
Złodziej Marzeń
Re: Ambitna noc
Pią 1 Kwi - 21:02
Themis w milczeniu ważył przez dłuższą chwilę słowa, jakie opuściły usta jego dotychczasowego wroga, inkwizytora. Przecież informacje przed chwilą przez niego udzielone wcale nie musiały być zgodne z prawdą, a mało tego - mogły zaprowadzić dwójkę Szklanych w niesamowicie niebezpieczną pułapkę, a swoją nierozwagę mogliby nawet przypłacić życiem! Czy Czyżyk mógł tak beztrosko ryzykować losem swojej dopiero co odnalezionej, przyrzeczonej żony?
Lecz wizja zdobycia potencjalnych wieści z półświatka przestępczego, a przy okazji widmo awansu majaczyły na widnokręgu i kusiły Themisa lukratywną nagrodą. Westchnął ciężko i skierował wzrok na kobietę.
- Moja miła, to niebezpieczne zajęcie i tylko sama możesz zadecydować, czy zgodzisz się na ryzyko wpadnięcia w paszczę lwa. - skłonił się nisko i począł ubierać. - Jeśli zadecydujesz, że jednak podążysz za mną, spotkajmy się w karczmie Belette.
Raz jeszcze skłonił się dystyngowanie i ruszył ramię w ramię z inkwizytorem w kierunku kolejnej przygody.

Koniec retrospekcji.

Powrót do góry Go down





Sponsored content

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach